Spółdzielnie energetyczne obok klastrów energii są przewidziane przez ustawodawcę jako jedne z podstawowych form kreacji mechanizmów wsparcia produkcji energii z OZE w Polsce. Szczególne umiejscowienie przepisów o klastrach i spółdzielniach energetycznych w początkowej części rozdziału 4 ustawy o OZE wydaje się potwierdzać taką opinię. Spółdzielnia energetyczna jest jednak potraktowana priorytetowo.
To dla spółdzielni energetycznych w wyniku ostatniej nowelizacji ustawy o OZE z dnia 19 lipca 2019 r. wprowadzono niezwykle korzystne regulacje prorozwojowe. Polegają one na zastosowaniu opustów dla celów rozliczania wytworzonej i pobranej energii elektrycznej przez członków spółdzielni, jako de facto prosumentów. Członkowie spółdzielni energetycznej mogą zatem wytwarzać energię elektryczną, biogaz (biometan) lub ciepło na potrzeby własne, a nadwyżki wytworzonej energii elektrycznej mogliby magazynować w sieci i odbierać 60 proc. z nich.
Sprawdź też: OZE wygrywa w Polsce z atomem. Przynajmniej w raporcie
Pozostała ilość ma stanowić własność sprzedawców obsługujących funkcjonowanie spółdzielni energetycznych na danym terenie. Rozwiązanie to jest analogiczne do rozliczeń stosowanych ze sprzedawcami energii przez prosumentów energii odnawialnej, większa jest jedynie ilość energii elektrycznej, jaka przepada na rzecz sprzedawców (celem pokrycia kosztów dystrybucji) oraz dopuszczalna moc instalacji, co łącznie może być dla nich zachętą do rozwijania współpracy ze spółdzielniami energetycznymi.
Spółdzielnia energetyczna i jej definicja
Przypomnijmy, że spółdzielnia energetyczna zdefiniowana jest w art. 2 pkt 33a ustawy o OZE jako spółdzielnia w rozumieniu ustawy z dnia 16 września 1982 r. Prawo spółdzielcze (Dz. U. z 2018 r. poz. 1285) lub ustawy z dnia 4 października 2018 r. o spółdzielniach rolników (Dz. U. poz. 2073), której przedmiotem działalności jest wytwarzanie energii elektrycznej lub biogazu, lub ciepła, w instalacjach odnawialnego źródła energii i równoważenie zapotrzebowania energii elektrycznej lub biogazu, lub ciepła, wyłącznie na potrzeby własne spółdzielni energetycznej i jej członków, przyłączonych do zdefiniowanej obszarowo sieci dystrybucyjnej elektroenergetycznej o napięciu znamionowym niższym niż 110 kV lub sieci dystrybucyjnej gazowej, lub sieci ciepłowniczej.
Dodatkowo ustawodawca doprecyzowuje wspomnianą definicję spółdzielni energetycznej poprzez wskazanie maksymalnego obszaru jej działania. Może to być obszar działania jednego OSD, zarówno elektroenergetycznego, jak i gazowego oraz operatora sieci ciepłowniczej. Ponieważ na danym terenie może funkcjonować wielu operatorów sieci, szczególnie gazowej, decydującym kryterium umożliwiającym działanie spółdzielni energetycznej jest konieczność przyłączenia poszczególnych instalacji OZE do sieci tego samego OSD lub do tej samej sieci ciepłowniczej. Decydującym jest przy tym określenie miejsca przyłączenia definiowanego jako punkt przyłączeniowy, tzn. punkt, w którym przyłącze danej instalacji łączy się z siecią. Spółdzielnia energetyczna ma obowiązek pokryć jej wszystkim członkom średnio nie mniej niż 70 proc. ich rocznego zapotrzebowania jedynie na energię elektryczną, a więc do tak liczonego bilansu energetycznego nie wlicza się biogazu (biometanu) oraz energii cieplnej, które mogą być również wytwarzane w spółdzielni energetycznej.
To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w Magazynie Biomasa. Sprawdź poniżej:
Całe wydanie znajdziesz też tutaj. Dlatego kliknij!