W sierpniu spółka z międzynarodowego koncernu ENGIE w Polsce podpisała w Centrum Konferencyjnym Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej list intencyjny w sprawie budowy biometanowni. Instalacja ma powstać w przemysłowej części Głogowa. Tym samym Grupa ENGIE dołącza do grona przedsiębiorstw energetycznych, które będą inwestować na krajowym rynku biogazu.

Reklama

Biometanownia, która do połowy 2026 roku powstanie w ramach inwestycji SilVirCo (Silesiae Viridis Company, łac. Silesiae Viridis – Zielony Śląsk), produkować będzie ok. 1500 m3/h biometanu. Przeznaczona będzie do przetwarzania odpadów rolno-spożywczych w hermetycznym procesie fermentacji metanowej. Produktem końcowym będzie biogaz, który będzie spełniał standardy gazu wysokometanowego.

Biometan, jeżeli lokalne warunki na to pozwolą, może być zatłaczany bezpośrednio do sieci gazowej bądź skraplany do formy bioLNG i dostarczany do sektora transportowego. Wokół inwestycji będzie mógł się rozwijać lokalny biznes. Zarówno w obszarze pozyskiwania odpadów do biogazowni, jak i jego transportu. Również wokół dystrybucji profermentu, który jest dodatkowym plusem inwestycji.

– Odbiorcy biometanu będą pochodzić z kilku obszarów. Po pierwsze transport, ponieważ skroplony biometan jest wyśmienitym paliwem do silników spalinowych (autobusy, ciężarówki, lokomotywy, statki). Poza tym część przemysłu potrzebuje gazu, np. do ogrzewania, wytwarzania pary, do celów technologicznych, a jeżeli zakład chciałby produkować z zielonej energii, to praktycznie jedynym wyborem jest biometan. Do tego dochodzi cały sektor produkcji energii elektrycznej i ciepła w skojarzeniu – kogeneracja. Tego typu instalacje potrzebują biometanu, który jest dobrą alternatywą dla gazu naturalnego, emitującego CO2. Mówimy też o odbiorcach indywidualnych ciepła, o miastach – mówi Jan Woźniak, dyrektor zarządzający ENGIE Polska.

Zadowolenia nie kryje prezydent Głogowa.

– Biometan to paliwo przyszłości. Wokół Głogowa powstają farmy wiatrowe, a za chwilę powstaną także wielkoskalowe instalacje fotowoltaiczne na powierzchni setek hektarów. To wszystko zmienia obraz naszego regionu na otwarty na ekologiczne źródła energii. Inwestycja firmy ENGIE moim zdaniem pozwoli w przyszłości na zabezpieczenie niezależności energetycznej miasta – mówił podczas konferencji prasowej Rafael Rokaszewicz, prezydent Głogowa.

Realizacja projektu umożliwi rozwój gospodarczy Głogowa na wielu poziomach i będzie krokiem w kierunku osiągnięcia celu zamkniętej gospodarki odpadami. Przyczyni się także do tworzenia nowych miejsc pracy.

Dodatkowym plusem i korzyścią z inwestycji jest produkt uboczny, który będzie powstał w czasie produkcji, jakim jest ekologiczny nawóz w postaci pofermentu. Ilość nawozu, którą wyprodukuje instalacja ENGIE, będzie w stanie zaopatrzyć w ekologiczny nawóz ponad 1000 ha okolicznych ziem uprawnych. Odchody zwierzęce pochodzące z lokalnych farm i firm zamiast trafiać bezpośrednio na okoliczne pola i emitować


Oto mapa biogazowni rolniczych w Polsce!


Głogów zmienia oblicze

metan oraz odory do środowiska, tym samym pogarszając jakość bytowania lokalnych mieszkańców, zostaną odgazowane w instalacji ENGIE w sposób kontrolowany. Projekt, wybudowany w najnowszej technologii i najwyższych standardach, będzie eliminować odory ze środowiska, a nie je emitować. Odpady nie będą ani zalegać, ani zatruwać środowiska, ale będą przetworzone na zielone paliwo. Funkcjonowanie instalacji da impuls dla lokalnej przedsiębiorczości i zainicjuje powstanie kilkudziesięciu mikrobiznesów oraz zaangażuje do pracy dużą grupę osób.

– Głogów jest miastem otwartym na technologiczne innowacje. Biometan jest szansą dla miasta na zwiększenie udziału paliw alternatywnych w miksie energetycznym oraz na uzyskanie stabilnego źródła dostaw energii. Inwestycja zapewni większą stabilność lokalnego rynku pracy na stanowiskach dobrze płatnych i perspektywicznych z pozycji rozwoju pracownika – tłumaczy Rafael Rokaszewicz.

Cel? Lider w transformacji energetycznej

Jak tłumaczy Jan Woźniak, ENGIE chce być głównym graczem na rynku gazu odnawialnego w Europie: zarówno jako dostawca, kontynuujący swoją historyczną działalność w zakresie sprzedaży gazu ziemnego, jak i jako producent. Jest to realizacja strategicznego celu Grupy, jakim jest bycie liderem w transformacji energetycznej, w szczególności
poprzez rozwój infrastruktury do produkcji energii odnawialnej zarówno elektrycznej, jak i gazowej.

– ENGIE ma wyraźną przewagę konkurencyjną zarówno pod względem przemysłowym, jak i handlowym i dotyczy to wszystkich rodzajów gazów odnawialnych: biometanu i syntetycznego biometanu, e-paliw oraz odnawialnego wodoru – przekonuje Jan Woźniak, prezentując plany koncernu do roku 2030.

Zgodnie z nimi firma chce produkować w Europie 10 TWh biometanu rocznie, w tym 5 TWh we Francji. ENGIE zajmuje obecnie pozycję kluczowego gracza w produkcji gazu ze źródeł odnawialnych we Francji i w Europie. Ten rodzaj energii odnawialnej będzie dodawany do innych odnawialnych źródeł energii wykorzystywanych przez Grupę. Spółka zależna ENGIE Bioz jest kluczowym graczem na rynku francuskim z 28 działającymi jednostkami produkcyjnymi i roczną zdolnością produkcyjną na poziomie 600 GWh. Opiera się ona na odzysku odpadów, głównie z przemysłu rolno-spożywczego i rolnictwa. Grupa rozwija również projekty produkcji biometanu w Holandii, Belgii, Polsce, Niemczech, Wielkiej Brytanii i we Włoszech.

– Planujemy rozpocząć w najbliższych latach kilka inwestycji takich jak w Głogowie. Mamy w Polsce rozbudowane rolnictwo, dość dużą ilość odpadów rolnych, mamy też wielu inwestorów zainteresowanych tego typu paliwem – czyli mamy podaż, jeżeli chodzi o kwestię materiału do biometanowni i mamy popyt, który będzie rósł – mówi Jan Woźniak.

Podpisano list intencyjny i zabezpieczono grunt pod inwestycję. Biometanownia ma zostać uruchomiona w pierwszej połowie 2026 roku.

Chcesz wiedzieć więcej? Czytaj „Magazyn Biomasa”. W internecie za darmo!

Tekst: Opracowanie redakcja

Zdjęcie: ENGIE

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE