Samoloty latające na biopaliwie? To coraz bardziej prawdopodobny scenariusz. Szereg projektów w tym zakresie prowadzą ośordki naukowe wspólnie z największymi koncernami lotniczymi.

Reklama

Port w Seattle, Linie Lotnicze Alaska oraz Boeing współpracują wspólnie nad projektem, który pozwoli na zasilanie samolotów biopaliwem lotniczym. Jeśli projekt się powiedzie, międzynarodowe lotnisko Seattle-Tacoma będzie pierwszym w Stanach Zjednoczonych, które wykorzysta biopaliwo lotnicze podczas kursów. Przedstawiciele portu, Linii Lotniczych Alaska oraz Boeinga podpisali w grudniu protokół ustaleń zlecający studium wykonalności, które ma oszacować koszty powstania m.in. niezbędnej infrastruktury do dostarczenia gotowej mieszanki biopaliwa i paliwa lotniczego. Z infrastruktury paliwowej na lotnisku co roku korzysta 26 linii lotniczych, co przekłada się na 380 tys. lotów. Seattle-Tacoma to 13 pod względem ruchu i liczby pasażerów lotnisko w US. Boeing, który jest partnerem projektu, od kilku lat rozwija programy naukowo-badawcze, których celem jest komercjalizacji biopaliwa lotniczego. W Stanach Zjednoczonych od 2011 r. linie lotnicze zrealizowały ok. 2 tys. lotów pasażerskich na mieszance biopaliwa i konwencjonalnego paliwa lotniczego.

Zdjęcie: Boeing

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE