Ludzkie odchody, zwłaszcza w obszarach takich jak Kenia, gdzie brakuje odpowiedniej gospodarki ściekowej, to poważny problem, który może być przyczyną epidemii i rozprzestrzeniania się przeróżnych chorób.
Kenijscy inżynierowie opracowali więc technologię wykorzystania ich jako opału. Odchody są suszone na słońcu, potem ogrzewane wraz z dodatkiem trocin do temperatury 300°C, a następnie dodawana jest melasa.
Sprawdź też: Farmy fotowoltaiczne o najdziwniejszych kształtach
Z tej masy formowane są brykiety – bezzapachowe. Fabryka opału z odchodów produkuje na razie ok. 2 t brykietu na miesiąc. Planowany jest jednak wzrost do 10 t miesięcznie. Cena paliwa to 50 centów za kg.