W październiku 2021 r. i w marcu 2022 r. w programie „Czyste Powietrze” składano ponad 3,7 tys. wniosków miesięcznie na wymianę kotłów na biomasowe. Był taki czas, w którym mówiło się, że stanowią one 1/3 wszystkich wymienianych urządzeń grzewczych. Obecnie zdecydowanie większą popularnością cieszą się kotły gazowe kondensacyjne i pompy ciepła. Dlaczego zainteresowanie biomasą, w tym pelletem, zmalało?

Reklama

Rynek urządzeń grzewczych okazał się być bardzo czuły na sytuację związaną z rynkami paliw i pewnymi trendami wyznaczanymi przez nowe technologie. Dlatego, gdy drożał gaz, zainteresowanie kotłami gazowymi malało. Gdy pojawiły się pompy ciepła, zwłaszcza powietrze-powietrze i powietrze-woda, a ich cena zaczęła spadać powodując, że przestały być urządzeniami „luksusowymi”, wiele osób postanowiło zainwestować właśnie w nie. Cieszyły się i cieszą popularnością zwłaszcza u prosumentów, którzy mają możliwość pozyskiwania taniej energii elektrycznej.

Co prawda ostatnio w przestrzeni publicznej zaczęły pojawiać się negatywne opinie nt. efektywności i opłacalności pomp ciepła, ale ich źródłem prawdopodobnie jest niski poziom usług świadczonych przez instalatorów i serwisantów, a nie jakość samych urządzeń. Choć przekonać się o tym będzie można dopiero za kilka lat.

Dziś wiemy, że po pierwsze wszechobecna,, rozbudowana promocja, wcześniej fotowoltaiki, a teraz pomp ciepła, na pewno miały duży wpływ na spadek zainteresowania kotłami na pellet. Do tego należy dołożyć kryzys cenowy z ubiegłego sezonu, gdy ceny granulatu drzewnego skoczyły do ponad 3 tys. złotych za tonę, negatywne trendy w budownictwie mieszkaniowym… i oto mamy przyczyny ogromnie trudnej sytuacji na rynku kotłów, których sprzedaż wyraźnie zmalała.

– Na polskim rynku kolejny raz odnotowano znaczące spadki sprzedaży większości urządzeń grzewczych. W I półroczu 2023, w porównaniu do I półrocza 2022, wyniosły one ogólnie około 40%. Jeszcze gorsze wyniki pojawiają się, gdy spojrzeć tylko na II kwartał br. W zestawieniu z tym samym okresem 2022 r., ogólna sprzedaż urządzeń grzewczych spadła aż o ponad 55% – czytamy w raporcie Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (Port PC) z sierpnia br.

Kotły na pellet, czyli kto czym grzeje?

Z danych Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków wynika, że wśród zgłoszonych źródeł ciepła ok. 3 mln kotłów, bezklasowych i najniższych klas, powinno zostać wymienionych w najbliższych latach. Do tego obligują nas obowiązujące w 14 na 16 województw uchwały antysmogowe. Od 1 stycznia 2024 r. w dziesięciu z nich obowiązywać będzie zakaz korzystania z kotłów bezklasowych oraz kotłów klas najniższych (niespełniających wymogów klas 3, 4, a nawet 5 określonych w normie PN-EN 303-5:2012).

CEEB wskazuje (dane na 10.10.2023 r.), że do ewidencji zgłoszonych zostało 2 087 650 kotłów poniżej 3 klasy (bądź bez informacji o klasowości) oraz 823 286 kotłów klasy 3. Urządzeń spełniających wymagania Ekoprojektu jest w CEEB 79 612. Najpopularniejszymi urządzeniami grzewczymi w Polsce są te na paliwa stałe (ok. 5,4 mln): węgiel, drewni i biomasę, w tym pellet. Drewno kawałkowe wykorzystywane jest w ok. 1,8 mln kotłów, a pellet w niewiele ponad 300 tys.

Co nowego w programach wsparcia?

Trzeba przyznać, że rządowe programy dofinansowujące wymiany źródeł ciepła mają ogromny wpływ nie tylko na poprawę jakości powietrza, ale też na komfort życia obywateli. O zaletach wymiany starego kotła węglowego na nowy, pelletowy nie musimy tu wspominać.

Warto jednak przypomnieć, że z danych programu „Czyste Powietrze” wynika, że od jego uruchomienia, czyli od września 2018 r. do 13 października br. podpisano niemal 600 tys. umów.

To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w Magazynie Biomasa. Sprawdź poniżej:

Tekst: Beata Klimczak

Zdjęcie: Shutterstock

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE