Dystrybutorzy pelletu z niepokojem obserwują zachowania konkurencji i wzrost cen pelletu, które mogą mocno zachwiać rynkiem. Szacuje się, że nowy sezon grzewczy wyznaczy zdecydowanie wyższą cenę – nawet 2, 5 tys. zł za tonę tego paliwa. Skąd importować pellet, by zaspokoić krajowy popyt? Czy będą to Litwa, Łotwa, Czechy? A może… Kanada?

Reklama

W obliczu poważnego kryzysu paliwowego, obejmującego także surowiec do produkcji pelletu jakim jest biomasa, wielu polskich producentów i dystrybutorów poszukuje nowych źródeł zaopatrzenia. Sprawa jest pilna, gdyż lada chwila rozpocznie się sezon zakupowy pelletu, pozwalający nabyć go w korzystniejszych cenach zarówno przez użytkowników indywidualnych, jak i przemysłowych. Pesymiści szacują, że na jesieni pellet może kosztować nawet dwa razy więcej niż przed rokiem.

Skąd pellet na polskim rynku?

Czarny scenariusz na polskim rynku zbytu powoduje, że konstruowane są coraz śmielsze, by nie rzec fantastyczne, scenariusze – skąd sprowadzać pellet drzewny, by zaspokoić popyt polskiego odbiorcy? Według opublikowanych na Import pelletu drzewnego przez Polskę w 2021 r. (w tonach metrycznych) początku 2022 roku przez Future Metrics danych Polska importowała 215 263 ton metrycznych pelletu drzewnego. Głównym dostawcą była Ukraina, z której terenów pochodziło ponad 117 500 ton.


GDZIE KUPIĆ DOBRY PELLET? SPRAWDŹ NA NASZEJ MAPIE!


Na drugim miejscu w tym rankingu plasowała się Białoruś z wynikiem niemal o połowę mniejszym (68 000 t). A na trzecim Rosja (ok. 27 500 t). Ta trójka to trzon naszego importu. Pozostały pellet trafiał do Polski z Niemiec, Chorwacji, Litwy, Szwecji, a nawet Włoch i USA.

Pellet z Kanady?

– Przyszłość rynku pelletu w Polsce to produkcja krajowa – ok. 1,5 mln ton, a „brakujące” 3 mln ton, które pochodziły ze Wschodu trzeba będzie importować z innych krajów – mówił w rozmowie z „Magazynem Biomasa” Piotr Śmiałek, dyrektor sprzedaży For Nature Solutions. Eksperta zapytaliśmy również o kierunki skąd moglibyśmy importować pellet.

– Kierunek Kanada jest raczej nieopłacalny. Prawdopodobnie bardziej korzystnie wypadną Czechy, Słowacja, Chorwacja – wyliczył Piotr Śmiałek.

To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w Magazynie Biomasa. W internecie za darmo:

Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!

Tekst: Beata Klimczak
Zdjęcie: Shutterstock
Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE