Think-tank Instrat przygotował raport, w którym charakteryzuje, jakie skutki może mieć rządowa polityka energetyczna. Sporą obawę budzi marnowanie energii elektrycznej, ponieważ plan przewiduje faworyzowanie atomu nad OZE.
Polityka Energetyczna Polski do 2040 r. przewiduje faworyzowanie energetyki konwencjonalnej nad OZE. Taka sytuacja może doprowadzić nie tylko do marnowania energii, ale także do podniesienia cen dla konsumentów oraz obniżenia atrakcyjności polskich produktów ze względu na ich wysoki ślad węglowy.
Czytaj też: Dlaczego Polska powinna postawić na biogaz i biometan?
Scenariusze PEP2040
Polacy pokochali fotowoltaikę. Liczba instalacji prosumenckich rośnie, a już dziś dzięki OZE pokrywane jest 40% krajowego zapotrzebowania energetycznego. Mimo to coraz częściej pojawiają się problemy z uzyskaniem pozwoleń na przyłączenie do sieci, a w tym roku już kilkukrotnie zablokowano energię z dużych instalacji fotowoltaicznych i wiatraków.
– Rządowe plany zakładają, że za kilkanaście lat w pierwszej kolejności zapotrzebowanie odbiorców pokrywane będzie z atomu. W efekcie produkcja z OZE odpowiadająca aż 40% całkowitego obecnego zapotrzebowania będzie tracona. To całkiem szokujące, że oficjalne strategie zakładają planowane marnotrawstwo energii – zauważa Bernard Swoczyna, autor raportu.
Blokadę mocy OZE można dostrzec w scenariuszach rozważanych w ramach PEP2040. Wzrost mocy zainstalowanych jest niewspółmierny do tego, jaki będzie wzrost produkcji i konsumpcji energii. Do 2040 r. aż 40% możliwości produkcyjnych paneli i wiatraków nie będzie wykorzystywanych w pełni.
Czytaj też: NCBR uruchomił Symulator Systemu Energetycznego w oparciu o OZE
Marnowanie energii elektrycznej w liczbach
Jeżeli rzeczywiście państwo w tak dużym stopniu skupi się na promowaniu energetyki jądrowej, to roczne straty energii mogą wynieść nawet 70 TWh. Równocześnie scenariusz przewiduje, że w 2040 r. Polska będzie corocznie spalać 10 mln t węgla, choć równocześnie są państwa, które deklarują, że do tego czasu uda im się zupełnie zdekarbonizować sektor energetyki.
Do 2040 r. polskie elektrownie jądrowe mają produkować prąd przez 7051 godzin w roku, co stanowi ponad 80% dni. To oznacza, że planuje się wykorzystywać reaktory praktycznie bezustanni
– Kluczowym mankamentem scenariusza do aktualizacji PEP2040 jest przechodzenie do porządku dziennego nad potężnymi stratami taniej energii. Zaniżanie mocy energetyki odnawialnej oznacza stratę pieniędzy. Względy ekonomiczne, ale też ochrona środowiska i bezpieczeństwo energetyczne wymagają, aby jak największy udział w miksie energetycznym miała wytwarzana w kraju energia o blisko zerowych kosztach zmiennych – komentuje Bernard Swoczyna.
Raport dostępny do pobrania pod adresem: Marnowanie potencjału – Instrat
Biomasa w ciepłownictwie i energetyce
Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!Zdjęcie: shutterstock
Źródło: Instrat
Newsletter
Bądź na bieżąco z branżą OZE