Biometan uzyskany w wyniku uszlachetnienia biogazu, to nie tylko sposób na dywersyfikację źródeł energii i zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego Polski, ale również prosta droga do dekarbonizacji wielu sektorów przemysłu. Musi tylko zacząć trafiać do sieci.
Dzięki walorom porównywalnym do gazu ziemnego, a tym samym możliwości wykorzystania do takich samych celów jak gaz kopalny, lista zalet biometanu jest dość długa. Po pierwsze, jest to odnawialne źródło energii, którego spalanie nie zwiększa netto poziomu dwutlenku węgla w atmosferze, przyczyniając się do walki z globalnym ociepleniem. Wykorzystanie biometanu zwiększa także efektywność energetyczną – systemy grzewcze oparte na takim gazie są zazwyczaj bardziej efektywne w porównaniu do tradycyjnych instalacji węglowych, co przekłada się na mniejsze zużycie paliwa i niższe koszty operacyjne. Nie mówiąc już o tym, że wprowadzenie biometanu do systemów ciepłowniczych i budynków pozwala dywersyfikować źródła energii, zmniejszając naszą zależność od importu paliw kopalnych.
Warto też podkreślić, że produkcja zielonego gazu często opiera się na lokalnych surowcach – odpadach rolniczych, co dodatkowo wspiera lokalną gospodarkę.
Ciepłownictwo czeka na biometan
Kto i w jaki sposób zyska w Polsce dzięki temu, że w sieci gazowej popłynie biometan? Zgodnie z Krajowym Planem Energetyczno- Klimatycznym (KPEiK), potencjał biometanu powinien być wykorzystany przede wszystkim w sektorze ciepłownictwa. Rezygnacja z paliw kopalnych jest nieunikniona i do 2030 r. co najmniej 85% systemów ciepłowniczych lub chłodniczych (w których moc zamówiona przekracza 5 MW), ma już – dzięki wykorzystaniu OZE – spełniać kryteria efektywności energetycznej. Jednym z podmiotów funkcjonujących na rynku, które zadeklarowały odejście od węgla w produkcji energii i ciepła do 2023 r. jest Grupa Veolia.
W promowanie i wdrażanie zrównoważonych, lokalnych i przyjaznych dla środowiska źródeł energii firma zainwestowała już ponad 1,5 mld euro. I zapewne na tym się nie skończy, a biometan może odgrywać w tym procesie niebagatelną rolę. Zakłady przemysłu spożywczego, piekarnie, huty szkła – to kolejne branże, dla których zielony gaz w sieci to wartościowa alternatywa dla tradycyjnego gazu ziemnego.
Wszystkie one potrzebują bowiem wysokotemperaturowego ciepła w postaci pary technologicznej lub bezpośredniego płomienia do zasilania swoich procesów produkcyjnych. Dzięki temu, że w sieci znajdzie się biometan, firmy z wymienionych wyżej sektorów również mogą obniżyć swój ślad węglowy bez konieczności inwestowania w nowe źródła energii.
Dużą rolę do odegrania ma biometan również w sektorze automotive. Koncerny motoryzacyjne w Europie już teraz deklarują chęć wykorzystania biometanu, bowiem i na nich spoczywa obowiązek zwiększania udziału energii z OZE w procesach produkcyjnych. Także produkowane przez nie samochody będą musiały wypełniać restrykcyjne normy – zgodnie z przyjętymi przez Parlament europejski nowymi celami redukcji emisji CO2 od 2035 r. wszystkie nowe auta osobowe i dostawcze mają być zeroemisyjne. Generalnie udział OZE w transporcie ma wynosić 29% w 2030 r.
Inwestorzy czekają na warunki
To wszystko sprawia, że zainteresowanie produkcją biometanu i wprowadzaniem go do sieci w Polsce rośnie – poinformowała podczas 7. Kongresu Biometanu w Poznaniu Urszula Zając z Polskiej Spółki Gazownictwa, do tego podmiotu trafiło już 480 wniosków o przyłączenie biometanowni do sieci na łączną moc ok. 300 tys. m3/godz., z czego aż 304 wnioski spłynęły tylko w okresie od początku 2023 r.! Najwięcej wniosków o przyłączenie złożono w Oddziale Zakładu Gazowniczego w Poznaniu – 76, na kolejnych miejscach uplasowały się Warszawa -48, Łódź – 41, Wrocław – 31 i Koszalin – 31.
PSG planuje już zatem konkretne przedsięwzięcia, które mają z jednej strony umożliwić inwestorom podłączenie do sieci, a z drugiej zwiększyć jej chłonność. Rozwiązaniem problemu obszarów, na których nie ma obecnie możliwości włączenia się do sieci mają być wirtualne gazociągi. Wyprodukowany biometan z biogazowni ma trafiać do instalacji sprężania, a następnie do kontenerów magazynujących. Stamtąd transportowany będzie za pomocą butlowozów (ciągników siodłowych z naczepą oraz zestawem butli połączonych w wiązki) do kontenerów magazynujących w lokalizacjach, w których przez stację redukcyjno-pomiarową można będzie zatłaczać gaz do sieci dystrybucyjnej.
Rozwiązaniem zwiększającym chłonność sieci dla odbioru biometanu mają być z kolei tzw. spinki systemowe. PSG chce ich wybudować blisko 70 – o różnej długości od 0,4 km do 20 km. Spółka planuje wydać na te inwestycje ok. 500 mln zł.
Klaudiusz Nowotny
Kierownik Sprzedaży Nahtec Polska
Ekonomiczność biogazowni i biometanowni jest ściśle związana ze stosowanymi substratami, które, szczególnie przy produkcji biometanu oraz bioLNG, mają wysoką zawartość energetyczną oraz potencjał do oszczędzenia emisji CO2. Co warte podkreślenia – także możliwości docelowej redukcji amoniaku (dotyczy to szczególnie odchodów zwierzęcych).
Nahtec Polska dysponuje praktyczną wiedzą, w jaki sposób zrealizować tego typu instalacje pod kątem technicznym, aby optymalnie wykorzystać substraty o wysokiej efektywności energetycznej.
Nasza technologia jest jednak „tylko” fundamentem tych działań, na których opieramy kolejne, m.in. zabezpieczenie sprzedaży energii – szczególnie przy bioLNG na niemiecki rynek. Kontrolujemy cały proces: od audytu realizowanego przez akredytowanych audytorów aż po realizację umowy kupna energii.
Chcesz wiedzieć więcej? Czytaj Akademię Inwestora Biometanowego:
Tekst: Lech Bojarski
Zdjęcie: Shutterstock