Elektromobilność w Polsce. W myśl ubiegłorocznej nowelizacji Ustawy o Elektromobilnści w ciągu dwóch lat w dziesięciu największych miastach Polski ma powstać ponad 2,6 tys. punktów ładowania samochodów elektrycznych.
Punkty ładowania to tylko część wymogów, jakie stawia przed gminami ustawodawca. Aby jednak walka ze smogiem poprzez promocję niskoemisyjnego transportu i samochodów elektrycznych miała sens, powinien być w dużym stopniu zrealizowany.
Elektromobilność. Czy to w ogóle realne?
Obecnie w Polsce działa niespełna 200 ogólnodostępnych punktów ładowania samochodów elektrycznych. W myśl wymogu ustawowego do końca przyszłego roku w samej Warszawie powinno funkcjonować 1000 takich stacji. Na razie w stolicy jest ich niespełna 50, a władze powołały komitet sterujący, który ma zbadać możliwości wsparcia projektu budowy sieci przez inwestorów.
W pozostałych największych miastach – od Krakowa, poprzez Łódź, Poznań, aż po Lublin – powinno ich działać po 210. Minimalna liczba punktów ładowania została też określona dla wszystkich miast liczących przynajmniej 100 tys. mieszkańców.
Na razie miasta dynamicznie powiększają tabor pojazdów niskoemisyjnych, ale punktów ładowania samochodów elektrycznych wciąż jest jak na lekarstwo.
– To rzeczywiście nie jest wielka liczba. W Krakowie mamy ich kilkanaście, ale warto pamiętać, że samochodów elektrycznych zarejestrowanych jest w naszym mieście ok. 500. To wciąż niewielka liczba – tłumaczy Bartosz Piłat z krakowskiego ZTM.
Stolica Małopolski mocno inwestuje w autobusy elektryczne, do końca roku 2020 ma ich być w mieście 76. Jednak z uruchomieniem 260 punktów ładowania może nie zdążyć.
Ambitne plany Łodzi
Ambitnie do zadania podchodzą władze Łodzi, które także poprzez konsultacje społeczne oraz politykę informacyjną miasta promują elektromobilność.
– Mamy plan, aby do końca 2020 roku w Łodzi powstało 210 punktów ładowania pojazdów elektrycznych – opowiada Adam Wieczorek, wiceprezydent Łodzi. – Wszystkie działania mają na celu poprawę zdrowia i jakości życia naszych mieszkańców. Zaprosiliśmy też lokalne firmy do współpracy w realizacji planu stawiania punktów ładowania.