Jeśli Polska nie przyspieszy dostosowywania swoich regulacji do dynamicznie zmieniających się warunków rynkowych i gospodarczych, to przegapi swoją szansę na transformację. A to jedyny sposób, by kraj utrzymał konkurencyjność gospodarczą.
Polsko-Duński Okrągły Stół Energetyczny stał się okazją do poruszenia tematu zielonych paliw w Polsce. Wydarzenie zostało zorganizowane przez European Energy Polska i Dentons.
Pozycja Polski w zakresie OZE
Ze względu na położenie geograficzne, Polska ma zawężony potencjał w zakresie OZE, w które opłaca się inwestować.
– Nie jesteśmy w stanie zaproponować dostaw w cenach, jakie oferuje Europa Południowa, ze względu na znacznie lepsze warunki nasłonecznienia w tamtym regionie. Jeśli nie wprowadzimy kryterium geograficznego w podziale wsparcia i nie zagwarantujemy, że Europa Środkowo-Północna ma szansę na rozwój, środki nigdy nie trafią do tej części Europy – podkreśla Olga Sypuła, Country Manager European Energy Polska. – Kraje skandynawskie, produkujące tanią energię w dużych ilościach, mają przewagę, podczas gdy gospodarczo biedniejsze regiony, takie jak Polska, potrzebują wsparcia dużo bardziej. Bez odpowiedniego podziału koszyka wsparcia, opierającego się na kryterium geograficznym, trudno będzie zapewnić rozwój lokalnej produkcji zielonych paliw i poprawić konkurencyjność regionu – dodaje.
W czasie wydarzenia podkreślono, jak istotne jest stworzenie atrakcyjnego otoczenia dla rozwoju zielonego wodoru i biometanu.
– Zielony wodór i biometan to nie tylko nowoczesne technologie, które pozwalają nam produkować energię w sposób bardziej zrównoważony, ograniczając emisję szkodliwych gazów cieplarnianych i przyczyniając się do walki ze zmianami klimatycznymi. To także ciekawe i przyszłościowe możliwości biznesowe, nieodłączna część europejskiego Clean Industry Deal, ogłoszonego przez Przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen i rekomendowanego w raporcie Mario Draghiego. Aby stymulować inwestycje w zielony wodór i ogniwa paliwowe, finansowanie dekarbonizacji powinno opierać się na wspólnych, konkurencyjnych i prostych instrumentach, takich jak kontrakty różnicowe (CfD) na emisję dwutlenku węgla lub konkurencyjne aukcje organizowane przez Europejski Bank Wodoru. Niezwykle ważne jest również stworzenie ogólnoeuropejskiego systemu zachęt dla rozwoju rynku biometanu. Niestety udział biogazowni w wytwarzaniu biometanu w krajach środkowo-wschodniej Europy jest wciąż znikomy – mówi dr Christian Schnell, partner w warszawskim biurze kancelarii Dentons, współkierujący Zespołem Energetyki w Europie.
Są środki na zmiany
Transformacja energetyczna to ogromne wydatki. Obecnie finansowanie fal takich działań można już pozyskać, nawet jeżeli nie jest jeszcze wiadome, na ile dana technologia sprawdzi się w praktyce.
Czytaj też: Ile wyniosła produkcja biogazu i biometanu w Europie w 2023 r.?
– Staramy się, jako instytucja, wychodzić krok do przodu jeżeli chodzi o technologię czy rozwiązania, które finansujemy. Przez lata koncentrowaliśmy się na zielonej energii, najczęściej jeszcze w momencie kiedy była ona nie do końca rentowna na zasadach czysto komercyjnych. Później, jak zyskiwała na rentowności przekonywaliśmy, że na tej rentowności można budować biznes case. Sądzę, że to samo czeka nas jeśli chodzi o nowsze technologie, czyli uzupełnienie klasycznej energetyki odnawialnej o te technologie, o których Państwo dziś mówili, jak chociażby e-metanol. Zaczęliśmy zapewniać finansowanie na przygotowanie i realizację projektów pilotażowych w zakresie biometanolu, biometanu, wodoru i innych paliw – Anna Chmielewska, dyrektor w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju.
Zdjęcie: Freepik
Źródło: European Energy Polska
Newsletter
Bądź na bieżąco z branżą OZE