Normy jakości dla pelletu drzewnego są potrzebne? W listopadzie minie rok od wejścia w życie rządowego rozporządzenia w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych. Ten ważny instrument w walce z niską emisją jest, zdaniem wielu ekspertów, niewystarczający. Między innymi dlatego, że nie określa obowiązkowych parametrów jakościowych dla paliw biomasowych, w tym pelletu drzewnego.

W 2016 roku Polska była na 7. miejscu pod względem produkcji pelletu drzewnego w Europie. W tym roku jest na 5. Nasz awans to konsekwencja coraz większego popytu na granulat w krajach Unii Europejskiej. Ten z kolei wynika m.in. z zaostrzających się norm środowiskowych. Ograniczanie emisji CO2 jest wpisane w działania polityki energetyczno-klimatycznej każdego państwa – członka UE.

Reklama

Normą w smog

Polska nadal utrzymuje się w niechlubnej czołówce krajów z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem. Uruchomiony w 2018 roku rządowy program „Czyste Powietrze” ma odwrócić ten trend poprzez dofinansowanie na m.in. wymianę przestarzałego kotła lub pieca, tzw. kopciucha, na efektywne energetycznie urządzenie grzewcze spełniające aktualne normy emisji. W ramach polityki antysmogowej w 2018 r.

Sejm znowelizował ustawę o systemie monitorowania i kontroli paliw stałych. A Ministerstwo Energii przyjęło cztery rozporządzenia odnoszące się do paliw stałych, w tym o normach jakości.


Sprawdź: Pellet z odpadów z płyt MDF i sklejek? Resort energii nie widzi problemu


W opinii wielu ekspertów przepisy są niedoskonałe. Wciąż bowiem dopuszczają do obrotu paliwa węglowe o słabych parametrach – wysokiej zawartości popiołu, siarki czy wilgoci. Według przedstawicieli Polskiego Alarmu Smogowego brak klasyfikacji węgla w rozporządzeniu jest także poważnym błędem, bo urządzenie grzewcze 5. klasy emisji i z certyfikatem Ecodesign zasilane np. ekogroszkiem czy biomasą o słabych parametrach nie spełni normy dotyczącej emisji zanieczyszczeń. Walka ze smogiem jest więc w takim przypadku pozorna.

Normy jakości dla pelletu drzewnego?

Rosnąca produkcja pelletu drzewnego w Polsce i coraz większe zainteresowanie Polaków kotłami, piecykami i kominkami pelletowymi to fakt. Dla większości producentów urządzeń grzewczych „pelleciak” w ofercie to już czywistość. Duży ruch użytkowników pelletu na internetowych grupach poświęconych ogrzewaniu także potwierdza
ten trend.

Niestety, rośnie i skala niepokojącego zjawiska, jakim jest sprzedaż pelletu zawierającego niebezpieczne domieszki: plastik, odpady meblowe, MDF, sklejki. Dla porządku przypomnijmy: jakość produkowanego pelletu drzewnego musi odpowiadać normie PN-EN ISO 17225-2:2014, która w przypadku granulatu do użytku domowego i komercyjnego rozróżnia trzy klasy jakości paliwa: A1, A2 oraz B. Wspomniana norma precyzuje rodzaj surowca stosowanego do produkcji pelletu, jego kaloryczność oraz parametry fizyczne i chemiczne – te ostatnie są bardzo istotne z punktu widzenia ochrony środowiska. Dodatkowo producenci mogą ubiegać się o certyfikat DINplus lub ENplus, który gwarantuje najwyższą jakość produktu. Także dlatego, że pellet certyfikowany podlega monitoringowi, czyli corocznie powtarzanym testom realizowanym przez autoryzowanych audytorów.


Wszystko, co musisz wiedzieć o pellecie. Kliknij i sprawdź!


W związku z tym, że certyfikacja produkcji pelletu jest dobrowolna, wielu spośród wytwórców posługuje się jedynie świadectwami zgodności z normą PN-EN ISO 17225-2:2014, które są wydawane na podstawie badań laboratoryjnych dla próbek dostarczonych do laboratorium. Inni spośród producentów pelletu posiadają z kolei tylko wyniki badań laboratoryjnych dla danej partii paliwa. To, niestety, rodzi pole do nadużyć – konkretna próbka może być przygotowana z dobrej jakościowo trociny, z zachowaniem parametrów dotyczących zawartości siarki, popiołu i wilgoci, ale kolejne już nie. Mało tego – dostarczona do badań próbka może być certyfikowanym pelletem konkurencji. Nikt tego nie sprawdza.

To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w magazynie Rynek Pelletu. Sprawdź!

Całe wydanie znajdziesz ponadto tutaj. Dlatego kliknij!

Tekst: Jolanta Kamińska
Zdjęcie: Shutterstock
Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE