Senat zagłosował na tak. Ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych doczekała się zatwierdzenia nowelizacji. Pojawią się obowiązkowe strefy czystego transportu, a także konieczność zakupu zeroemisyjnych autobusów dla gmin mających powyżej 100 tys. mieszkańców. Część z nowych obowiązków będzie można spełnić dzięki zastosowaniu biometanu.
Celem dokumentu jest przyczynienie się do redukowania emisji z transportu. To jeden z kamieni milowych, których realizacja pozwoli Polsce otrzymać fundusze z KPO.
Skąd pomysł nowelizacji?
Według badań każdego roku zła jakość powietrza przyczynia się do przedwczesnej śmierci blisko 50 tys. osób. Ograniczenie zanieczyszczeń w transporcie ma więc nie tylko spełniać unijne wytyczne, ale również przyczyniać się do dbałości o zdrowie publiczne. Ponadto autobusy spalinowe są przyczyną hałasu w miastach, a postawienie na bezemisyjne alternatywy pomoże go ograniczyć.
Zdaniem ustawodawcy wzrost zeroemisyjnych pojazdów przyczyni się także do rozwoju gospodarczego w Polsce. W kraju funkcjonuje wiele przedsiębiorstw zajmujących się produkcją pojazdów elektrycznych, oraz infrastrukturą do ich ładowania. Ukierunkowanie komunikacji miejskiej na elektromobilność i paliwa alternatywne może przyczynić się do rozwoju tych polskich przedsiębiorstw.
Ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych – co się zmieni?
W miastach mających powyżej 100 tys. mieszkańców pojawi się obowiązek wprowadzania stref czystego transportu, jeśli w powietrzu odnotowywane są zbyt wysokie stężenia dwutlenku azotu – NO2. O wielkości tych stref mają decydować samorządy.
Ważna zmiana dla miast o takiej liczbie mieszkańców pojawia się również w odniesieniu do komunikacji miejskiej. Powstał obowiązek, by od 2026 r. miasta kupowały jedynie autobusy zeroemisyjne.
– Na wymianę wszystkich autobusów na zeroemisyjne trzeba będzie wydać 25,7 mld zł. Poziom wsparcia nie powinien być niższy niż 85%, bo samorządy z własnej kieszenie będą mogły wyłożyć tylko 15% – wskazał Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich.
Przedstawiciel ZMP dodał, że w Polsce jest 37 miast mających powyżej 100 tys., a do spełnienia wymogu muszą zakupić 7363 zeroemisyjny autobusy. Ta modernizacja floty nie pozostanie jednak bez wsparcia. Ustawa zakłada możliwość pozyskiwania wsparcia krajowego i unijnego, czego przykładem są dedykowane środki z KPO w kwocie 3 mld zł.
– Ponad 30% gmin, objętych wymogami ustawy, przy świadczeniu usług komunikacji miejskiej nie wykorzystuje ani jednego autobusu napędzanego gazem ziemnym pochodzącym z biometanu lub autobusu zeroemisyjnego – czytamy w uzasadnieniu projektu nowelizacji.
Wcześniejsza wersja ustawy nakładała ten obowiązek także na miasta o wielkości do 50 tys. mieszkańców.
Czytaj też: W Indiach na ulice wyjadą motocykle na biometan
Nowa rola biometanu w transporcie?
Projekt zakłada, że biometan będzie jednym z rozwiązań proponowanych jako paliwo zeroemisyjne. W nowelizacji wyraźnie to doprecyzowano, aby nie powstawały wątpliwości interpretacyjne. To ważne, ponieważ poza elektromobilnością, ustawa kategoryzuje też pewną grupę pojazdów jako niskoemisyjne.
Rynek biogazu i biometanu. Czytaj za darmo w internecie!
Zdjęcie: Archiwum Magazynu Biomasa
Newsletter
Bądź na bieżąco z branżą OZE