Jak podaje Lesprom, eksport pelletu drzewnego z Rosji, Białorusi i Ukrainy spadł o 1/3. Europa zaczyna szukać nowych dostawców granulatu drzewnego i coraz więcej importu pochodzi z USA.
Ceny pelletu i zmiany rynkowe
Ceny pelletu w 2022 roku dobiły kwot, których nikt w branży się nie spodziewał. Dotyczy to nie tylko rynku polskiego, ale także całej Europy. Najsilniej zmiany odczuli klienci indywidualni, ponieważ pellet przemysłowy w znakomitej większości jest kontraktowany z dużym wyprzedzeniem.
Rosyjska inwazja na Ukrainę doprowadziła do sytuacji, w której zaistniała konieczność zupełnego zakazania dostaw surowców, także pelletu. Sankcje nałożono na Rosję, a także na Białoruś. Z kolei ukraińscy producenci borykają się z niestabilnymi dostawami prądu, które utrudniają im wytwarzanie. Spadek eksportu z tych trzech krajów wyniósł 35% w 2022 roku względem analogicznego okresu rok wcześniej. Europa sięgnęła po pellet z USA.
Czytaj też: Pellet4Future – innowacyjna platforma sprzedaży pelletu drzewnego
Eksport pelletu z nowych kierunków
Ilość pelletu eksportowanego z USA w 2022 roku osiągnęła 8,6 mln t. Dla porównania jeszcze rok wcześniej było to 7,4 mln t. Ten fakt nie pozostaje bez wpływu na sytuację rynku europejskiego.
70% udziału w ogólnym imporcie pelletu w 2022 roku miały cztery państwa w kolejności malejącej: Wielka Brytania, Holandia, Dania i Belgia. Fakt, że sięgnęły po drogie paliwo z USA, zamiast nadal kupować tani ruski pellet, miał przełożenie na ich koszty. W Danii ceny importu wzrosły o 64%, a w Belgii o 46%. Kraje dotrzymały sankcji na agresora, co wyraźnie widać na przykładzie Belgii. Przed wojną rosyjski pellet stanowił 74% całkowitego importu, a w trzecim kwartale 2022 roku było to już 0%. Jednocześnie udział granulatu z USA wzrósł z 32% do 50% w tym samym okresie.
Rynek pelletu – nowy numer Magazynu Biomasa:
Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!
Zdjęcie: shutterstock
Źródło: Lesprom Network