Pod koniec listopada 2016 r. Komisja Europejska opublikowała tzw. pakiet zimowy, który zawiera wytyczne dotyczące rozwoju rynku energetyczno-klimatycznego w Unii Europejskiej. Rekomendacje KE mogę uderzyć w branżę biomasy.

Reklama

Propozycja Komisji Europejskiej, zawarta w tzw. Pakiecie na rzecz Czystej Energii dla Wszystkich Europejczyków, zakłada ograniczenie we wspieraniu spalania biomasy: instalacje o mocy powyżej 20 MW spalające biomasę (w tym współspalanie) – poza wysokosprawną kogeneracją – nie byłyby zaliczane do realizacji przez kraje członkowskie unijnego celu OZE po 2020 r.

Jak komentuje dla „Magazynu Biomasa” Jacek Krzemiński z Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej: Powyższe wykluczenie skutkowałoby stopniowym ograniczaniem możliwości wsparcia biomasy jako źródła OZE, obejmując nowe mechanizmy wsparcia, przedłożone do akceptacji KE trzy lata po przyjęciu nowej dyrektywy OZE. Nie są nam znane przyczyny, dla których wprowadza się takie ograniczenie – mówi.

PKEE dodaje: – Najbardziej efektywnym kosztowo sposobem stopniowego przechodzenia energetyki węglowej na OZE – zgodnego z celami polityki klimatycznej UE –  jest właśnie rozwój dedykowanych instalacji współspalania biomasy oraz dedykowanych kotłów biomasowych. Dodatkowo należy przy tym uwzględnić pełną realizację restrykcyjnych wymogów dotyczących pochodzenia biomasy. W naszej opinii biomasa nie powinna być traktowana gorzej niż pozostałe OZE. Jest ona istotnym instrumentem niskoemisyjnej transformacji miksu paliwowego, stwarzającym możliwość jak najlepszego wykorzystania lokalnych zasobów OZE do produkcji energii elektrycznej. Zaproponowane przez KE rozwiązanie może spowolnić rozwój źródeł OZE w Polsce i ogranicza swobodę wyboru miksu energetycznego

Jacek Krzemiński przypomina, że na współspalanie i bloki biomasowe produkujące wyłącznie energię elektryczną przypada dziś większość zużycia biomasy w Polsce na cele energetyczne (wg danych ARE produkcja energii elektrycznej z biomasy w 2015 r. wyniosła w Polsce 9062 GWh, z czego prawie połowa, a dokładnie 4480 GWh, przypadła na współspalanie biomasy/biogazu). – Gdybyśmy mieli z tych technologii zrezygnować, skutkowałoby to gwałtownym spadkiem produkcji energii elektrycznej z biomasy, a w ślad za tym załamaniem na krajowym rynku biomasy – pisze rzecznik prasowy PKEE.

Według PKEE wejście w życie „pakietu zimowego” w proponowanym przez KE kształcie „oznaczałoby  także gwałtowny spadek produkcji energii elektrycznej z OZE. Według danych URE za 2015 r. udział biomasy w produkcji energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych przekroczył w Polsce 40 proc. W kolejnych latach ten udział – ze względu na obecne uwarunkowania w polskim sektorze elektroenergetycznym i konieczność zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju (biomasa w naszych warunkach klimatycznych jest dużo bardziej stabilnym źródłem energii niż wiatr czy słońce) – może się zwiększyć”.

Zdjęcie: shutterstock.com

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE