Labora.Energy, poznańska firma, do końca roku wyprodukuje setną linię do pelletu.

O rzetelności firmy świadczy ponad 90 zrealizowanych projektów linii pelletujących, 30 automatów pakujących, kilkanaście suszarń, około 90 ręcznych i półautomatycznych linii pakujących, kilka kartoniarek i kilka linii paletyzujących. Odbiorcami oferty Labora.Energy są przedsiębiorcy będący właścicielami zakładów m.in. produkcji drzewnej, którzy dostrzegli potencjał w poszerzeniu działalności o produkcję pelletu.

Reklama

– Realizujemy inwestycje dla tych zakładów, które mają własne resztki poprodukcyjne w postaci trociny w ilościach, które pozwalają na ekonomicznie uzasadnioną produkcję pelletu drzewnego – zaznacza Grzegorz Szewczyk, prezes zarządu Labora.Energy.

Wskazuje, które aspekty inwestycji należy wziąć pod uwagę, by w efekcie przynosiła ona zyski. Najważniejszym jest dostępność surowca. Ale należy pamiętać także o ograniczeniu kosztów związanych z transportem trociny, potencjale sprzedażowym na rynku lokalnym i innych.

Skaner potrzeb u możliwości

– Dla potencjalnego klienta jestem skanerem jego potrzeb i możliwości – mówi Grzegorz Szewczyk. – Wspólnie ustalamy zakres inwestycji, ja jestem głównym projektantem i wykonawcą. Wszystkie nasze linie projektujemy w programie Solid Works. Detale wykonujemy na nowoczesnych maszynach numerycznych, malowanie – w lakierniach proszkowych „na sucho”. Jakość rozpoczynamy już na etapie projektowania korzystając ze wsparcia najlepszych ekspertów w danej dziedzinie, którą właśnie się zajmujemy.

Właściciel Labora.Energy przyznaje, że zdarzają się sytuacje, w których konieczne są modyfikacje pewnych założeń albo nawet wymiana części maszyny. Ale właśnie taka jest specyfika związana z uruchamianiem nowych linii produkcyjnych.

Linia do produkcji peletu Twin 1000

– Podejmując współpracę z panem Grzegorzem Szewczykiem zdawałem sobie sprawę z systemu, na jakim oparł swoją działalność i z tego, że zamawia elementy u podwykonawców – mówi jeden z kontrahentów Labora Energy. – Myślę, że złożoność linii, które projektuje i sprzedaje wymaga ogromnej wyobraźni. To wszystko jest bardzo skomplikowane. A pan Grzegorz umie połączyć wszystkie elementy, które potem działają. Ma też dobrych elektroników, którzy potrafią umieścić całość w jednej szafie – podkreśla klient.

Filozofia pracy

– Nie kończę kontaktów z kontrahentami na sprzedaży urządzeń i linii, ale cały czas jestem dla nich dostępny, także wtedy, gdy dzieje się coś niepokojącego. Z drugiej strony wiem, że ja też mogę na nich polegać – na przykład wówczas, kiedy chcę pokazać nowemu klientowi rozwiązania, jakie już gdzieś zastosowałem – podkreśla Grzegorz Szewczyk. – Moja filozofia pracy jest bardzo prosta: słuchać tego, co ma do powiedzenia klient, dopytywać o szczegóły, nie przeskakiwać etapów inwestycji i iść ścieżką inżynierską.

Czas oczekiwania na realizację zlecenia w Labora.Energy wynosi od jednego miesiąca do pół roku.

Aktualnie firma realizuje 6 projektów linii do produkcji pelletu oraz jedną automatyczną linię do pakowania ekogroszku, która kończy się paletyzatorem windowym; linie do pelletu – dla kopalni jako nawóz – z dodatkowymi automatami pakującymi i kartoniarkami, linia kończy się dwustrumieniowym paletyzatorem; kolejna – jako rozbudowę linii 1/2 Twin z 500 do 1000 kg/h.

Linia do pelletu z automatyczną pakowarką

Kolejna linia jako powiększenie wydajności z 500 do 1000 kg/h; rozbudowa linii z 1000 do 2000 kg/h, linia do mokrych trocin wraz z suszarnią rewolwerową o wydajności 500 kg/h; dla niemieckiego zleceniodawcy firma wdraża linię kontenerową mobilną o wydajności 1000 kg/h, która pozwoli na produkcję już w lesie. Labora.Energy z uwagi na wyjątkowe właściwości linii suszarniczej opracowuje układ skojarzony z odzyskiem ciepła i wody, co pozwala osiągnąć „białe certyfikaty”. W niedalekiej przyszłości układ będzie poszerzony o możliwość produkcji prądu.


Zbigniew Ćwiek, kierownik produkcji, IVET s.c.

Na urządzeniach Labora.Energy pracujemy już kilka lat. Są dużo wydajniejsze i bezpieczniejsze niż te, którymi posługiwaliśmy się wcześniej. Są to m.in. dwie suszarnie z wymiennikiem ciepła, który gwarantuje, że pellet nie ściemnieje. Kilka tygodni temu kupiliśmy też pelleciarkę, która spisuje się bardzo dobrze. Wcześniej mieliśmy pelleciarkę z płaską matrycą, mogę więc zapewnić, że różnica jest ogromna.


Tadeusz Dziewior, prezes zarządu, ND Fronty

Z Labora.Energy i panem Grzegorzem Szewczykiem podjęliśmy współpracę pod koniec ubiegłego roku ze względu na fakt, że zaoferował nam najszybszą dostawę maszyny do produkcji pelletu. Linię Evol 500 otrzymaliśmy już w lutym i mogliśmy rozpocząć produkcję pelletu z trociny sosnowej, która pozostaje w zakładzie po naszej głównej działalności.

Doceniam to, że przyjechał do nas, ocenił potrzeby, przedyskutował możliwości i wziął pod uwagę nasze oczekiwania, a przede wszystkim uporał się z problemem, jakim była niewielka przestrzeń do zagospodarowania. Dzięki temu, że wspólnie udało się nam wypracować pewną koncepcję, a dziś mogę powiedzieć, że osiągnęliśmy zakładany cel.

Problemy?

Te zawsze się zdarzają, gdy uruchamia się nową maszynę. Wszystkie udało się rozwiązać. Dzięki temu obecnie mamy już stałych klientów na pellet z terenu Śląska, a zwłaszcza Rybnika. Myślę, że będzie ich coraz więcej, bo na tym terenie do 2021 r. trwać będzie wymiana starych kotłów na urządzenia 5. klasy. Muszę przyznać, że bardzo wiele osób decyduje się właśnie na kotły pelletowe.


Waldemar Muszyński, właściciel, przedsiębiorstwo Dremus

Jako firma Dremus funkcjonujemy na rynku już 30 lat, dzięki czemu mamy ogromne doświadczenie wynikające z kontaktów z wieloma innymi przedsiębiorcami. Dlatego współpracę z panem Grzegorzem Szewczykiem oceniam bardzo pozytywnie. Mam jedną z pierwszych linii do produkcji pelletu, jaką realizował. Linia działa, choć czasem zdarzają się awarie.

Ale z tym należy się liczyć przy każdego rodzaju produkcji i rozruchu. O tym, że jestem zadowolony ze współpracy z Labora.Energy niech świadczy fakt, że właśnie kupuję kolejną linię, która stanie u mnie za miesiąc. Po prostu oceniłem, że oferuje on usługi i maszyny w dobrej relacji jakości do ceny. Pan Grzegorz ujął mnie tym, że nie jest typowym handlowcem, który za wszelką cenę chce sprzedać swój towar.

On tymi projektami żyje, stara się, obmyśla, przeprojektowuje, by wszystko działało jak należy zarówno pod względem jakościowym, jak i technicznym. Może nie jest to wszystko szybkie i proste, ale na pewno owocne. Zaufałem mu i on tego zaufania nie zawiódł, a dzisiaj w biznesie to bardzo ważny aspekt.


 

 

 

www.labora.energy

Chcesz wiedzieć więcej? Dlatego czytaj Magazyn Biomasa. W internecie za darmo:


Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!

Tekst: Materiał sponsorowany
Zdjęcia: Grzegorz Szewczyk
Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE