Ostatnie półrocze może przejść do historii jako przełomowe dla polskiej branży biogazowej. Lipcowe i październikowe podpisanie listów intencyjnych w sprawie rozwoju sektora biogazu i biometanu z udziałem przedstawicieli administracji rządowej, instytucji naukowych oraz spółek Skarbu Państwa i stowarzyszeń branżowych otwiera zupełnie nowy rozdział dla tego sektora OZE. Już nie teoria, ale praktyka. Już nie deklaracje, ale działanie.
Tekst: Jolanta Kamińska, redaktor „Rynku Biogazu”
Zdjęcie: pixabay.com
I konkretne pieniądze, które państwo zamierza zainwestować w biogaz. Według byłego prezesa PGNiG Jerzego Kwiecińskiego to aż 70 mld zł. To naprawdę budująca informacja po latach obserwacji zmagań biogazowników o korzystny dla branży system wsparcia, ceny referencyjne na poziomie gwarantującym rentowność instalacji czy w końcu przejrzyste przepisy.
– Energetyka coraz częściej będzie wychodziła poza tradycyjne ramy – powiedział 13 października minister Michał Kurtyka podczas konferencji prasowej z okazji podpisania listu intencyjnego.
Biogaz już wyszedł. Z ostatniej, trochę niewidzialnej pozycji, na początek wyścigu. Czy będzie prymusem wśród innych OZE? Trzymam za to kciuki.
Powyższy tekst jest wstępniakiem najnowszego wydania „Rynku Biogazu”. Sprawdź, o czym jeszcze piszemy:
Rynek Biogazu – listopad 2020 i inne wydania znajdziesz tutaj. Sprawdź koniecznie, dlatego że warto!
Newsletter
Bądź na bieżąco z branżą OZE