Czy łatwiej będzie wybudować uciążliwy zakład?Walka z przykrymi zapachami, których źródłem bywają fermy, chlewnie i wysypiska śmieci czy spalarnie, chyba nie przyniesie oczekiwanych społecznie efektów.

W nowelizacji ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie oraz o ocenach oddziaływania, która czeka już tylko na podpis prezydenta obszar oddziaływania tego typu inwestycji określono na… 100 metrów.  To nie jedyny niepokojący zapis. Dlatego uciążliwy zakład będzie łatwiej zbudować?

Reklama

Więcej wiadomości z branży znajdziesz tutaj. Kliknij i sprawdź!


Posłowie PIS nie ulegli naciskom ekologów i grup społecznych. Utożsamiały ją z szansą na bardziej rygorystyczne postępowanie wobec inwestorów zakładów emitujących odory, jak fermy, chlewnie czy wysypiska. Nie pomogła także interwencja u Rzecznika Praw Obywatelskich, który aktualnie wskazuje Prezydentowi punkty w ustawie, które są odczytywane jako sprzeczne z prawem unijnym i międzynarodowym.

Nie chodzi tylko o owe 100 metrów odległości od inwestycji.

Powodem interwencji RPO są także zapisy o tym, że:

  • podmioty,  które nie z własnej winy nie wzięły udziału w postępowaniu, nie będą miały prawa do żądania wznowienia postępowania
  • w wypadku 10 stron (dziś jest to 20) postępowania urzędnicy nie będą musieli listownie zawiadamiać ich o toczącym się postępowaniu (wystarczą obwieszczenia m.in. zamieszczane w Biuletynie Informacji Publicznej).

Jak twierdzi Rzecznik Praw Obywatelskich wady w ustawie narażają Polskę na wszczęcie postępowania przez Komisję Europejską.

Chcesz wiedzieć więcej? Dlatego czytaj Magazyn Biomasa. W internecie za darmo!

Źródło: BMG
Zdjęcie : Shutterstock
Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE