8. Kongres Biogazu powiedział nam wiele o kondycji polskiego sektora. W wydarzeniu w tym roku wzięła udział rekordowa liczba uczestników, przekraczająca 500 osób, co pokazuje lawinowy wzrost zainteresowania inwestycjami w ten obszar. Liczne prelekcje, panele dyskusyjne i rozmowy w kuluarach stały się gruntem dla wymiany oczekiwań, doświadczeń i działań podjętych przez branżę.

Reklama

Biogaz – nowe otwarcie

Tegoroczny Kongres był wyjątkowy z kilku powodów. Po raz pierwszy powstała na nim Strefa Expo, na której Partnerzy i Sponsorzy konferencji prezentowali technologie i usługi związane z sektorem biogazu. Była to doskonała okazja do wymiany doświadczeń oraz zapoznania się z nowymi rozwiązaniami czy oczekiwaniami klientów. Na wydarzenie przyjechała rekordowa ilość gości – wśród ponad 500 uczestników 8. Kongresu Biogazu pojawiła się najwyższa jak dotąd liczba przedstawicieli zagranicznych firmy z różnych kontynentów. Ta pokazuje, jak wielu inwestorów dostrzega potencjał polskiego rynku.

Inauguracji wydarzenia towarzyszyła prezentacja Beaty Klimczak, redaktorki naczelnej „Magazynu Biomasa”. Uczestnicy wydarzenia mieli okazję dowiedzieć się o tym, jak przebiegał rozwój polskiego rynku biogazu przede wszystkim w latach 2020-2023. Prelegentka pokazała punkty zwrotne i kamienie milowe dla branży.

Jolanta Kamińska, Beata Klimczak, Magazyn Biomasa, 8. Kongres Biogazu
Jolanta Kamińska, Beata Klimczak, Magazyn Biomasa, 8. Kongres Biogazu

Zarejestruj się na Kongres Biometanu


Otoczenie, potencjał, rozwój

W trakcie Forum Liderów paneliści zostali zapytani przez Jolantę Kamińską, redaktorkę prowadzącą „Magazynu Biomasa” m.in. o ocenę zmian prawnych dla sektora biogazu i biometanu w 2023 roku. Łukasz Tomaszewski, dyrektor departamentu OZE w Ministerstwie Klimatu i Środowiska ocenił, że sporym sukcesem okazał się wzrost cen referencyjnych dla biogazu o blisko 25% w 2022 r. Z kolei Marek Pituła, prezes Polskiego Stowarzyszenia Biometanu, stwierdził, że na przestrzeni ostatnich lat największym osiągnięciem jest tzw. Lex Kowalski, czyli specustawa gwarantująca ułatwienia w zakresie inwestycji i prowadzenia biogazowni rolniczych. Jego zdaniem jest tam sporo punktów, które są dobrymi rozwiązaniami, pomimo wąskiego zakresu ustawy.

W podobnym tonie wypowiedział się dyrektor Polskiej Grupy Biogazowej/TotalEnergies Łukasz Semeniuk, który wskazał jednocześnie obszary wymagające jego zdaniem poprawy – skrócenie procedur administracyjnych i kwestia przyłączania nowych instalacji OZE do sieci. Dziś jest to dla całej branży OZE ogromny problem.

Wcześniej prof. Jacek Dach z UP w Poznaniu mówił także o przełomowej nowelizacji ustawy o prawie energetycznym. Podkreślił, że zawarte w niej przepisy rozwiązują największy problem, jakim są moce przyłączeniowe. Mają one zostać uwolnione dzięki budowaniu biogazowni szczytowych, do czego droga otworzyła się w momencie zmiany przepisów dla instalacji OZE zawierających magazyny energii.

prof. Jacek Dach, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu, 8. Kongres Biogazu
prof. Jacek Dach, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu, 8. Kongres Biogazu

Cały sektor liczy na kolejne korzystne zmiany, które ułatwią prowadzenie inwestycji i stworzą otoczenie wspierające budowę rynku. W tym celu podczas 8. Kongresu Biogazu oficjalnie zostało zawarte porozumienie pomiędzy Polską Organizacją Biometanu oraz Polskim Stowarzyszeniem Producentów Biogazu Rolniczego. Współpraca będzie dotyczyła podjęcia starań o lepsze otoczenie legislacyjne dla branży biogazu w Polsce.

Nic dziwnego, że polski rynek chce nabrać rozpędu. Natalia Walczak z European Biogas Association przedstawiła raport na 2023 r. przygotowany przez stowarzyszenie. Jego wyniki są bardzo obiecujące i pokazują, że cały kontynent dąży do zwiększenia udziału biogazu i biometanu w swojej strukturze OZE. W tym roku w Europie rozpoczęły prace 254 nowe biometanownie, co stanowi rekordową liczbę obiektów otwartych w ciągu jednego roku. Ponadto na koniec 2022 r. odnotowano 27 dedykowanych instalacji wytwarzających bioLNG.

– Gazyfikacja, metaNIzacja i inne nowe technologie muszą zostać koniecznie wykorzystane, jeżeli do 2050 r. Europa chce osiągnąć swój cel 167 mld m3 biometanu produkowanego rocznie – mówiła Natalia Walczak.

A potrzeba tak wielkoskalowego rozwoju jest widoczna, zwłaszcza w kontekście bieżących wydatków Unii na koszty związane z energetyką i osłonami przed wzrostem cen dla społeczeństw. W 2022 r. był to koszt ponad pół biliona euro.

Wielostronne finansowanie

Biogazownia to drogie przedsięwzięcie, dlatego pełen rozwój sektora nie może się rozpocząć bez uruchomienia konkretnych instrumentów wsparcia. Podczas 8. Kongresu Biogazu wielowątkowo mówiono o bankowalności instalacji, zarówno w kontekście pozyskania środków na jej budowę, jak i bieżącego operowania z zyskiem. Najbardziej oczywistą drogą sfinansowania instalacji wydają się dotacje, o których opowiedział Wojciech Nawrocki z METROPOLIS Doradztwo Gospodarcze. Wśród potencjalnych źródeł pozyskiwania środków wymienił fundusze unijne, a wśród nich FEnIKS oraz KPO, a także program „Energia dla wsi” powstały w ramach Funduszu Modernizacyjnego i dopłaty oraz pożyczki udzielane przez NFOŚiGW, na które składa się Energa Plus.

Swoją propozycję przedstawiły także banki. Jednym z prelegentów z sektora finansów był Wojciech Lewandowski z Departamentu Strategii dla Klimatu w EBOR (Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju). Wskazywał on na różnice w funkcjonowaniu EBOR oraz banków komercyjnych, zwłaszcza w kontekście udzielania pożyczek na rzecz przedsięwzięć z sektora OZE. EBOR jest bankiem, który kieruje wsparcie nie tylko na projekty gwarantujące zysk, ale także w oparciu o potencjał badawczo-rozwojowy. Jest więc gotowy podejmować się nawet tych bardziej ryzykownych przedsięwzięć.

– Banki kierują swój wzrok w stronę OZE. To dobrze wpisuje się w koncepcję zrównoważonego rozwoju, taksonomię i politykę ESG. Mimo to banki nadal patrzą na biogaz z pewną obawą, ponieważ nie są z nim jeszcze oswojone – powiedziała Joanna Smolik, dyrektorka departamentu relacji strategicznych w Banku Gospodarstwa Krajowego.

Sabine Dujacquier, zastępczyni dyrektora generalnego w Polskiej Grupie Biogazowej, opowiedziała o koncepcjach, jakie w zakresie operacyjnej wspólnoty wdraża spółka. Instalacje buduje nie tylko jako samodzielny inwestor, ale podejmuje się też partnerstwa z firmami i rolnikami. PGB proponuje m.in. budowę biogazowni na uprzednio wydzierżawionym terenie.

Sabine Dujacquier, Polska Grupa Biogazowa_TotalEnergies, 8. Kongres Biogazu
Sabine Dujacquier, Polska Grupa Biogazowa_TotalEnergies, 8. Kongres Biogazu

Ze strony Józefa Adama Kowalczyka, prezesa Fundacji Euro-Most, pojawiło się oczekiwanie, jakie inwestorzy mają względem finansowania biogazowni. – Przede wszystkim powinno się otworzyć rynek na wspólne inicjatywy, które rozwijać się będą na gruncie lokalnym i rodzinnym. Będzie to nie tylko wartość dodana dla wspólnoty mieszkańców, ale również fundament pod budowę społecznego zaufania, co w Polsce jest bardzo potrzebne – mówił J. Kowalczyk podczas sesji finansowej.


Czytaj też: Specustawa biogazowa – uwaga na zapisy rozporządzenia!


Biogaz to nie wybór, to konieczność

Podczas Kongresu wielokrotnie podejmowano temat tego, w jakich obszarach najpilniej potrzebne jest uzupełnienie luki energetycznej za pomocą biogazu i biometanu. Marcin Orłowski, dyrektor operacyjny Grupy Veolia w Polsce, analizował najbardziej atrakcyjne rozwiązania dla sektora ciepłownictwa. Wskazał pompy ciepła i geotermię jako źródła ciepła skuteczne, ale o niewystarczającej efektywności, przez co są w stanie pokryć zaledwie 5-10% zapotrzebowania. Biomasę ocenił jako dość trudną, ponieważ jest to technologia w jego ocenie przestarzała, a dostępność paliwa jest ograniczona. Przedstawiciel Veolii nie widzi także szans, aby w najbliższym czasie pozyskiwać ciepło z atomu lub wodoru, ponieważ najpewniej reaktor stanie w Polsce najszybciej około 2040 r. i w podobnym czasie pojawią się rozwiązania związane z H2 dla ciepłownictwa. Biogaz w ocenie Orłowskiego jest nieuzasadniony ekonomicznie. Nadzieją wg niego pozostaje biometan – to paliwo przyszłości ciepłownictwa, które zastąpi gaz ziemny w silnikach kogeneracyjnych polskich ciepłowni.

Marcin Orłowski, Veolia Energia Polska, 8. Kongres Biogazu
Marcin Orłowski, Veolia Energia Polska, 8. Kongres Biogazu

Biometan i biogaz muszą zostać poddane intensywnemu rozwojowi także z uwagi na konieczność obniżenia krajowych emisji gazów cieplarnianych. Często mówi się, że jest to nieosiągalne, jeśli ten sektor nie będzie odpowiednio rozwinięty.

– Jeżeli dynamika wzrostu instalacji OZE nie nabierze tempa i nie zdążymy dokonać transformacji energetycznej na czas, to dekarbonizacja nastąpi przez relokację przemysłu – stwierdził Jakub Safjański, dyrektor departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan.

W swojej prelekcji Safjański wyjaśnił, jakie konsekwencje dla przemysłu poniesie Polska, jeżeli nie nastąpi szybki rozwój sektora biogazu i biometanu. Przede wszystkim będzie to oznaczać wysokie ceny energii wynikające z rosnących cen uprawnień do emisji. Polska straci swoją konkurencyjność, a dla firm z sektora przemysłu nie będzie miało znaczenia to, że transformacja jest trudna. Przedsiębiorstwa zaczną wycofywać się z rynku, co spowoduje odpływ kapitału, miejsc pracy i straty gospodarcze. Dla wielu sektorów zastąpienie gazu ziemnego biometanem jest niezbędne, ponieważ wykorzystywany w procesach produkcyjnych gaz nie może zostać zdekarbonizowany żadnym innym sposobem. Dyrektor departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan mówił o konieczności pojawienia się modelu rynkowego, w którym odbiorcą jest prosument przemysłowy. Instalacje gazów odnawialnych mogłyby powstawać przy zakładach produkcyjnych.

Dr Karol Trojanowicz, przedstawiciel firmy SeenTechnologie, wskazywał na obszar przemysłu, dla którego biogaz jest najbardziej oczywistym i skutecznym rozwiązaniem – zakłady przetwórcze i rolno-spożywcze. Przedstawił case study reaktorów beztlenowych, które pojawiły się przy tego typu zakładach m.in. w Tymbarku, Tychach, Żywcu i Grajewie przy Mlekpolu.

Fakt, że transformacja energetyczna nie zostanie osiągnięta, jeżeli Polska nie postawi na biogaz podkreślał także Tomasz Kajdan, wiceprezes zarządu Biowatt SA.

Tomasz Kajdan, Biowatt, 8. Kongres Biogazu.
Tomasz Kajdan, Biowatt, 8. Kongres Biogazu.

Branża ramię w ramię ze społecznością

Wielokrotnie tematem Kongresu były społeczne opory względem budowy instalacji biogazowych. Już w przemowie otwierającej wydarzenie prof. Jacek Dach przywoływał ten problem.

Temu tematowi poświęcono cały panel, którego moderatorką była Sylwia Koch-Kopyszko, prezeska Stowarzyszenia Zielony Gaz dla Klimatu. Przy okazji zaprezentowała Kodeks Dobrych Praktyk, wydany przez „Magazyn Biomasa” przy współpracy z ekspertką oraz Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa, Instytutem Ochrony Środowiska – Państwowym Instytutem Badawczym oraz Biogas System. Paneliści podzielili się radami i przemyśleniami odnośnie tego, jak inwestor powinien prowadzić komunikację.

Sylwia Koch-Kopyszko, Stowarzyszenie Zielony Gaz dla Klimatu, 8. Kongres Biogazu
Sylwia Koch-Kopyszko, Stowarzyszenie Zielony Gaz dla Klimatu, Przemysław Białas, Romgos Bio Energia, 8. Kongres Biogazu

– Rozmowy warto zaczynać od lokalnych samorządów – wójt, sołtys. Wybierzmy osobę, która jest w dobrych stosunkach z lokalną społecznością – powiedział Lech Gryko, prezes Zielona Energia Michałowo Sp. z o.o.

Osoba posiadająca mandat zaufania społecznego, wybrana przez mieszkańców danego rejonu, może wpłynąć na opinię publiczną dużo łatwiej niż inwestor, który chce zarobić na instalacji postawionej w danej lokalizacji. Ponadto ważne jest znajdowanie wspólnych punktów współpracy z lokalnymi przedsiębiorcami i wytwórcami.

– Chciałbym, aby biogazownie były widziane tak, jak oczyszczalnie ścieków. Każdy chce mieć taki obiekt w swojej gminie oraz przyłącze do kanalizacji – stwierdził Przemysław Białas, dyrektor generalny Romgos Bio Energia.

Panelista zauważył, że takie postrzeganie jest możliwe dopiero w sytuacji, gdy już na wczesnych etapach edukacji wdrażana jest wiedza o funkcjonowaniu instalacji biogazowych. Podkreślał także, że budowa biogazowni w każdym przypadku wymaga zachowania wysokich standardów, ponieważ „źle przeprowadzany proces inwestycyjny wpływa na całą branżę”. Każda biogazownia to wizytówka nie tylko operatora obiektu, ale też całego sektora.

Obawy związane z biogazem pojawiają się także ze strony rolników, którzy docelowo powinni być znaczącą gałęzią dostawców substratu. Obecnie obornik jest drogim towarem, a umieszczenie go w fermentatorze często uważa się za utratę cennego surowca.

– Podejście do pofermentu będzie się zmieniać, wraz ze wzrostem pozytywnych doświadczeń rolników – wskazała Beata Wiszniewska z polskiej grupy biogazowej.

Technologia w służbie biogazu

O tym, jak dobrać silnik kogeneracyjny do instalacji biogazowych i biometanowych opowiedział Krzysztof Maciąg, dyrektor handlowy Tedom Poland. Wskazywał m.in. na różnice w harmonogramie serwisowania jednostki w zależności od rodzaju paliwa. Biogaz jest bardziej zanieczyszczony, przez co wymaga częstszego serwisowania. Wyjaśniał także meandry zatłaczania biometanu do sieci.

Kilka atrakcyjnych rozwiązań dla instalacji przedstawił Łukasz Wilczyński z KWE AB Energy Polska. Zaprezentował generator tlenu, który skutecznie eliminuje nadmiar siarkowodoru w biogazie. Ponadto opowiedział o DisCO2VERY, czyli produkcie, który wychwytuje dwutlenek węgla z biogazu i doprowadza go do parametrów atestowanego CO2 spożywczego. Dzięki temu można go wykorzystać w przetwórstwie spożywczym, branży mięsnej czy jako gaz techniczny. Cena wyprodukowania jednej tony bioCO2 wynosi około 200-220 zł, podczas gdy potencjalny zysk to kwoty rzędu 350-600 zł. Zastosowanie tego urządzenia w instalacji może zatem przyczynić się do zdywersyfikowania źródeł przychodu operatora.

Lena Undeutsch z firmy SUMA Rührtechnik GmbH objaśniła rolę mieszadeł w procesie fermentacji. Jeżeli są one odpowiednio zoptymalizowane i pracują w oparciu o sprawdzoną technologię, to redukują czas mieszania, obniżają zapotrzebowanie na energię i skuteczniej doprowadzają mieszankę do pożądanej struktury.

Ważny element operowania instalacją wypunktował także Paweł Palkowski z firmy FerroBio Group. Wskazał na rolę wodorotlenku żelaza naturalnego pochodzenia w odsiarczaniu biogazu. Substancję dodaje się już do substratu, dzięki czemu obniżanie zawartości siarki odbywa się na wczesnym etapie. Na ten moment w Polsce jest już 15 biogazowni, które stosują wodorotlenek żelaza od FerroBio.

Paweł Palkowski, FerroBio, 8. Kongres Biogazu
Paweł Palkowski, FerroBio, 8. Kongres Biogazu

Wyniki swoich badań przedstawił Paweł Filanowski z krakowskiego AGH. Ich celem było opracowanie ustandaryzowanej metody oczyszczania biogazu. Prace okazały się owocne. Dzięki opracowaniu takiego systemu, możliwe jest w dłuższej perspektywie obniżenie kosztów instalacji biometanowych.

Zresztą kwestia biometanu wielokrotnie wybrzmiewała w trakcie Kongresu. O pierwszej polskiej instalacji wytwarzającej oczyszczony biogaz mówił Miłosz Krzymiński z NCBR. Projekt obiektu powstał w ramach konkursu „Innowacyjna biogazownia”. Jest już na etapie rozruchu i w lutym 2024 r. spodziewane jest wytworzenie pierwszego m3 biometanu w Polsce. Będzie on sprężany do bioCNG, a NCBR chętnie podejmie współpracę z inwestorem chcącym znaleźć dla niego zagospodarowanie.

– Kluczowym wymaganiem NCBR w konkursie była możliwość produkcji biometanu w ramach instalacji biogazowej. Ze względu na ograniczony czas podjęto decyzję o budowie instalacji produkującej do 1 mln m3 biometanu rocznie – informował Miłosz Krzymiński.


Czytaj też: Biogazownie semi-szczytowe zapewnią bezpieczeństwo?


Dojrzałe rynki lekcją dla Polski

Rekordzistą, jeśli chodzi o ilość biometanu w sieci, pozostaje Dania. Jej sieć gazowa już w ponad 40% zasilana jest gazem, a do 2030 r. ta wielkość ma wynosić 100%. Jeppe Juul Petersen z Ambasady Danii w Warszawie opowiadał, jak udało się zbudować tak dobrze prosperujący rynek. Jako ważne czynniki wskazał kolaborację prywatnych i państwowych przedsiębiorstw, zbudowanie potrzeby w lokalnych społecznościach oraz ugruntowaną technologię, która już od 40 lat rozwija się w kraju.

Jeppe Juul Persen, Ambasada Danii, 8. Kongres Biogazu
Jeppe Juul Persen, Ambasada Danii, 8. Kongres Biogazu

W Wielkiej Brytanii to nie sieć gazowa jest głównym celem rozwoju instalacji, ponieważ występują tam liczne problemy blokujące taką metodę przesyłu. Mimo to kraj chce zwiększyć liczbę swoich instalacji biometanowych, ponieważ do tej pory stawiano raczej na biogaz, gdyż energia elektryczna otrzymała lepszy system wsparcia. Brytyjski biometan będzie sprężany.

– Należy być elastycznym i dopasowywać się do tego, co w danym momencie rynkowo się opłaca – powiedziała Sara Bartle z Association for Renewable Energy & Clean Technology.

Na różnych krajowych rynkach można dostrzec odmienne zastosowanie biometanu. W Niemczech jest on popularny w transporcie. To kraj o największej ilości instalacji biogazowych w Europie, jednak jedynie ułamek biometanu trafia do sieci. Zdaniem Hermanna Benninga z Revis Bioenergy taki rozwój sektora również ma swoje zalety. Przede wszystkim wspomaga on dekarbonizację jednej z najbardziej emisyjnych gałęzi gospodarki, jaką jest transport. Prowadzący panel dyskusyjny Maciej Roik, wydawca „Magazynu Biomasa”, zapytał go o rady dla polskiego rynku. Benning wskazał błędy, jakie popełnili 30 lat temu Niemcy i sugerował, by Polska przyjrzała się rozwiązaniom legislacyjnym, jakie funkcjonują w całej Europie i wybrała te przepisy, które sprawdziły się najlepiej.

Maksym Sysoiev z Dentons opowiedział o tym, jak bardzo wojna w Ukrainie zmieniła postrzeganie biogazu. Udowodniła ona niezawodność tej technologii, ponieważ gdy inne źródła energii przestały pracować, biogazownie nie zatrzymały się. Co więcej, to właśnie w warunkach wojny w kwietniu 2023 r. wyprodukowano pierwszy m3 ukraińskiego biometanu. Do momentu rozpoczęcia wojny funkcjonowały tam 83 biogazownie.

8. Kongres Biogazu zakończyła sesja poświęcona biometanowi – swoje rozwiązania dla polskiego rynku przedstawili Henning Dicks z Agriportance GmbH, Jani Kangasaho z Biovoima oraz Klaudiusz Nowotny z Nahtec Polska. Nowotny omawiając case study biogazowni opartej na pomiocie kurzym zaprosił uczestników konferencji do przyszłorocznej wizyty studyjnej na instalacji wybudowanej przez Nahtec.

– Wierzę w to, że 2023 jest naprawdę nowym otwarciem dla biogazu w Polsce. Jestem przekonana, że dotychczasowe osiągnięcia prawne w zakresie budowy rynku, zapowiedź kolejnych korzystnych zmian i ułatwień dla sektora deklarowanych do tej pory przez wszystkie partie polityczne, wizja odblokowania środków z KPO oraz intensywne działania inwestycyjne dużych spółek w Polsce potwierdzają rozpoczęcie nowego rozdziału. „Magazyn Biomasa” z ogromną nadzieją liczy na utrzymanie dobrego klimatu dla tej branży w Polsce, w myśl hasła „biogaz ponad podziałami” – powiedziała na zakończenie 8. Kongresu Biogazu Jolanta Kamińska.

zdjęcia: Fotorealizacje

Rynek biogazu i biometanu. Czytaj za darmo w internecie!

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE