Czy biogazownia śmierdzi? Prof. Jacek Dach, kierownik Pracowni Ekotechnologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu odpowiada na pytanie Macieja Kosińskiego z magazynbiomasa.pl.

Reklama

Czy biogazownia śmierdzi?

Prof. Jacek Dach: Nie! Biogazownia jako instalacja gazowa musi być szczelna z natury rzeczy. Ona nie ma prawa być dopuszczona do użytkowania jeżeli nie jest szczelna. Śmierdzieć mogą odpady, które są używane do fermentacji. Ale to właśnie podstawowe zadanie biogazowni – przetwarzanie odpadów.

W gnojowicy mamy ponad 400 związków, które nasz nos odczuwa jako fetor. 99 proc. tych związków jest po prostu zżeranych przez bakterie w tracie procesu fermentacji. Poferment, jako produkt końcowy, ma neutralny, ziemisty zapach.

Biogaz z kolei możemy albo oczyścić do czystego metanu i na przykład wtłoczyć do sieci, gazociągu z gazem ziemnym, albo możemy ten biometan spalić w silnikach kogeneracyjnych uzyskują energię elektryczną oraz ciepło.

Ani biogazownia, ani żaden z produktów biogazowni nie emitują odoru.

 

Sprawdź również:

Chcesz wiedzieć więcej? Dlatego czytaj Magazyn Biomasa. W internecie za darmo:

Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE