Już od 1 lipca 2024 r. w Warszawie i Krakowie zostaną uruchomione Strefy Czystego Transportu (SCT). W ślad za nimi zapewne pójdą kolejne miasta. Dlatego przy zakupie używanego pojazdu warto sprawdzić, jaka jest jego „miejska data ważności”.

Strefy Czystego Transportu w Polsce

Lato przyszłego roku to początek zmian dla posiadaczy starszych aut benzynowych i tych z silnikiem diesla. Warszawa i Kraków uruchamiają Strefy Czystego Transportu, a władze stolicy rozważają zwiększenie tego obszaru względem pierwotnych planów. Akcja ma na celu walkę z zatłoczeniem ulic oraz spalinami wytwarzanymi przez starsze samochody, których udział w produkcji komunikacyjnego zanieczyszczenia powietrza w miastach to ponad 20%.

Reklama

– Warszawa jest rekordowym miastem pod względem liczby aut w stosunku do mieszkańców. Według danych GUS-u za 2022 r. było to około 1,7 mln samochodów osobowych, co oznacza blisko 800 pojazdów przypadających na 1000 osób. Wynik stolicy przekracza nie tylko polską średnią, ale i europejską. Przykładowo w Krakowie wynosi ona mniej niż 700 aut, a w Berlinie czy Wiedniu ok. 350 – mówi Natalia Sokołowska, ekspert autobaza.pl.


Czytaj również: Strefa Czystego Transportu w Warszawie? Ruszyły konsultacje społeczne


„Miejska data ważności” auta

Planując zakup używanego samochodu, warto sprawdzić jak długo będziemy mogli poruszać się autem w obrębie dużych miejscowości w kraju i za granicą. Według danych serwisu autobaza.pl, w ubiegłym roku wśród aut oferowanych na rynku wtórnym było około 23 tys. pojazdów benzynowych i blisko 140 tys. diesli, które już od przyszłego roku nie będą mogły wjeżdżać do obszarów objętych SCT.

Podróże poza granice kraju

Planując wyjazdy zagraniczne warto też zwrócić uwagę na obostrzenia dotyczące emisji na trasie oraz w miejscu docelowym. Według publikacji Clean Cities Campaign, w 2022 r. w Europie funkcjonowało 320 stref nisko lub zeroemisyjnych, a do 2050 r. ma ich być ponad 500. Szczególne zmiany nastąpią w większych miastach europejskich, np. w Londynie, Paryżu, Brukseli czy Berlinie.

Co ciekawe – według danych przedstawionych przez CCC, aż połowa europejskich stref znajdowała się dotąd we Włoszech, a 1/4 u naszych sąsiadów – w Niemczech.

Inaczej sytuacja wygląda u naszych wschodnich i południowych sąsiadów. Bez obaw możemy poruszać się po Estonii, Słowacji, czy Węgrzech, gdzie SCT nie funkcjonują.


Czytaj również: Polacy wynaleźli technologię, która zmieni auto w elektryczne w każdym warsztacie


Specjalne zezwolenia dla pojazdów

W przypadku wyjazdu do Berlina czy Pragi konieczne jest posiadanie dedykowanej zielonej naklejki ekologicznej. W niemieckim mieście takie oznaczenie ma stanowić gwarancję spełniania przez auto norm emisji dla Diesli i samochodów benzynowych. Plakietka nie posiada terminu ważności, a za jej brak grozi mandat w wysokości 100 €.

W czeskiej stolicy do ścisłego centrum samochody ciężarowe oraz autobusy mają wstęp jedynie za zezwoleniem. Pozostałe pojazdy posiadać muszą zieloną lub żółtą naklejkę w zależności od silnika oraz spełnionych norm. Do tzw. strefy Praga 2 utrudniony wstęp ponownie mają ciężarówki, jednak autobusy mogą swobodnie uczestniczyć w ruchu drogowym. Warunkiem są jednak wspomniane plakietki, a za ich brak grozi kara 60-100 €.

Coraz więcej stref bezemisyjnych

– W przeciwieństwie do Warszawy i Krakowa, w przypadku których od przyszłego lata mówimy o strefach niskoemisyjnych, w Europie znajdują się także tzw. strefy zeroemisyjne, a już niebawem pojawi się ich jeszcze więcej. Różnica jest zasadnicza – na ich teren nie mają wstępu żadne pojazdy z silnikami spalinowymi. Takie obszary funkcjonują jak na razie w Oksfordzie i w centralnej części Londynu. Do 2030 r. ich liczba ma wzrosnąć o 35 – komentuje Natalia Sokołowska, ekspert autobaza.pl.

Biomasa w ciepłownictwie i energetyce

Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!

źródło: Autoiso Sp. z o.o.

zdjęcie: Pixabay

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE