Produkt, który ma stały popyt? Kupowany przez klientów regularnie, bez specjalnych warunków transportu i magazynowania? Z długą datą przydatności do użycia? Produkcja pelletu wydaje się dobrym i stosunkowo łatwym biznesem, tymczasem na tej drodze czai się wiele pułapek. Jak ich uniknąć radzi Daniel Grychaniuk, Prezes zarządu TechnoMaszBud.

Reklama

Przyczyny produkcyjne

Wybór niewłaściwego dostawcy technologii i urządzeń do zakładu produkcyjnego

Właściwy wybór sprzedawcy sprzętu ma znaczenie zarówno na etapie założenia przedsiębiorstwa, jak i podczas samej produkcji. W pierwszym przypadku są to osoby, którzy sprzedają, uruchamiają i konfigurują linie produkcyjne, a w razie potrzeby szkolą personel. W drugim jest to kwestia dostawy części eksploatacyjnych, przede wszystkim matryc i rolek.

Na fali każdego dochodowego biznesu zazwyczaj pojawiają się firmy, które nie zawsze pracują fair. Po wpisaniu w popularną wyszukiwarkę frazy „urządzenia do produkcji pelletu” otrzymamy setki rezultatów. Warto jednak weryfikować doświadczenie takich przedsiębiorców pytając o rzeczywistą liczbę montaży i kontakty do tych zakładów, z którymi współpracowali.

Niewłaściwa lokalizacja zakładu pelletowego

Lokalizacja zakładu produkującego pellet z dala od węzłów komunikacyjnych jest… szaleństwem. Często fabryka pelletu znajduje się nie tam, gdzie jest to konieczne, ale tam, gdzie właściciele mają dodatkową wolną działkę. Takie podejście może skutkować niższą rentownością biznesu. Transport surowców i gotowego pelletu pochłonie znaczną część dochodu.

Brak surowców do produkcji pelletu

Czy wiesz, skąd weźmiesz surowiec do swojej produkcji? Wytworzenie jednej tony pelletu wymaga do 6 m3 trocin. Czy jesteś w stanie zagwarantować fabryce stałość dostaw do swojej produkcji dziś, jutro i w ciągu następnych miesięcy? Jeśli pierwsza partia trocin i wiórów zostanie przekazana tobie bezpłatnie, nie oznacza to, że kolejne także będą darmowe. Prawdopodobnie będziesz musiał za nie zapłacić i to nie zawsze okazyjną cenę. Lista alternatywnych dostawców jest więc koniecznością.

Brak niezbędnych komponentów do produkcji

Jedna ze znanych mi fabryk czekała na matrycę pelletową pół roku, w innym przypadku dostawca sprowadzał komponenty z Chin, które całkowicie zużyły się po 2 tygodniach pracy. Takie historie są częste i większość producentów pelletu może podobną opowiedzieć. Dobry biznesplan uwzględnia współpracę z solidnym i zaufanym dostawcą matryc i rolek do pelleciarki/granulatora oraz planowanie ich dostaw.

To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w Magazynie Biomasa. Sprawdź poniżej:

Zdjęcie: Shutterstock

Tekst: Daniel Grychaniuk, Prezes Zarządu TechnoMaszBud

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE