Jak co roku Forum Energii przedstawia raport, w którym ocenia przebieg transformacji energetycznej. W 2024 r. mocy zainstalowanych w OZE było jeszcze więcej, a zużycie węgla spadło. Jak na tym tle prezentowała się biomasa?
„Transformacja energetyczna w Polsce. Edycja 2025” to kolejna odsłona reportu Forum Energii. Autorzy podkreślają, że choć transformacja rzeczywiście nabiera tempa, to wciąż brakuje spójnych i strategicznych dokumentów, które nadałyby jej spójny kierunek.
Polska odchodzi od węgla
W 2024 r. zużycie węgla spadło o 14% względem 2023 r. Nadal jednak to paliwa kopalne stanowią źródło 85% energii pierwotnej. 45% pochodzi z węgla, 27% z ropy i 17% z gazu ziemnego. Równocześnie można dostrzec znaczącą zmianę w zapotrzebowaniu na gaz, wzrost jego wykorzystania wyniósł 43%.
Czytaj też: Częstochowa odchodzi od węgla i wybiera biomasę
– Transformacja energetyczna w Polsce postępuje, ale nadal jest głównie napędzana przez czynniki zewnętrzne – unijną politykę energetyczno-klimatyczną, ceny uprawnień do emisji CO₂ oraz sytuację geopolityczną. Brakuje natomiast spójnej, długoterminowej strategii krajowej, która wyznaczałaby kierunek zmian i integrowała działania rządu, samorządów i sektora prywatnego. Polska debata wokół transformacji zbyt często koncentruje się na lęku przed wygaszaniem elektrowni węglowych, zamiast skupiać się na fakcie, że znajdujemy się w bezprecedensowym okresie inwestycyjnym w nowe niskoemisyjne moce i magazyny energii, które zapewnią bezpieczeństwo energetyczne – podkreśla Tobiasz Adamczewski, wiceprezes zarządu Forum Energii.
Pomimo trwających zmian, Polska wciąż pozostaje jedną z najbardziej emisyjnych gospodarek świata w przeliczeniu na jednostkę PKB i zużycie energii. Więcej gazów cieplarnianych generują jedynie gospodarki Kuwejtu, RPA, Kazachstanu i Chin.
Warto jednak zaznaczyć, że pomimo tej wysokiej emisyjności polskiej gospodarki, jest ona w europejskiej piątce, która odnotowała największy wzrost. W rankingu plasuje się za Maltą Turcją, Irlandią i Kosowem.
Biomasa jako element zmian
0% – tyle paliw do produkcji energii odnawialnej (głównie biopaliw i biomasy) – importuje Polska. Dla porównania w przypadku ropy import pokrywa około 97% zapotrzebowania, gazu ziemnego – 82%, a węgla kamiennego energetycznego 10%.
Czytaj też: Globalna konsumpcja pelletu po raz pierwszy przekroczyła 45 mln ton
W 2024 r. moc osiągalna wszystkich OZE stanowiła 33,5 GW, co oznacza, że miała 46,9% całkowitego udziału. W tym biogaz zapewniał 0,3 GW, a biomasa 0,9 GW. Względem 2023 r. przybyło jedynie 14 MW mocy biogazowych i 8 MW biomasowych. Dla porównania – moc osiągalna paneli fotowoltaicznych wzrosła o 4,4 GW. Biomasa w ubiegłym roku przyczyniła się do wygenerowania 10,8% całkowitej energii z OZE.
Ten niewielki udział biomasy i biogazu pod względem mocy osiągalnej w połączeniu z brakiem importu surowców potrzebnych do ich wytworzenia, to dowód na niewykorzystany potencjał, jaki mają te źródła.

Zdjęcie: Archiwum Magazynu Biomasa
Źródło: Forum Energii