Otoczenie prawne coraz bardziej korzystne, zainteresowanie polityków coraz większe, a pierwsze metry sześcienne zbliżają się wielkimi krokami. To zdecydowanie ten moment, gdy możemy mówić o powstawaniu rynku biometanu w Polsce. I choć nie jest idealnie, to jesteśmy dużo bliżej, niż kiedykolwiek wcześniej.
Biometan to jedyna szansa na podtrzymanie konkurencyjności polskiej gospodarki, a w niektórych sektorach także uniknięcie opłat związanych z ETS. Każdy dzień zwłoki z uruchomieniem instalacji wytwarzających odnawialny gaz to strata potencjalnych przychodów. Ponadto, oznacza to dalsze emitowanie gazu cieplarnianego do atmosfery oraz obniżanie konkurencyjności polskich towarów na międzynarodowym rynku.
W rządzie już wiedzą, czym jest biometan
Jak podkreślali w maju uczestnicy 7. Kongresu Biometanu w Poznaniu, budowa rynku nie będzie możliwa, jeśli nie będziemy dysponowali przestrzenią do obrotu wytworzonym gazem.
– W tej chwili trwają prace podjęte z Urzędem Regulacji Energetyki, mające na celu dostosowanie parametrów technicznych i zaimplementowania ich do rejestru gwarancji pochodzenia. Chyba mogę wstępnie zasygnalizować, że prawdopodobnie będzie to skorelowane z istniejącym już rejestrem gwarancji pochodzenia – mówił Kacper Sędek z Towarowej Giełdy Energii.
W ocenie ekspertów priorytetem powinno być w Polsce wdrożenie dyrektywy RED II, czemu służyć ma nowelizacja ustawy o biokomponentach i biopaliwach stałych. W dokumencie pojawia się propozycja, by za biokomponenty gazowe uznać m.in. skroplony i sprężony biometan. Dzięki temu będzie on brany pod uwagę w osiąganiu Naspotkanie w minirodowego Celu Wskaźnikowego, który wyznacza ilość OZE w transporcie.
– Polska jest jednym z ostatnich krajów w Unii Europejskiej, które implementują wymagania dyrektywy RED II, jeżeli chodzi o rynek biogazu i biometanu. Natomiast jesteśmy już praktycznie w przededniu wykonania tego kroku – wskazał Bartosz Ratowski, dyrektor zarządzający w URS Polska.
Ponadto w Ministerstwie Klimatu i Środowiska 18 czerwca 2024 r. odbyło się kolejne posiedzenie Rady Koordynacyjnej ds. Biogazu i Biometanu. Wiceminister Miłosz Motyka podkreślił, że rola biogazu i biometanu musi zostać odpowiednio odzwierciedlona w dokumentach strategicznych, przede wszystkim w Polityce Energetycznej Polski oraz w Krajowym Planie na Rzecz Energii i Klimatu.
Klucz do konkurencyjnej gospodarki
Biometan jest najlepszą alternatywą dla gazu ziemnego, ponieważ na poziomie molekularnym stanowi praktycznie identyczny zamiennik. Tę zaletę dostrzegają przedstawiciele przemysłu.
– Jako alternatywę dla gazu ziemnego, bierzemy pod uwagę wodór i biometan, przy czym jesteśmy bardziej nastawieni na biometan. Użycie wodoru powodowałoby pewne problemy po stronie technologii. Musielibyśmy dostosować nasze piece, a dodatkowo pojawiają się wtedy problemy z emisją azotu. Biometan jest stosunkowo łatwy do wdrożenia – powiedział dla Magazynu Biomasa Marcin Matuszak, koordynator planowania infrastruktury i ochrona środowiska w Volkswagen Poznań.
Biometan jest postrzegany także jako szansa na podniesienie efektywności ciepłownictwa, ponadto obniża ślad węglowy produktów rolnych, ogranicza koszty gospodarki odpadowej i oczyszczania ścieków. Jego produkcja i wykorzystanie to sieć naczyń połączonych pomiędzy wieloma różnymi kluczowymi sektorami, dlatego chłonność rynku jest już teraz dostrzegana i długofalowo zapewne będzie wiązać się ze stałym wzrostem zainteresowania.
Czytaj też: Sytuacja branży biogazowej w Polsce okiem eksperta
– Patrząc w horyzoncie pięciu, czy nawet dziesięciu lat, biometan na pewno się pojawi i będzie zatłaczany sieci, ale będziemy mieli do czynienia z permanentną nadwyżką popytu nad podażą. Nie należy się spodziewać, że rynek będzie oferował tani biometan, bo raczej dojdzie do sytuacji, gdzie to zapotrzebowanie przekroczy możliwości produkcyjne – prognozował na 7. Kongresie Biometanu dr Lech Wojciechowski z Polskiej Platformy LNG i bio-LNG.
Jak wskazał w raporcie Biogaz i biometan w Polsce 2024 Wojciech Racięcki, Dyrektor Działu Innowacyjnych Metod Zarządzania Programami Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, Polska gospodarka do osiągnięcia zeroemisyjności wymaga produkcji biometanu na poziomie 3,5-4,5 mld m3 rocznie. Ta ilość koresponduje z potencjałem wytwarzania odnawialnego gazu, co NCBR szacuje na 3,2-4,7 mld m3 rocznie. Im szybciej w Polsce ruszy budowa biometanowni, tym łatwiej będzie to zapotrzebowanie pokryć do 2050 r., kiedy pełna dekarbonizacja stanie się koniecznością.
Newsletter
Bądź na bieżąco z branżą OZE