Jak sprawić, żeby serce biogazowni zawsze biło? O tym, jak dobrać odpowiedni silnik do instalacji biogazowej, z Krzysztofem Maciągiem, dyrektorem handlowym TEDOM, rozmawia Jolanta Kamińska.

Warsztaty biogazowe

Reklama

Jedną z kluczowych decyzji, przed jaką stoi inwestor, jest wybór silnika do biogazowni. Dlaczego ten element jest nazywany sercem biogazowni?

Krzysztof Maciąg
Krzysztof Maciąg:

Krzysztof Maciąg: Agregat kogeneracyjny jako element całości układu technologiczno-biologicznego odpowiada za generowanie przychodów.

Bez produkcji energii elektrycznej, za którą ten element odpowiada, i która jest z jednej strony wprowadzana do sieci oraz z drugiej strony zasila potrzeby własne obiektu, biogazownia nie mogłaby funkcjonować.

Dodatkowo ciepło produkowane przez silnik, ale również odzyskiwane ze spalin agregatu, służy przede wszystkim do podgrzewania komór fermentacyjnych oraz innych celów grzewczych i technologicznych.

Na co przyszły właściciel instalacji powinien zwrócić uwagę wybierając silnik?

Krzysztof Maciąg: Dobór odpowiedniego rozwiązania powinien opierać się na kilku aspektach. Pierwszym z nich jest rodzaj/typ biogazowni, czyli specyfika substratów dostępnych w okolicach inwestycji definiujących czy obiekt będzie biogazownią utylizującą odpady pochodzenia rolniczego lub przetwórstwa spożywczego, czy klasycznym obiektem, w którym głównym substratem będą kiszonki roślin, gnojowica i obornik. Drugi aspekt to odpowiedni dobór mocy urządzenia do ilości przewidywanej produkcji biogazu. W tym przypadku nie zaleca się zbytniego przewymiarowania z ograniczeniem mocy (<20 proc.). Z drugiej jednak strony wybór urządzenia, które będzie musiało w trybie ciągłym pracować ze 100 proc. obciążeniem mechanicznym powoduje zwiększone koszty serwisowe.

Sprawdź również: Coraz więcej energii elektrycznej z biogazu! Jest raport URE o OZE

Kolejny aspekt to przewidywane zanieczyszczenia biogazu w postaci siarkowodoru, siloksanów oraz innych substancji, za które odpowiedzialny jest substrat. Na rynku są dostępne urządzenia mniej lub bardziej odporne na zanieczyszczenia, co z kolei wiąże się z kosztami eksploatacji urządzeń służących do oczyszczania biogazu takich jak filtry siloksanów, odsiarczalniki i osuszacze biogazu. Wisienką na torcie jest cena urządzenia rozpatrywana wraz z kosztem serwisowania przez cały przewidywany okres eksploatacji biogazowni tj. najczęściej 15-letni okres wsparcia.

Inwestor powinien uwzględnić jeszcze dostępność części zamiennych, lokalizacji najbliższego serwisu oraz zaplecza magazynowego wybranego dostawcy silnika.

Czy widzi pan w ostatnich latach zmiany na rynku w tym zakresie? Wydaje się, że przyszli biogazownicy powinni stawiać wyłącznie na silniki kogeneracyjne, a nie te wytwarzające jedynie energię elektryczną.

Krzysztof Maciąg: Dziś inwestorzy są bardziej świadomi i nie kierują się tylko ceną przy wyborze technologii oraz silnika, lecz również możliwościami prowadzenia dodatkowego biznesu ściśle powiązanego z biogazowniami, czego przykładem są np. obiekty w Michałowie, Boleszynie i Sieńsku, które dostarczają ciepło lokalnej społeczności lub obiekt, który realizujemy w Konarzycach.

Polecamy też: Biogazownia rolnicza – od czego zacząć?

Tam nadwyżki ciepła będą przeznaczone do produkcji chłodu za pomocą chillera absorpcyjnego i kierowane m.in. do przechowalni warzyw. Z utęsknieniem czekamy i deklarujemy pełne wsparcie technologiczne dla inwestora, który jako pierwszy w Polsce odważy się zbudować hodowlę krewetek, ponieważ znamy przykłady z rynku niemieckiego czy czeskiego, gdzie taki biznes okazał się strzałem w dziesiątkę. Tym bardziej, że hodowlę suma afrykańskiego przy biogazowni już mamy w okolicach Cieszyna i działa ona z dużymi sukcesami.

Z jakimi błędami pan się najczęściej spotyka będąc dostawcą technologii dla biogazowni?

Krzysztof Maciąg: Podstawowym błędem jest zaufanie nieuczciwym dostawcom technologii twierdzącym, iż biogazownia może być uniwersalnym obiektem dostosowanym do wszelkiego rodzaju substratów. Rodzaj i typ agregatu jako serca biogazowni, objętości komór fermentacyjnych i magazynowych, system mieszania, podajnik substratów czy stacja oczyszczania biogazu powinny być dostosowane do takich substratów, jakimi inwestor będzie dysponował na etapie eksploatacji. Oczywiście, niektóre elementy zawsze można dobudować lub zmienić, lecz z punktu widzenia kosztów inwestycji jest to zawsze droższe oraz czasochłonne.

Chcesz wiedzieć więcej? Dlatego czytaj Magazyn Biomasa. W internecie za darmo:


Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!

Zdjęcie: TEDOM
Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE