W 2023 minęło równo 10 lat od narodzin pomysłu wybudowania biogazowni w podlaskim Michałowie. Instalacja rozpoczęła pracę w 2015 r. i dziś jest wzorcowym przykładem biogazowni rolniczej. W 2021 roku uruchomiono kolejny moduł, inwestor nie zamierza jednak na tym poprzestać.

Reklama

Pomysł na budowę biogazowni powstał w 2013 roku. Wiązało się to z tym, że w Michałowie powstał Park Wodny – bardzo energochłonny obiekt, potrzebujący dużo ciepła. W październiku 2015 roku uruchomiono biogazownię rolniczą o mocy 600 kW wraz z nitką ciepłociągu, która doprowadza ciepło do miejscowej szkoły i wspomnianej pływalni. Współpraca z biogazownią w tym zakresie pozwoliła Parkowi Wodnemu obniżyć koszty zakupu ciepła o ok. 40%.

Biogazownia Michałowo

Inwestorem biogazowni jest spółka Zielona Energia Michałowo.

– Po pierwszym okresie funkcjonowania instalacji, kiedy dowiedzieliśmy się, że potrafimy to robić i ma to sens, ze strony gminy pojawiła się chęć rozwoju współpracy – władze zwróciły się o środki pomocowe, aby wybudować własny ciepłociąg łączący biogazownię z budynkami gminnymi. My równolegle do inwestycji gminy rozbudowaliśmy naszą biogazownię o kolejną 600 kW instalację – mówi Lech Gryko, prezes zarządu Zielonej Energii Michałowo.

Dziś ciepło generowane przez silniki kogeneracyjne zasilane biogazem ogrzewa szkołę, pływalnię, ratusz, przychodnię, liceum ogólnokształcące i gminny ośrodek kultury. Budowa kolejnej, 400 m nitki ciepłociągu w październiku 2022, pozwoliła dołączyć do grona odbiorców ciepła także pobliskie osiedle. Plany na przyszłość to budowa trzeciej biogazowni kogeneracyjnej o mocy 500 kW, która będzie dostarczać ciepło do innej wspólnoty mieszkaniowej, dziś uzależnionej od paliw kopalnych.

– To dla nas wyzwanie, ale i zobowiązanie, by w sezonie grzewczym dać ludziom gwarancję, że w ich mieszkaniach będzie ciepło – deklaruje L. Gryko.

– W mojej opinii jesteśmy nie tyle biogazownią, co elektrociepłownią dostarczającą ciepło, które jest tanie, zielone, lokalne i pewne, niezależne od zawirowań na rynku paliw kopalnych – podkreśla.

Wsadem wykorzystywanym w biogazowni jest kiszonka kukurydziana pozyskiwana z dzierżawionych przez inwestora pól oraz od miejscowych rolników.

– To kolejna wartość dodana, ponieważ dookoła Michałowa mamy gleby z przewagą 5 i 6 klasy oraz łąki, niewiele tu urośnie. Zagospodarowujemy więc liczne nieużytki. Współpraca z biogazownią jest dla rolników lepszym rozwiązaniem niż np. produkcja ziarna kukurydzy, która w ostatnim czasie była wyjątkowo niekorzystna cenowo – przekonuje prezes.

Wysoka sprawność – odpowiedzialność dostawcy i właściciela Jednostkę kogeneracyjną do biogazowni wybudowanej w 2021 dostarczyła firma TEDOM.

– W 2022 w biogazowni Michałowo pracowała łącznie przez 8633 godziny, co daje 98,5% sprawności. Do sieci, po odjęciu potrzeb własnych, instalacja wprowadziła 4785 MW – 91%. Do 30 września br. sprawność biogazowni wyniosła ponad 90%, pracowaliśmy przez 98,5%, gdzie 1,5% to obowiązkowe serwisy, które instalacja musi przechodzić – prezentuje wyniki zakładu Lech Gryko.

To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w Magazynie Biomasa. Sprawdź poniżej:

Tekst: Jolanta Kamińska

Zdjęcie: Biogazownia Michałowo

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE