W Polsce funkcjonuje ok. 100 firm produkujących certyfikowany pellet. Jednak nie są one w mocy by zaspokoić popyt, który z roku na rok rośnie. Dlatego wielu inwestorów myśli o budowie zakładu, który wypełni lukę i zabezpieczy lokalny rynek. Czy to dobry czas na inwestowanie w ten biznes?
Fabryka pelletu?
Budowa fabryki pelletu to koszt od kilku do kilkunastu milionów złotych. Przeciętny czas zwrotu tego typu inwestycji szacować należy na ok. 3 lata.
– Przy własnym surowcu. Źle zaprojektowana i zbudowana fabryka wymaga ciągłego inwestowania w rozwiązywanie kolejnych problemów. Widzimy to w wielu zakładach. Zamiast zysków przynosi tylko straty – tłumaczyła nam Genowefa Kowalska właścicielka Biura Usług Technicznych i Handlu (BUTiH) w Poznaniu – firmy, która od lat specjalizuje się w instalacjach pod klucz dla małych, jak i dużych wydajności.
Wybudowanie fabryki pelletu nie jest więc sposobem na szybki pieniądz. A jednak coraz częściej do naszej redakcji wpływają zapytania dotyczące spraw związanych z postawieniem pelleciarni. Tylko na warsztaty pelletowe, które Biomass Media Group organizowała w lutym br. przy współudziale Polskiej Rady Pelletu i firmy Labora Energy, zgłosiło się ponad 50 osób!
Rosnące zainteresowanie pelletem jako paliwem wykorzystywanym w urządzeniach grzewczych potwierdzają także przedsiębiorcy realizujący takie inwestycje.
GDZIE KUPIĆ DOBRY PELLET? SPRAWDŹ NA NASZEJ MAPIE!
– W ciągu ostatnich 8-9 miesięcy nastąpił duży wzrost zainteresowania produkcją pelletu opałowego i to przekłada się na zwiększone zapotrzebowanie zarówno na pojedyncze maszyny do produkcji pelletu, jak i całe linie produkcyjne oraz osprzęt – mówi Daniel Grychniuk, prokurent w firmie TechnoMaszBud. – W naszej ofercie mamy całe linie, więc w 80% przypadków kupowane są od nas kompletne linie produkcyjne.
Jednak wielu inwestorów wydaje się zbyt pochopnie podejmować decyzje o budowaniu fabryki pelletu, nie mając własnego surowca i dokładnego rozeznania rynku zbytu, a także konkurencji w danym regionie.
– W związku ze zwiększeniem zainteresowania wzrosła niestety liczba osób, które dokonują zakupu naszych produktów bez konkretnych wyliczeń, szacunków (ok. 70% wszystkich zainteresowanych produkcją). To oczywiście nie stanowi dla nas żadnego problemu, ponieważ mamy wiedzę oraz doświadczenie w tej dziedzinie, żeby udzielić wskazówek każdemu – mówi Daniel Grychaniuk i podkreśla, że firma doradza wszystkim, którzy się z tym zwracają.
I dodaje:
– Nasz doświadczony zespół publikuje pomocne artykuły oraz wyliczenia opłacalności produkcji pelletu na naszej stronie internetowej, żeby wesprzeć wszystkich zainteresowanych tym tematem. Tego typu wsparcie, a przynajmniej rozeznanie w rynku, jest konieczne. Szczególnie obecnie, gdy zmienia się on w błyskawicznym tempie. Producenci i dostawcy maszyn i urządzeń do produkcji pelletu odnotowują spóźnienia w realizacji zamówień.
To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w Magazynie Biomasa. W internecie za darmo:
Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!
Zdjęcie: Shutterstock
Newsletter
Bądź na bieżąco z branżą OZE