Miks energetyczny w Polsce jest archaiczny? Tak twierdzi Dr Janusz Steinhoff, przewodniczący Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC i jego minister gospodarki. Przedstawił podsumowanie dotyczące sytuacji energetycznej w Polsce w 2022 roku. Poruszył kwestie związane z transformacją energetyczną, która jest jednym z najważniejszych wyzwań dla Polski.
Oto mapa biogazowni rolniczych w Polsce!
– Transformacja energetyczna jest wielkim wyzwaniem dla UE. Aby osiągnąć przyjęte w horyzoncie 2050 r. cele unijnej polityki klimatyczno-energetycznej musimy znacząco zredukować zużycie energii. Oraz radykalnie przebudować strukturę energetyczną. Przed Polską, która jako jeden z nielicznych krajów UE ma archaiczny oparty na dominacji paliw stałych mix energetyczny stoją wielkie wyzwania. Musimy konsekwentnie zwiększać udział OZE oraz dokonać substytucji paliw stałych w elektroenergetyce i ciepłownictwie.
Zdaniem Eksperta BCC istotną kwestią jest likwidacja kopalń w Polsce przede wszystkim ze względu na kończące się zasoby.
– Likwidacja kopalń jest nieuchronna, lecz przeprowadzona być musi z uwzględnieniem uwarunkowań społecznych. Większość kopalń węgla kamiennego w naszym kraju jest nierentowna. Przyczyną są kończące się zasoby oraz trudne, nieporównywalne z kopalniami w krajach pozaeuropejskich warunki górniczo-geologiczne. Likwidacji ze względu na wyczerpanie zasobów będą podlegały również kopalnie węgla brunatnego. Planując procesy odejścia od wydobycia węgla musimy uwzględnić horyzont czasowy substytucji tego nośnika energii przy zachowaniu odpowiednich kryteriów bezpieczeństwa energetycznego.
Dr Janusz Steinhoff dodaje, że węgiel, podobnie jak inne paliwa kopalne (szczególnie węgiel brunatny) w najwyższym stopniu jest emitentem dwutlenku węgla. Polska jest na drugim miejscu na świecie, jeśli chodzi o ilość dwutlenku węgla emitowanego na jednostkę wytworzonej energii elektrycznej. Jest to efektem archaicznego miksu energetycznego, w którym dominują węgiel kamienny i brunatny.
Ekspert BCC odnosząc się do transformacji energetycznej wskazał, że jej głównym celem jest po pierwsze zapewnienie ciągłości dostaw, czyli bezpieczeństwo energetyczne, przy czym musi być to postrzegane w większym stopniu jako problem europejski, a nie tylko krajowy. Polska powinna być w coraz większym stopniu częścią konkurencyjnego rynku energii elektrycznej i gazu Unii Europejskiej.
– Musimy mieć świadomość, że należy przyspieszyć przebudowę miksu energetycznego, czyli inaczej mówiąc w miejsce węgla kamiennego i węgla brunatnego stosować odnawialne źródła energii i energia jądrowa. Bardzo szybko, tak szybko, jak tylko jest to możliwe należy zwiększać moce produkcyjne w energetyce wiatrowej i fotowoltaicznej, uruchomić na skalę adekwatną do naszego potencjału program budowy biogazowni. Jeżeli chodzi o wiatr krytycznie oceniam zaniedbania obecnego rządu, który poprzez nowelizację ustawy, poprzez wpisanie zasady 10H doprowadził do sytuacji, w której praktycznie przez 7 lat zatrzymane były inwestycje w energetyce wiatrowej. Aktualnie rząd deklaruje nowelizację tej ustawy (co prawda jeszcze tego nie zrobił), ale w tym kontekście mam nadzieję, że zostanie uruchomiony program inwestycyjny w lądowej energetyce wiatrowej.
BIOGAZ W POLSCE – POBIERZ ZA DARMO NASZ RAPORT!
Ekspert BCC podkreślił, że Business Centre Club oraz Gabinet Cieni wyraziły pozytywną opinię do uruchomionego przez rząd programu Mój Prąd w efekcie, którego w bardzo krótkim czasie, powstało 10GW mocy w instalacjach fotowoltaicznych.
