Wzrost cen energii elektrycznej wymusił na nas zmianę podejścia do zużycia prądu. Okazuje się, że staramy się w bardziej racjonalny sposób korzystać z urządzeń elektrycznych. Choć jako konsumenci nie mamy wpływu na ceny prądu, możemy w znacznym stopniu wpłynąć na wysokość naszych rachunków.
Jak oszczędzać energię elektryczną w wakacje?
Jak pokazują wyniki badania przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej, tylko co trzeci ankietowany wyjeżdżając na jeden lub dwa dni odłącza od prądu nieużywane w tym czasie urządzenia elektryczne. Najistotniejsze jest to dla mieszkańców małych miast. Badanie wykazało ponadto, że świadomość zużycia prądu przez urządzania pozostawiane w tzw. trybie uśpienia, wciąż jest zbyt mała. Sam fakt świecących na routerach, telewizorach czy laptopach diod nie dla wszystkich jest jasnym sygnałem, że urządzenie nieustannie pobiera energię, aby było gotowe do szybkiego uruchomienia.
Kto odłącza z prądu nieużywane sprzęty?
Najbardziej obowiązkowi pod względem odłączania z prądu nieużywanych w danym momencie sprzętów są mieszkańcy miast poniżej 50 tys. mieszkańców. Ponad połowa z nich (54%) pamięta o tym, aby wyłączać urządzenia nawet na czas krótkich wyjazdów. Natomiast jedynie co trzecia osoba (31 proc.) robi to tylko na czas dłuższych urlopów. W tym kontekście większą dyscypliną wykazują się mieszkańcy bardzo dużych miast – ponad połowa (58 proc.) pamięta o tym w przypadku dłuższych wyjazdów, a co czwarty w trakcie kilkudniowej nieobecności.
Co ciekawe, o wiele bardziej świadome konieczności odłączania urządzeń są osoby młode – co drugi badany w wieku 18-29 lat odłącza je zawsze na czas krótkich wyjazdów. Nieco inaczej kształtują się te wyniki w starszych grupach wiekowych. Wśród osób od 30 do 39 lat, co trzeci ankietowany (34 proc.) odłącza urządzenia nawet na 1-2 dni, a ponad połowa robi to zawsze, kiedy wybiera się na dłuższe wakacje. Niemal co czwarta (23 proc.) osoba mająca ponad 40 lat odłącza z prądu nieużywane urządzenia na czas krótkich nieobecności w domu, a nieco ponad połowa z nich (51 proc.) deklaruje, że postępuje tak w przypadku dłuższych wyjazdów.
Oszczędności na rynku energii? Eksperci radzą
Tymczasem w większości domów jedynymi urządzeniami, które realnie muszą być podłączone do prądu nawet w trakcie nieobecności gospodarzy, są lodówka i zamrażalnik. Pozostałe, takie jak telewizory oraz komputery, zdecydowanie lepiej pozostawić wyłączone i wypięte z gniazdka zarówno ze względu na koszt niepotrzebnie pobieranej energii elektrycznej, jak również z uwagi na bezpieczeństwo sprzętu, który w trakcie letnich burz mógłby ulec uszkodzeniu. Dobrym rozwiązaniem jest w tym przypadku listwa antyprzepięciowa, która pozwala nam w łatwy sposób wyłączyć kilka urządzeń za pomocą jednego przycisku.
Chcemy oszczędzać energię. Ale tego nie robimy
– Badanie przeprowadzone przez IBRiS pokazało, że prawie 70 proc. Polaków planuje zwracać większą uwagę na oszczędzanie energii elektrycznej w okresie wakacyjnym. Jednak najprostsze działania w tym zakresie są stosowane nadal przez zbyt małą część społeczeństwa. Wiemy już, że ceny energii będą rosły, wiemy również, że to od nas w dużej mierze zależy wysokość rachunku za prąd. Być możemy nie do końca zdajemy sobie jednak sprawę, jakie działania powinniśmy podjąć, aby nasze oszczędzanie nie kończyło się tylko na deklaracjach. Warto więc poświęcić kilka minut i na stronie www.liczysieenergia.pl sprawdzić, jak w najprostszy sposób dostosować nasze codzienne nawyki do nowej sytuacji, z którą wszyscy musimy się aktualnie mierzyć. Tylko solidarne podejście do tematu i racjonalne zużycie energii we wszystkich obszarach życia przyniesie spodziewane efekty w postaci redukcji kosztów – mówi Magda Smokowska, doradca w Polskim Komitecie Energii Elektrycznej.
Badanie ogólnopolskie na zlecenie Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej zrealizował Instytut Badań Rynkowych i Społecznych w dniach 22-25 czerwca 2022 r. na próbie 1000 respondentów.
Magazyn Biomasa. W internecie za darmo:
Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!
Źródło informacji: PKEE /PAP Media Room