W Norwegii elektromobilność została wyróżniana na tle innych bezemisyjnych napędów. Buspasem będą mogły się tam przemieszczać zasilane elektrycznie samochody ciężarowe, ale pozostałe zielone technologie nie zostały wzięte pod uwagę.

Reklama

Biometan pominiętym paliwem

Norweski Zarząd Dróg Publicznych chce, by elektryczne samochody ciężarowe i dostawcze mogły korzystać z buspasów w całym kraju. Do pomysłu negatywnie odnieśli się przedstawiciele Norweskiego Stowarzyszenia Właścicieli Ciężarówek (NLF). Ich zdaniem brak preferencyjnego rozwiązania dla bioLNG i bioCNG to cios dla transformacji transportu drogowego.

– Wykluczenie biometanu spowolni transformację ciężkich pojazdów. Ekologiczne technologie, które przyczyniają się do redukcji emisji, nie powinny być traktowane w ten sposób – mówi Knut Gravråk, dyrektor generalny NLF.


Czytaj też: Po Morzu Bałtyckim pływa pierwszy statek napędzany biometanem


NLF postuluje, by wszystkie pojazdy ciężarowe powyżej 7,5 t mogły korzystać z buspasów. W ocenie związku nie stanowiłoby to utrudnienia dla ruchu autobusów i innych środków transportu publicznego korzystających z tych pasów. Zaletą byłaby poprawa sprawności realizowania logistyki.

Obecnie zmiany w zasadach ruchu są tematem prac w Ministerstwie Transportu.

Równocześnie trwają prace, by w Krajowym Planie Transportowym podnieść cel dotyczący zakupu nowych bezemisyjnych ciężarówek. Dotąd od 2030 r. miał funkcjonować wymóg, by co roku kupowano 50% takich pojazdów, jednak w parlamencie jest dyskutowana zupełna eliminacja silników spalinowych z transportu towarów.

W Norwegii dostępne są dopłaty do bezemisyjnych ciężarówek, także zasilanych bioLNG. Wydaje się jednak, że jeśli poruszanie się buspasem będzie dedykowane jedynie dla modeli elektrycznych, to będzie to przewaga w zakresie efektywności realizacji logistyki, która spowoduje dominację EV we flotach przewoźników.

Zdjęcie: Shutterstock

Źródło: NLF

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE