Odpady z produkcji płyt to zmarnowany potencjał? Producenci płyt drewnopochodnych i mebli są zobligowani do termicznego przekształcania odpadów. Tych, które powstają w procesach produkcyjnych. Dlatego polskim przepisom zarzucają nieprecyzyjność. Wskazują jednocześnie na zdecydowanie bardziej korzystne rozwiązania prawne stosowane w innych krajach.

Zmiany ustawy o odpadach zostały dokonane bez uwzględnienia uwag przemysłu drzewnego. W szczególności producentów płyt drewnopochodnych i producentów mebli. Tak twierdzi Stowarzyszenie Producentów Płyt Drewnopochodnych w Polsce.

Reklama

Odpady z produkcji płyt – zmarnowany potencjał?

Ministerstwo Środowiska natomiast stoi na stanowisku, że płyt wiórowych, pilśniowych, MDF czy HDF nie można utożsamiać z drewnem, z uwagi na zawartość innych, niebędących drewnem składników. Producenci mebli skarżą się na nieprecyzyjne przepisy i znaczny wzrost kosztów utylizacji wcześniej uznanych produktów ubocznych, co ma wpływ na ceny ich artykułów i możliwy spadek konkurencyjności na rynkach.


Energia z odpadów w Magazynie Biomasa. Kliknij i sprawdź!


Wcześniej wykorzystywano je jako paliwo do kotła, który ogrzewał zakład. Dziś muszą trafiać do instalacji termicznego przekształcania odpadów, na którą niewielu stać.

Jako że problem dotyczy szerokiego grona wytwórców płyt i mebli, bo Polska jest przecież czwartym na świecie ich producentem, poprosiliśmy strony sporu o komentarze do tej sytuacji.

Między drewnem a drewnopodobnymi

Po stronie poszkodowanych stoją m.in. producenci płyt. Dowodzą, że traktowanie produktów ubocznych produkcji jak odpadów niebezpiecznych jest błędem, gdyż głównym składnikiem płyt drewnopochodnych jest drewno i w zależności od rodzaju płyty drewnopochodnej jego przetwarzanie wygląda następująco:

  1. Dla płyt wiórowych – drewno jest przetworzone mechanicznie i chemicznie. Zawartość dodatkowych komponentów (żywic klejowych) w masie drzewnej wynosi ok. 10 proc. Składają się one z podstawowych pierwiastków, z jakich złożone jest czyste drewno, tj. węgla, wodoru, tlenu i azotu. Płyty produkowane w Polsce posiadają atesty higieniczne o klasie co najmniej E1, a pozostałości z produkcji płyt spełniają Europejską Normę dla biopaliw stałych, która osiada status Polskiej Normy PN-EN ISO 17225-1.
  2. W przypadku sklejki można mówić głównie o mechanicznym przetworzeniu drewna. Procesy korowania, manipulowania, skrawania i suszenia – w których powstaje ponad 90 proc. produktu ubocznego towarzyszącego całej produkcji sklejki – odbywają się bez przetworzenia chemicznego (za wyjątkiem niewielkich ilości zrzyn, łuszczu z procesów formowania wsadu lub jego łączenia). Sklejki produkowane w Polsce spełniają co najmniej klasę higieniczności E1.
  3. Natomiast pyły drzewne z produkcji płyt, kora i drzewne pozostałości poprodukcyjne stanowią pełnowartościowe biopaliwo, które spalane w instalacjach wyposażonych w odpowiednie urządzenia do ochrony powietrza nie stwarza zagrożenia dla środowiska. Spełniają one w pełni definicję produktu ubocznego zawartą w art. 10 ustawy o odpadach.

Ministerstwo Środowiska nie daje się przekonać

Po drugiej stronie sporu stoi Ministerstwo Środowiska. Zgodnie z prezentowanym od wielu lat jego stanowiskiem, płyt wiórowych, pilśniowych, MDF czy HDF nie można utożsamiać z drewnem z uwagi na zawartość niebędących drewnem składników (ok. 10 proc.), np. żywic mocznikowo-formaldehydowe, melaminowe lub fenolowe oraz ich mieszanin, parafiny, laminatów.

To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w Magazynie Biomasa. Tekst znajdziesz tutaj:

Tekst: Redakcja

Zdjęcie: Shutterstock

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE