Mimo, że w naszym kraju nikt nie produkuje jeszcze biometanu, to w skroplonej formie (bioLNG) będzie go można wkrótce zatankować w pobliżu Śremu w Wielkopolsce.
Stację tankowania biopaliwa wybuduje PGK Śrem w Mateuszewie – w tym samym miejscu, gdzie działa już wybudowana przez spółkę w 2015 r. stacja LNG i CNG.
Pionierzy ze Śremu
– To była wówczas pierwsza ogólnodostępna stacja LNG w środkowo-wschodniej Europie. Francuzi mieli, Hiszpanie mieli, Belgowie mieli, Portugalczycy i Hiszpanie mieli też. Ale w naszej części Europy nawet Niemcy nie mieli – podkreśla prezes PGK Śrem Paweł Wojna, pomysłodawca takiej inwestycji.
W PGK Śrem używano już wówczas dwóch samochodów zasilanych CNG (tzw. hakowców do przewozu kontenerów na odpady). – Mieliśmy kompresor do tankowania metanu z sieci – wspomina prezes Wojna. Z czasem, zwłaszcza po wybudowaniu stacji LNG liczba samochodów zasilanych gazem we flocie PGK Śrem rosła i dziś takie pojazdy użytkowane przez spółkę stanowią 58 proc. całej floty. – Więcej nie trzeba, musimy mieć zdywersyfikowane paliwa – wyjaśnia P. Wojna.
Gdzie inwestować w biometan w Polsce? Jest szczegółowa mapa!
Boom na gaz
Dlaczego Śrem postawił na gaz? – Na pierwszym miejscu nie były względy ekologiczne, lecz ekonomiczne. Od razu zauważyliśmy, że obniżyliśmy koszty tankowania naszych pojazdów o ok. 30-40 proc. w porównaniu do pojazdów napędzanych olejem napędowym. Oczywiście w kolejnych latach to się różnie kształtowało, ale i tak nadal się opłaca. A po drugie nasza stacja cieszy się zainteresowaniem i jest atrakcyjna pod względem cenowym. Tankujemy wiele samochodów ciężarowych z branży transportowej paliwem LNG, a także pojazdy branży komunalnej i samochody osobowe – paliwem CNG – mówi prezes PGK Śrem.
Na tym jednak nie koniec – na przełomie roku obecna stacja LNG i CNG zostanie rozbudowana o nową część do tankowania bioLNG. Dlaczego? Bo już teraz widać duże zainteresowanie ze strony przedsiębiorców, którzy chcą, by ich flota jeździła na zielonym paliwie, co pozwoli im uwzględniać ten fakt w raportach dotyczących emisyjności.
BioLNG – paliwo przyszłości
– BioLNG jest paliwem przyszłości i ma przewagę nad pojazdami elektrycznymi czy wodorowymi i to z kilku powodów – uważa Paweł Wojna. – Po pierwsze, są tańsze w zakupie. I to dwukrotnie, albo nawet trzykrotnie. Po drugie, mają znacznie dalsze zasięgi. Elektryk pojedzie 300 km, a na gazie 1500 km. Samochody na gaz mają też większą ładowność, bo pojazdy nie są obciążone ciężkimi bateriami jak pojazdy elektryczne – dodaje.
Dla nowej stacji wydano już decyzję o warunkach środowiskowych, inwestor wystąpił także o warunki zabudowy i liczy, że jeszcze w tym roku sfinalizuje budowę. Prezes PGK Śrem jest przekonany, że podobnie jak ze stacją LNG i CNG, kolejna inwestycja także okaże się sukcesem. I to mimo, że w Polsce nie produkuje się jeszcze biometanu. – Zainteresowanie, jakim już teraz cieszy się bioLNG i zapytania, jakie otrzymujemy, pokazują, że dopóki nie produkuje się tego gazu w Polsce, i tak będzie nam się opłacało sprowadzać go zza granicy – wyjaśnia P. Wojna.
Rynek biogazu i biometanu. Czytaj za darmo w internecie!
zdjęcia: redakcja