W Olsztynie trwa rozruch Instalacji Termicznego Przekształcania Odpadów, której budowa zakończyła się w grudniu. To jeden najnowocześniejszych tego typu zakładów w Europie. Tymczasem w położonych nieopodal stolicy Warmii i Mazur Sękitach ma powstać instalacja, która pozwoli domknąć obieg odpadów w regionie.
Instalacja Termicznego Przekształcania Odpadów w Olsztynie
Jedynym paliwem wykorzystywanym w olsztyńskim zakładzie będzie RDF, czyli kaloryczna frakcja odpadów charakteryzująca się dużą wartością opałową. Zanim w połowie roku Instalacja Termicznego Przekształcania Odpadów w Olsztynie zostanie oddana do użytku musi zostać sprawdzona, zoptymalizowana i dostosowana do potrzeb miasta.
Instalacja może przetworzyć 15 ton śmieci na godzinę, a zastosowanie najnowocześniejszej technologii gwarantuje, że do atmosfery nie będą wydostawały się niebezpieczne związki. Z odpadów komunalnych poddanych procesowi przekształcania termicznego ma powstawać docelowo 30 megawatów ciepła i 10 megawatów energii elektrycznej na godzinę.
ITPO w Olsztynie ma pokryć około 35% zapotrzebowania mieszkańców Olsztyna na ciepło. Szacuje się, że roczna produkcja energii elektrycznej oddanej do sieci wyniesie ponad 73 tys. MWh.
W fazie pełnej produktywności instalacja będzie przetwarzać 100 tysięcy ton śmieci rocznie. Taka ilość mogłyby zapełnić aż 176 basenów olimpijskich.
Budując instalację założyliśmy, że rozwiążemy problemy i domkniemy system gospodarowania odpadami nie tylko w Olsztynie, ale w całym województwie – tłumaczył Prezydent Miasta, Piotr Grzymowicz.
Czytaj też: Mieszkańcy nie chcą “spalarni odpadów” w Opolu. ITPO jednak powstanie
Przetwarzanie odpadów poprocesowych z ITPO w Olsztynie
Ostatnim elementem systemu zagospodarowania odpadów w województwie warmińsko-mazurskim ma stać się instalacja, której budowa planowana jest w Sękitach, w gminie Bisztynek, gdzie zostaną przetworzone odpady poprocesowe pochodzące z ITPO w Olsztynie, a pozyskany z nich produkt będzie można szeroko wykorzystywać w budownictwie, m.in. drogowym.
Odpowiedzialna za realizację inwestycji spółka AlterVita nastawia się na odbiór odpadów poprocesowych przede wszystkim z olsztyńskiej elektrociepłowni.
W Bisztynku przywiezione z Olsztyna żużle i popioły przy pomocy innowacyjnego węzła betoniarskiego wiązane będą m.in. ze szkłem wodnym oraz innymi opatentowanymi i bezpiecznymi środkami, co pozwoli w efekcie uzyskać materiały do budowy dróg, a w znacznie mniejszej części odpady zestalone, obojętne dla środowiska.
Chcemy zagospodarować głównie żużle i popioły z termicznego przetwarzania odpadów. Frakcje te poddawane są w większości elektrociepłowni wstępnej waloryzacji poprawiającej ich właściwości i to właśnie z nich będziemy wytwarzać pełnowartościowe certyfikowane produkty o szerokim zastosowaniu w budownictwie – tłumaczy inwestor.
Brak akceptacji społecznej dla projektu w Sękitach
Mimo to, że projekt może przynieść korzyści dla całego regionu, plany budowy instalacji nie spotkały się z aprobatą społeczną. Inwestor zapewnia, że instalacja w Bisztynku będzie całkowicie bezpieczna, a właściwe organy państwowe i samorządowe, zanim wydadzą jakiekolwiek pozwolenia umożliwiające rozpoczęcie działalności, szczegółowo ją skontrolują. Jednak ani zapewnienia o braku zagrożeń, ani deklaracje dotyczące stworzenia nowych miejsc pracy i zyskach dla regionu nie przekonują lokalnej społeczności.
Inwestor zapewnia, że chce odpowiadać na wszystkie pytania i prowadzić merytoryczny dialog z zaniepokojonymi mieszkańcami, by wyjaśnić jak ważne są tego typu inwestycje.
Projekt wpisuje się w nowoczesną gospodarkę obiegu zamkniętego w Polsce. Ciągle za mało mówi się o tym, że odpad nie musi być kłopotem; może stać się pełnowartościowym produktem – temu właśnie służyć będzie instalacja w Bisztynku – wyjaśnia inwestor.
Biomasa i paliwa alternatywne. Czytaj w internecie
źródło: gazetaolsztynska.pl, olsztyn.eu, FB GOZ Sękity, energiaolsztyn.pl
zdjęcie: pixabay