Biogazownie rolnicze mają przed sobą przyszłość. Łukasz Hołubowski, zastępca dyrektora generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, opowiada o zadaniach KOWR, stanie polskich biogazowni rolniczych i ich roli w gospodarce kraju.
Tekst: Beata Klimczak
Zdjęcie: KOWR
Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, a wcześniej Agencja Rynku Rolnego, od 2011 r. monitoruje produkcję biogazu rolniczego oraz produkcję energii elektrycznej wytworzonej z takiego biogazu. Na czym polega ten monitoring?
Łukasz Hołubowski: Monitorowanie produkcji polega w głównej mierze na weryfikowaniu, czy przedsiębiorcy wpisani do rejestru wytwórców biogazu rolniczego wykorzystują w swojej działalności wyłącznie substraty, które zostały określone w ustawowej definicji biogazu rolniczego.
Ponadto, informacje, które pozyskujemy z rynku, m.in. na temat ilości i rodzajów substratów zużytych do produkcji, a także ilości wytworzonego biogazu rolniczego oraz energii elektrycznej, służą do przygotowania raportów zarządczych na potrzeby Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Ministra Energii, Ministra Środowiska oraz Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.
Kolejnym istotnym elementem prowadzonego monitoringu jest przeprowadzanie kontroli, w ramach których weryfikujemy, czy dane prezentowane w sprawozdaniach kwartalnych składanych do KOWR znajdują odzwierciedlenie w dokumentacji posiadanej przez wytwórców.
Jaką rolę spełnia prowadzony przez KOWR rejestr, ile obecnie jest w nim biogazowni?
Łukasz Hołubowski: Uzyskanie wpisu do rejestru wytwórców biogazu rolniczego jest swoistym pozwoleniem na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania biogazu rolniczego lub energii elektrycznej z tego biogazu.
Przypomnę, że firmy, które stosują wyłącznie surowce określone w ustawowej definicji biogazu rolniczego, nie muszą ubiegać się o wydanie koncesji na wytwarzanie energii elektrycznej w URE, zastępuje ją właśnie wpis do rejestru.
Procedura uzyskania wpisu jest bardzo uproszczona i polega na złożeniu w KOWR poprawnego wniosku, na podstawie którego w terminie siedmiu dni kalendarzowych, a często dużo szybciej, biogazownia zostaje zarejestrowana. Warto dodać, że na stronie internetowej KOWR zostały umieszczone szczegółowe informacje na temat warunków uzyskania wpisu do rejestru oraz odpowiednie formularze. Aktualizacja danych bądź wykreślenie z rejestru odbywa się w podobny sposób. Aktualnie do naszego rejestru, który dostępny jest na stronie internetowej KOWR, wpisanych jest 96 biogazowni rolniczych należących do 86 podmiotów o łącznej mocy ok. 101 MW.
Co sprawia, że biogazownia rolnicza stanowi specyficzną w porównaniu z innymi instalację wytwarzającą energię odnawialną?
Łukasz Hołubowski: Choć w Polsce instalacji biogazu rolniczego jest jeszcze stosunkowo niedużo, należy pamiętać o ich wyjątkowym charakterze, tj. możliwości stabilnej i sterowalnej produkcji, bez względu na warunki atmosferyczne, takie jak wiatr czy zachmurzenie. Nierzadko biogazownie rolnicze uzyskują wydajność pracy na poziomie przekraczającym 8 tys. godzin rocznie, która to wartość jest niemożliwa do osiągnięcia przez większość innych rodzajów OZE. Kolejnym istotnym aspektem jest utylizacyjny charakter biogazowni rolniczych.
Tylko w zeszłym roku przetworzono w nich 2,7 mln t odpadów z produkcji rolnej oraz przemysłu rolno-spożywczego, co stanowiło blisko 85 proc. wszystkich surowców wykorzystanych do produkcji biogazu rolniczego. Dane za trzy kwartały bieżącego roku świadczą o tym, że udział ten jeszcze wzrośnie.
Dodatkowo podkreślenia wymaga, że funkcjonowanie biogazowni rolniczych jest niezwykle korzystne zarówno dla samego rolnictwa, jak i poprawy jakości życia na terenach wiejskich. Przykładowo, utylizując odchody zwierzęce, ograniczamy emisję metanu do atmosfery, uzyskujemy cenny nawóz, niszczymy niektóre bakterie chorobotwórcze oraz nasiona chwastów, jednocześnie zmniejszamy uciążliwość odorową tych odpadów oraz redukujemy ryzyko zanieczyszczenia wód gruntowych i powierzchniowych. Nie wolno przy tym zapominać, że rozwój biogazowni rolniczych przyczynia się do powstawania nowych miejsc pracy na terenach wiejskich oraz dywersyfikacji źródeł dochodów rolników.
Czy odnotowujecie państwo sygnały z rynku o wycofaniu się z tego rodzaju działalności?
Łukasz Hołubowski: Nie, takich sygnałów na szczęście nie otrzymujemy. Mogę powiedzieć, że praktycznie wszystkie instalacje, które do tej pory zostały uruchomione, nadal wytwarzają energię elektryczną.
Zagrożenie wycofania się niektórych inwestorów z tej działalności faktycznie istniało z uwagi na notowane przez dłuższy czas załamanie się cen na rynku zielonych certyfikatów. Jednak dzięki wprowadzonym rozwiązaniom, tj. wydzieleniu certyfikatów dedykowanych wyłącznie energii elektrycznej z biogazu rolniczego, opłacalność funkcjonowania biogazowni rolniczych została przywrócona.
Należy mieć również nadzieję, że proponowane zmiany w nowelizowanej właśnie ustawie o odnawialnych źródłach energii, w szczególności w zakresie nowych rozwiązań w zakresie wsparcia finansowego, pozwolą na uruchomienie ogromnego potencjału polskiego rolnictwa i przyczynią się do dynamicznego rozwoju branży biogazu rolniczego.
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów prenumeratę „Magazynu Biomasa”!
Wypełnij formularz poniżej – my zajmiemy się resztą.