Ministerstwo Klimatu i Środowiska zaproponowało projekt zmian rozporządzenia dotyczącego sektora ciepłowniczego. Planowane rozwiązania mają być ratunkiem dla przedsiębiorstw ciepłowniczych. Problem przeanalizował Andrzej Rubczyński, dyrektor ds. Strategii Ciepłownictwa w Forum Energii.

Reklama

Transformacja polskiego ciepłownictwa

Proponowane zmiany dotyczą rozporządzenia taryfowego i mają pomóc w transformacji sektora ciepłowniczego, jednak – jak wskazuje w swojej analizie Andrzej Rubczyński – można mieć wątpliwości czy tak się stanie. Diagnoza jest jasna – polskie ciepłownictwo jest w trudnej sytuacji. Autor opisuje problemy sektora wskazując jako ich źródła wady systemowe:

  • brak odzwierciedlenia realiów rynkowych w cenie ciepła,
  • brak bodźców do obniżania kosztów produkcji i przesyłu ciepła oraz wzrostu efektywności,
  • brak stabilności legislacyjnej i brak pomysłu na ciepłownictwo.

Według Rubczyńskiego intencją nowego rozporządzenia taryfowego jest eliminacja powyższych wad, co skutkować powinno zwiększeniem zdolności sektora do realizacji nowych inwestycji.

Autor wymienia kluczowe zmiany, które znalazły się w nowym rozporządzeniu.

Możliwość obniżenia kosztów operacyjnych przedsiębiorstw przesyłu i dystrybucji ciepła

Pierwsza z nich to „możliwość obniżenia kosztów operacyjnych przedsiębiorstw przesyłu i dystrybucji ciepła oraz wytwórców ciepła (nie korzystających z uproszczonego sposobu kalkulacji cen), bez ryzyka utraty przychodu, w wyniku obniżenia ceny ciepła w procesie taryfowania”.

Zmianę ekspert tłumaczy jako próbę naprawy fundamentalnej wady mechanizmu taryfowego zniechęcającej do ograniczania kosztów produkcji i przesyłu ciepła:

„Po wejściu w życie rozporządzenia przedsiębiorstwo, które w wyniku działań modernizacyjnych zredukuje swoje koszty, nie będzie musiało obniżyć ceny ciepła, a zakumulowany w ten sposób kapitał może przeznaczyć na dalsze modernizacje.”

Zwiększenie corocznego tempa wzrostu ceny ciepła

Kolejna zmiana to „przyspieszenie akumulacji kapitału przez wytwórców ciepła w jednostkach kogeneracji (stosujących uproszczoną metodę kalkulacji cen ciepła), poprzez zwiększenie o 1 punkt procentowy corocznego tempa wzrostu ceny ciepła”. Rubczyński wyjaśnia:

– Ta propozycja ma na celu usunięcie wady, która powodowała, że mechanizm taryfowania nie odzwierciedlał w pełni kosztów CO2 oraz kosztów inwestycji środowiskowych w cenie referencyjnej (będącej bazą odniesienia dla ceny ciepła z jednostek kogeneracyjnych).

Premiowanie inwestycji obniżających emisję CO2

Kolejna kluczowa zmiana z nowego rozporządzenia to premiowanie inwestycji obniżających emisję CO2, budowę źródeł wykorzystujących energię z OZE i energię odpadową, a także zmniejszenie zużycia energii odbiorcy ciepła.

„Jest to próba zmiany polityki nastawionej głównie na minimalizację ceny ciepła. W projekcie rozporządzenia rozszerzono zapisy określające czynniki, które powinien wziąć pod uwagę Urząd Regulacji Energetyki podczas zatwierdzania wielkości zwrotu z kapitału. – pisze autor analizy – Zatwierdzony przez regulatora koszt kapitału ma bezpośrednie przełożenie na poziom rentowności nowych projektów inwestycyjnych. Kluczowym wydaje się być „bonus” za redukcję emisji CO2.”

 


Zarejestruj się na Konferencję Biomasa i paliwa alternatywne w ciepłownictwie


Premiowanie efektywnych systemów ciepłowniczych

Nowe rozporządzenie zakłada też premiowanie inwestycji prowadzących do powstawania efektywnych systemów ciepłowniczych.

„W dokumencie zapisano, iż nowe zapisy mogą zostać zastosowane, jeżeli działania dotyczą efektywnych systemów ciepłowniczych, i jednocześnie dla których wskaźnik nakładu nieodnawialnej energii pierwotnej jest mniejszy od 0,65 – co stanowi dodatkowy bodziec do budowy źródeł ciepła wykorzystujących OZE” – pisze Rubczyński. – To wszystko wskazuje, że projekt rozporządzenia ma zachęcić przedsiębiorstwa ciepłownicze do modernizacji, zwiększenia udziału energii z OZE i poprawy efektywności energetycznej.”

Ekspert nie ma jednak przekonania, że to wystarczy sektor ciepłowniczy borykający się z tyloma problemami, „wkroczyło na nowe tory” i spełniło unijne cele wynikające z pakietu Fit for 55.

Pakiet Fit for 55 a ciepłownictwo systemowe

„Na poziomie unijnym cały sektor ETS, do którego należy również ciepłownictwo systemowe, musi obniżyć emisję CO2 o 61% w stosunku do roku 2005.”

Proponowany pakiet Fit for 55 zmienia również definicję efektywnego systemu ciepłowniczego. Od 2026 r. „system efektywny ma mieć co najmniej 50% energii odnawialnej, 50% ciepła odpadowego, 80% ciepła z wysokosprawnej kogeneracji (gazowej!) lub 50% kombinacji tych form energii, pod warunkiem, że udział ciepła z OZE nie będzie niższy niż 5%. W 2035 kończy się wsparcie dla kogeneracji. Systemy ciepłownicze będą musiały być zasilane energią odpadową i odnawialną, tak by w 2050 roku udział energii z OZE był nie mniejszy niż 60%.”

Jak podkreśla autor analizy, są to na razie plany, które będą podlegać negocjacjom. Jednak można założyć, że w podobnej formie wejdą w życie.

Magazyn Biomasa – sierpień 2021:

 

Źródło, fot.: Forum Energii

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE