Neo Bio Energy od lat zajmowało się biogazem składowiskowy, a od niedawna angażuje się także w sektor biogazu rolniczego. Są z tym związane poważne plany dotyczące produkcji biometanu. Skąd taka decyzja doświadczonego przedstawiciela branży?
„Cyferki w tabelkach stały się bardziej zielone” – tak w skrócie ocenił rentowność biogazu rolniczego Piotr Beaupre, prezes zarządu Neo Bio Energy podczas 8. Kongresu Biometanu w Poznaniu.
Ten biznes się spina
– Inwestycje w ten sektor stały się rentowne. Naturalną konsekwencją było podjęcie decyzji o tym, że wchodzimy w biometan, który jest paliwem przyszłości – wyjaśnia prezes Neo Bio Energy.
Plany przedsiębiorstwa dotyczą budowy kilkudziesięciu biometanowni. Łącznie do 2030 r. na inwestycje w produkcję alternatywy dla gazu ziemnego ma zostać przeznaczone 2,5 mld zł.
Czytaj też: GAZ-SYSTEM otwiera sieć dla biometanu! Powstaną punkty zbiorcze [WIDEO]
– Nasze cele są bardzo ambitne, ale zracjonalizowane. Już teraz w pipelinie mamy między 70 a 100 projektów biogazowni lub biometanowni z pozwoleniami na budowę. Opieramy się na modernizowaniu biogazowni do biometanowni – wyjaśnia Piotr Beaupre.
Barierą dla tego przedsięwzięcia pozostaje kapitał. Prezes Neo Bio Energy wskazuje jednak, że polski sektor bankowy coraz lepiej rozumie zagadnienie biogazu i biometanu. Pojawiły się deklaracje dotyczące chęci podjęcia współpracy w formie udzielenia różnego rodzaju wsparcia finansowego.