– W tej chwili ten rozwój nie jest już tak szybki dlatego, że w ślad za przyrostem mocy w fotowoltaice nie nastąpiła rozbudowa sieci, w tym szczególnie sieci dystrybucyjnych. A warunkiem sine qua non jest odpowiednia dla OZE sieć dystrybucyjna i przesyłowa. Rząd musi więc podjąć decyzje o realizacji programów modernizacji i rozbudowy tych sieci poprzez swoje funkcje regulacyjne i pomoc publiczną. Szacuje się, iż tylko PSE do roku 2030 będzie musiało zrealizować ponad 170 projektów modernizacji i rozbudowy linii przesyłowych o wartości ponad 20 mld zł – dodaje.
Kolejnym wyzwaniem jest energetyka wiatrowa na morzu. Jak wskazuje Janusz Steinhoff, potencjał polskiej strefy ekonomicznej Bałtyku szacowany był początkowo na poziomie 10GW mocy. W tej chwili te szacunki podwyższono do 28GW.
– Jest to więc znaczący potencjał biorąc pod uwagę wyższą od turbin lądowych sprawność wiatraków na morzu. Szacuje się, iż instalując 28 GW mocy w Polskiej strefie ekonomicznej Bałtyku w roku 2050 możemy uzyskiwać z tego źródła ok 140 TWh energii rocznie, czyli prawie 60% prognozowanego wówczas zapotrzebowania naszego kraju na energię elektryczną. Lokalizacja tak znacznych mocy wytwórczych na północy naszego kraju (offshore+energetyka jądrowa) wymaga adekwatnej rozbudowy sieci przesyłowej.
– Warto dodać, że kolejnym wyzwaniem jest budowa energetyki jądrowej. Budowa elektrowni atomowej jest niezbędna ze względu na konieczność stabilizacji systemu elektroenergetycznego. Tu ważne jest skorelowanie wszystkich działań. Musimy odchodzić od węgla, ale musimy to zrobić odpowiedzialnie, czyli zarówno redukować moce węglowe w elektrowniach jak i równolegle ograniczać moce wydobywcze w kopalniach węgla kamiennego i brunatnego. Trzeba mieć świadomość, że w ciągu 15 lat musimy całkowicie odejść od produkcji energii elektrycznej z węgla brunatnego, bo tego węgla po prostu nam zabraknie.
Dr Janusz Steinhoff pozytywnie odniósł się do pomysłu stworzenia NABE, czyli Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. – Jest to całkiem dobry pomysł, żeby wydzielić aktywa węglowe ze wszystkich spółek elektroenergetycznych przede wszystkim dlatego, że banki nie chcą finansować inwestycji w spółkach, gdzie funkcjonują moce wytwórcze, w których nośnikiem energii są paliwa stałe.
Jednocześnie podkreślił, że według niego w NABE powinny zostać zlokalizowane także kopalnie węgla kamiennego oraz brunatnego. Ważnym czynnikiem, na który zwrócił uwagę ekspert BCC jest odpowiednie zarządzanie NABE. Steinhoff podkreślił także, że w najbliższej przyszłości będzie możliwa produkcja energii elektrycznej oraz wydobycie węgla bez państwowych dotacji, jako że koszty emisji dwutlenku węgla są bardzo wysokie.
Dr Janusz Steinhoff poruszył także kwestie trwającej na Ukrainie wojny oraz jej wpływu na system energetyczny w Polsce. Według niego trwająca wojna na Ukrainie oraz wprowadzenie embarga gazowego nie wpłynęło nadmiernie na nasz system energetyczny w porównaniu do innych krajów.
– Ja się za tym embargiem zdecydowanie opowiadam i jestem w tej materii dość radyklany, uważam, że świat i Europa nie powinny traktować Federacji Rosyjskiej jako wiarygodnego dostawcy nośników energii, dopóki nie zmieni się tam system społeczno-polityczny. Bo przecież jest to kraj niedemokratyczny, który wielokrotnie udowodnił, że nie postępuje zgodnie z realiami które funkcjonują we współczesnej Europie czy świecie. Jeżeli w tej kwestii nic się nie zmieni to uważam, że to embargo na dostawy gazu do Europy powinno być utrzymane. Rosja przez wiele lat udowadniała, iż dostawy nośników energii traktuje jako skuteczne narzędzie prowadzonej przez siebie imperialnej polityki.
Ekspert BCC podkreślił także, że aktualnie Europa zużywa około 500 miliardów m3 gazu rocznie, zaś wielkość rosyjskich dostaw wynosiła około 150-170 miliardów. Aby więc dokonać substytucji rosyjskich dostaw musimy jako UE rozbudować znacząco infrastrukturę przesyłową, która umożliwi import gazu z innych kierunków. Myślę, iż na ten program musimy przeznaczyć 2-3 lata.
WSZYSTKO, CO MUSISZ WIEDZIEĆ O BIOGAZIE
– Wysoka cena gazu będzie się utrzymywała, dodatkowo analitycy zwracają uwagę, że w przyszłym roku deficyt gazu w Europie będzie wynosił ponad 20 miliardów. Przyszły rok będzie więc pod tym względem trudny dla Europy.
Dr Janusz Steinhoff przytoczył także stanowisko Business Centre Club dotyczące fuzji Orlenu i Lotosu. Ekspert BCC podkreślił, że takie połączenie pokazuje kompletnie niezrozumienie funkcjonowania naszej gospodarki.
– BCC oraz działający w nim Gabinet Cieni od początku przymiarek do tej operacji wyrażał swój krytycyzm. Wyjście z pomysłem by w efekcie fuzji Orlenu i Lotosu powstał podmiot o dominującej na rynku pozycji uważaliśmy bowiem dla funkcjonowania tego rynku za szkodliwy i z punktu widzenia prawa za niedopuszczalny. Wyrażaliśmy więc zaskoczenie nie profesjonalizmem autorów tej koncepcji i biernością w tej materii Urzędu Konkurencji i Konsumentów.
I dodaje:
– Nasze stanowisko podzielili wszyscy byli ministrowie kierujący po 1989 roku ministerstwem przemysłu i handlu oraz gospodarki. Na fuzję Orlenu i Lotosu nie zgodziła się również Komisja Europejska, uzależniając swoje pozytywne stanowisko od przyjęcia tzw. środków zaradczych, które warunkowały konkurencyjność naszego rynku. Moim zdaniem z punktu widzenia skarbu państwa warunki były skrajnie niekorzystne i w efekcie ich analizy skarb państwa projektu łączenia Lotosu z Orlenem się wycofał. Aktualnie w świetle analizy niektórych umów na zbycie wskazanych przez KE aktywów uważamy, iż kontynuowanie tego projektu z punktu widzenia polskiej gospodarki jest szkodliwe.
Dr Steinhoff odniósł się także do obowiązującego od 1 grudnia zamrożenia cen energii wskazując, że w jego opinii decyzja ta ma również negatywne konsekwencje. Podkreślił, że jest to decyzja, która wychodzi przede wszystkim naprzeciw potrzebom społecznym, jednak wprowadzając taki ruch trzeba mieć świadomość konsekwencji dla funkcjonowania całego konkurencyjnego rynku.
– Rynek energetyczny w Polsce podobnie jak rynek paliw i tak nie jest wystarczająco konkurencyjny, obecny rząd koncentruje się na kondycji spółek elektro-energetycznych, natomiast pomija problem konkurencji na rynku. Hurtowe ceny energii elektrycznej przed wojną rosyjsko-ukraińską były jednymi z najwyższych w Europie.
I dodaje:
– Rzutowało na konkurencyjność, szczególnie energochłonnej części gospodarki. Energia, zarówno paliwa płynne, gaz jak i energia eklektyczna powinny być poddane konkurencji. Rząd musi dbać przede wszystkim o to, żeby ceny energii i ceny nośników energii wynikały z funkcjonowania konkurencyjnego rynku. Jeżeli tak nie jest to traci konkurencyjność polskiej gospodarki, dodatkowo będzie to również czynnik, który ograniczy niektóre bezpośrednie inwestycje zagraniczne.
Chcesz wiedzieć więcej? Dlatego czytaj Magazyn Biomasa. W internecie za darmo:
Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!
Źródło: BCC
Zdjęcie: pixabay.com
Newsletter
Bądź na bieżąco z branżą OZE