Epidemia koronowirusa wywróciła nasze życie do góry nogami. Z dnia na dzień włodarze, samorządowcy i urzędnicy stanęli przed zupełnie nowymi zadaniami. W wielu przypadkach poczynania lokalnych władz, wyprzedzały rządowe działania.


REKLAMA

Reklama

Z jednej strony trzeba było walczyć z koronawirusem, gdzie tylko możliwe wprowadzić zdalną pracę, przestrzegać rozporządzeń Ministerstwa Zdrowia, a z drugiej zadbać o komfort życia mieszkańców. Choć wydawało się, że życie na ulicach zamarło, dla tysięcy osób zaczął się czas wytężonej pracy.

Melon i kolendra na kwarantannę

Natychmiast trzeba było zadbać o seniorów, o to, aby rzeczywiście nie musieli opuszczać domów. W całym kraju pracownicy opieki społecznej przy pomocy druhów z OSP, harcerzy, wolontariuszy organizowali im zakupy. Z czasem grupa podopiecznych poszerzała się o tysiące osób kierowanych na kwarantanny, nie mających w okolicy bliskich.

Wiele gmin zorganizowało specjalne akcje. m.in. w Kwilczu (woj. wielkopolskie) i Grabowie (woj. podlaskie) na stronach urzędów zamieszczono telefony dyżurujących pracowników OPS-ów. Tam można poprosić o pomoc i radę.


Sprawdź również: Jak koronawirus wpłynął na włoską gospodarkę, w tym sektor pelletu?


W Piastowie (woj. mazowieckie) zakupy osobom na kwarantannie i seniorom robią pracownicy MOPS-u. Pomagają im Przychodnia Piastun, harcerze oraz grupa „Widzialna Ręka”. Starają się jak mogą, natrafiają jednak na trudne do przewidzenia przeszkody. Takie, z powodu których szefowa MOPS-u zwróciła się do mieszkańców ze specjalnym apelem.

Napisała w nim m.in.: „Bardzo prosimy o powściągnięcie apetytów kulinarnych jakie mogą pojawiać się w związku z obiektywnie dużą ilością wolnego czasu. Jedna z dzisiejszych list obejmowała m.in. świeżą kolendrę, mozarellę, żółty melon, lody, konkretne rodzaje wędlin, łącznie 40 pozycji.”

Aby sprostać takiemu zamówieniu cztery osoby przez 40 minut krążyły między półkami w supermarkecie! W tym czasie uziemione były nie tylko one, ale i służbowy samochód…

Koronawirus w gminach

Przedłużająca się izolacja i złe wiadomości sprawiają, że wiele osób popada w depresyjny nastrój. Pomóc może rozmowa z psychologiem, a nawet, jak w Nowym Targu (woj. małopolskie) z… księdzem. Oczywiście telefoniczna.

„Bezpłatna tele-pomoc dla Seniora” to wspólne przedsięwzięcie Ośrodka Pomocy Społecznej i parafii p.w. św. Katarzyny w Nowym Targu. Pomoc obejmuje poradnictwo psychologiczne i duchowe. W pierwszym przypadku przy telefonie dyżuruje psycholog, w drugim – kapłan.

To tylko fragment artykułu. Cały znajdziesz w magazynie Zielona gmina. W internecie za darmo!

Inne wydania magazynu Zielona Gmina znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i sprawdź!

Tekst: Kamilla Placko-Wozińska
Zdjęcie: pixabay.com
Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE