Okazuje się, że grillowanie na wsi może być gorsze od miejskiego smogu. Spalając węgiel potrzebny do przygotowania posiłku dla 4 osób, generuje się emisje równe z tymi, jakie spowodowałaby podróż na odległość prawie 130 km! Jednak wiele zależy od tego, jaki rodzaj grilla zostanie zastosowany.

Reklama

Emisje gazów i spalin

Spalający się węgiel uwalnia szkodliwe substancje, jak tlenki węgla i toksyczne lotne związki organiczne. Bez względu na to, czy będzie opalany węglem drzewnym czy brykietem – jest to najbardziej emisyjny i niezdrowy sposób grillowania.

Alternatywą jest gaz, który również jest paliwem kopalnym, a zatem już samo jego wydobycie generuje pewne emisje. Ponadto podczas spalania wydziela m.in. tlenek azotu, choć nadal ilość tych lotnych związków jest mniejsza, niż w przypadku stosowania węgla.


Czytaj też: Polskie termoelektryki mogą rozwiązać problemy energetyczne świata


Jeśli chodzi o grille na pellet, to są one zdecydowanie lepsze dla zdrowia niż te wykorzystujące paliwa kopalne. Według badań naukowców emitują zaledwie 5% śladu węglowego, jaki powstałby, gdyby zamiast tego stosować brykiety. W dodatku ten poziom emisji zostaje zredukowany, ponieważ w bilansie wzrostu drzew koniecznych do produkcji pelletu, pochłaniają one więcej CO2 niż powstaje podczas ich spalania.

Co z tym zdrowiem?

Grillowanie to świetny sposób na wspólne spędzenie czasu w upalne dni. Ma on swoje dietetyczne zalety, bo ogranicza ilość tłuszczu w mięsie w porównaniu do wielu innych metod obróbki termicznej. Z drugiej strony na żywności osadzają się gazy i dym powstające podczas spalania paliw. Co więcej, naukowcy z Politechniki Warszawskiej udowodnili, że półtoragodzinne obsługiwanie grilla powoduje wdychanie powietrza o jakości setki razy gorszej niż tego spowodowanego przez miejski smog. To powoduje zwiększenie ryzyka nowotworu płuc.


Czytaj też: Czyste Powietrze? Program nie dla biomasy agro


– U osoby, która przez 20 lat 20 razy w roku spędza tuż przy grillu całe półtorej godziny, ryzyko zachorowania wzrasta do 70-90 proc. – mówi dr Artur Badyda z Politechniki Warszawskiej.

Negatywny wpływ może być mało odczuwalny, jeśli z grilla korzysta się sporadycznie. Problem dotyczy raczej osób pracujących w gastronomii, które przez wiele godzin każdego dnia obsługują takie urządzenia. Tu również warto zwrócić na rodzaj paliwa zasilającego grill.

Fabryka pelletu. Czytaj za darmo w internecie!

Zdjęcie: Freepik/cookie_studio

Źródło: Kiowa County Press, HPBA, Wyborcza

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE