Komisja Europejska biorąc pod uwagę aktualne wydarzenia polityczne, przygotowała projekt działań pod nazwą REPowerEU, mający na celu przyspieszenie transformacji energetycznej dla zmniejszenia zależności energetycznej od Rosji. Dokument podkreśla m.in. rolę rodzimej biomasy w tym procesie.

Reklama

Biopaliwa agro

Dyrektywa RED II wprowadziła znaczące ograniczenia pochodzenia biomasy energetycznej, zwłaszcza w stosunku do biomasy leśnej. Dokładną definicję biomasy zawiera Ustawa OZE, która biomasę pochodzenia rolniczego (tzw. agro) określa jako pochodzącą z upraw energetycznych, a także odpady lub pozostałości z produkcji rolnej oraz przemysłu przetwarzającego jej produkty.

Bilans biomasy możliwej do pozyskania w Polsce przedstawia Ilość biomasy leśnej wg szacunku Ministerstwa Klimatu i Środowiska, dostępnej obecnie do celów energetycznych wynosi ok. 2 mln ton s.m., a jej wartość energetyczna to ok. 30 PJ (tab. 1.). Biomasy agro spełniającej definicję ustawy, która mogłaby być wykorzystana do celów energetycznych, według zgodnej opinii z wielu źródeł obecnie jest w Polsce ok. 8 mln ton, co odpowiada ok. 120 PJ (33 TWh). Na tę ilość składa się głównie słoma oraz odpady lub pozostałości z produkcji rolnej i przemysłu przetwarzającego jej produkty.

Tę ilość można by jednak zgodnie z RED II zwiększyć 2-3-krotnie w okresie do 3 lat, gdyby zaistniały warunki do zakładania upraw i zastosowania w energetyce roślin energetycznych, które mogą być uprawiane na glebach IV, V i VI klasy niewykorzystywanych do innych upraw rolnych. W tabeli 2 wymieniono kilka przykładów takich roślin i wielkość plonów możliwych do uzyskania w roku.

Przedstawione dane wskazują, że nasz kraj ma ogromny i niewykorzystany potencjał energetyczny w postaci biomasy agro. Zakładając, że ceny uprawnień EU-ETS będą się kształtować na poziomie wskazywanym obecnie przez rynki giełdowe Futures 70/80 euro/tona, to oznacza, że zastąpienie węgla biomasą agro przyniosłoby roczne oszczędności ok. 3,4-3,8 mld euro (15– 17 mld zł).

Wykorzystanie biomasy agro w energetyce

Biomasa agro nie cieszy się dobrą opinią wśród energetyków. Przyczyną są negatywne zjawiska związane z jej zastosowaniem jako paliwa:

  • zagniwanie i emisja odorów i zarodków pleśni oraz bakterii w czasie składowania,
  • szlakowanie i zanieczyszczanie powierzchni ogrzewalnych kotłów,
  • korozja wysokotemperaturowa (chlorowa) powierzchni ogrzewalnych kotłów,
  • emisja pyłów i problemy z zagospodarowaniem popiołów.

Problemy te wynikają głównie ze składu chemicznego tej biomasy.

Biomasa agro odznacza się znacznie większą zawartością metali alkalicznych (potasu i sodu) oraz chloru w porównaniu z węglem. Potas i sód tworzą wraz z krzemionką, obecną praktycznie we wszystkich popiołach z biomasy, niskotopliwe eutektyki, które już w temperaturze 600-800oC tworzą na powierzchniach ogrzewalnych kotła szlakę pogarszającą warunki wymiany ciepła i sprawność kotła.


Oto mapa biogazowni rolniczych w Polsce!


Spalanie biomasy agro w nieprzetworzonej postaci zwiększa koszty produkcji ciepła i energii elektrycznej, a konieczność zatrzymywania kotła w celu czyszczenia ma negatywny wpływ na współczynnik wykorzystania czasowego (dyspozycyjność) instalacji.

To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w Magazynie Biomasa. W internecie za darmo:

Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!

Tekst: 
  • Marek Pronobis, Wydział Inżynierii Środowiska i Energetyki, Katedra Maszyn i Urządzeń Energetycznych, Politechnika Śląska, Gliwice
  • Bartosz Sołtys – PTH INTERMARK,
  • Józef Sołtys – PTH INTERMARK
Zdjęcie: pixabay.com
Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE