Niskoemisyjne rolnictwo, czyli jakie? Z Grzegorzem Brodziakiem z Goodvalley rozmawia Jolanta Kamińska.
Nowoczesne, niskoemisyjne rolnictwo to hasło, które – szczególnie w ostatnim czasie – pojawia się bardzo często w rozmowach na temat polityki energetycznej i klimatycznej Polski. Co ono właściwie znaczy?
Trzeba zacząć od tego, że w Unii Europejskiej rolnictwo jest istotnym źródłem emisji gazów cieplarnianych, bowiem rocznie wydziela do atmosfery około 475 Mt CO2. Udział tego sektora w emisji GHG wynosi w UE prawie 9%. To powoduje, że jest on trzecim co do wielkości udziału emisji GHG sektorem gospodarczym UE, w tym niemal 60% stanowi podtlenek azotu, pochodzący z nawożenia mineralnego i gospodarki odpadami naturalnymi.
W kontekście globalnym szacuje się, że rolnictwo odpowiada za ok. 20% emisji gazów cieplarnianych.
Tak duży udział wynika stąd, że rolnictwo jest głównym źródłem emisji dwóch gazów cieplarnianych: metanu i podtlenku azotu, których potencjał ocieplania jest znacząco większy od dwutlenku węgla (CH4 – 21 razy, a N2O – 270 razy). Głównym, antropogennym źródłem metanu jest produkcja ryżu oraz hodowla bydła i owiec, w wypadku podtlenku azotu – nawożenie azotowe. W takim właśnie kontekście, w obliczu podnoszącej się temperatury na naszej planecie i stale rosnącej emisji gazów cieplarnianych, również emisyjności rolnictwa stała się przedmiotem debaty o tym, jak zapobiec katastrofie klimatycznej.
W Goodvalley neutralność klimatyczną udało nam się uzyskać już w 2013 r., w dużej mierze dzięki biogazowniom wychwytującym metan z odchodów zwierzęcych, ale też dzięki całemu układowi szczelnego przechowywania i gospodarowania nawozem naturalnym. Do tego dochodzą też inne działania jak np. uprawa bezorkowa, elementy rolnictwa cyfrowego i precyzyjnego i szereg innych zabiegów, których celem jest zmniejszenie emisji, zużycia paliw i energii, co jednocześnie przynosi wymierne oszczędności, szczególnie w kontekście rosnących obecnie cen wszystkich nośników energii.
Osiągnięcie zerowej emisji gazów cieplarnianych netto w rolnictwie, a w szczególności w hodowli zwierząt, jest bardzo trudne. Nasz wyjątkowy model produkcyjny obejmujący cały łańcuch „od pola do stołu”, obejmujący również produkcję energii w źródłach odnawialnych, pozwala nam osiągnąć zerową emisję netto, potwierdzoną certyfikatem. Według naszej wiedzy nie ma dzisiaj innych firm w branży rolno-przetwórczej w Polsce, a nawet w Europie z takim certyfikatem.
W jaki sposób rolnicy podchodzą do wytycznych Europejskiego Zielonego Ładu odnośnie swojego sektora? Widzą w nich zło konieczne czy raczej szansę na rozwój?
W moich rozmowach z rolnikami, zarówno polskimi, jak i w innych krajach europejskich spotykam się z bardzo różnymi postawami wobec wytycznych Europejskiego Zielonego Ładu. Wielu z nich rozumie sens tych działań w kontekście wyzwań środowiskowych i klimatycznych, dla części jednak są to tylko wymysły europejskich biurokratów.
Cele dla rolnictwa założone w Europejskim Zielonym Ładzie są niezwykle ambitne i, co do zasady, nie mamy innej drogi, natomiast powinniśmy zachować zdrowy rozsądek jeżeli chodzi o tempo i sposób ich realizacji. Bo konsekwencje dla europejskiej produkcji rolnej mogą być duże i niekoniecznie korzystne. Już jesienią 2020 Amerykański Departament ds. Rolnictwa (USDA), a w tym roku Europejskie Wspólne Centrum Badań (EJRC), także uniwersytety w Wageningen i Kilonii wykazały w swoich obszernych raportach, że nierozważna realizacja celów wytyczonych w Europejskim Zielonym Ładzie może doprowadzić do zmniejszenia produkcji rolnej w Europie nawet o kilkanaście procent, ze wszelkim skutkami ekonomicznymi społecznymi dla mieszkańców Europy i nie tylko.
Obecnie Komisja Europejska czeka na spłynięcie Krajowych Planów Strategicznych z państw członkowskich, po czym możemy spodziewać się na początku roku 2022 ostatecznego raportu oceniającego wpływ EZŁ na rolnictwo i gospodarkę europejską, a w następnym kroku zapewne przyjęte zostaną szczegółowe wytyczne co do realizacji założeń EZŁ.
Niezależnie od tego jakie ostatecznie będą zasady wprowadzanie w życie EZŁ, jako producenci rolni powinniśmy podejmować wszelkie możliwe działania, aby obniżać w naszej produkcji zużycie zasobów, dbać o odpowiednią jakość i strukturę gleby i obniżać emisje gazów cieplarniach związane z naszą produkcją.
Więcej o niskoemisyjnym rolnictwie, śladzie węglowym w produkcji rolnym i roli biogazu dowiesz się podczas VI Kongresu Biogazu, 13-14 grudnia w CKS Ossa.
Zarejestruj się na VI Kongres Biogazu
Czytaj Magazyn Biomasa. W internecie za darmo:
Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!
Newsletter
Bądź na bieżąco z branżą OZE