W swoim styczniowym raporcie „Playing with fire organizacja Sandbag lobbująca na rzecz zmiany Europejskiej Polityki Energetycznej negatywnie zaopiniowała wykorzystanie biomasy do produkcji energii. Stoi to w sprzeczności z ideą wykorzystania biogazowni jako alternatywnego źródła energii i uzupełnienia OZE. Czy zatem Polska ma jeszcze szansę na czystą energię?

Energia kosztem środowiska?

Reklama

Autorzy raportu opublikowanego przez Sandbag szacują, że przy obecnym zapotrzebowaniu na biomasę w Europie trzeba by wyciąć wszystkie lasy w Niderlandach, aby zaspokoić zapotrzebowanie energetyczne na rok 2020.

-W Europie dochodziło do wielu kuriozalnych sytuacji związanych z szukaniem surowców do tworzenia bioenergii. W latach 2012-13 do Polski  importowano z dalekich, egzotycznych krajów Azji i Afryki takich jak Indonezja, Ghana, Liberia, Tunezja czy Togo odpady z orzechów palmowych i roślin oleistych, a z Białorusi i Ukrainy ogromne ilości drewna, które następnie były spalane razem z węglem w dużych elektrociepłowniach w sektorze energetyki konwencjonalnej. Ilość i wartość tych surowców przekraczała miliony ton oraz setki milionów złotych. W takich przypadkach emisje związane z transportem praktycznie niwelowały jakiekolwiek korzyści środowiskowe, czy też redukcje emisji gazów cieplarnianych.  – komentuje Grzegorz Brodziak, Dyrektor Zarządzający w Goodvalley.

Zupełnie inną i korzystna dla środowiska koncepcją są biogazownie, które faktycznie redukują emisję dwutlenku węgla, ponieważ mają charakter lokalny. Najlepiej, aby biomasa była pozyskiwana z najbliższego otoczenia, czyli z pobliskich ferm hodowlanych, czy też pól. Wykorzystane mogą zostać także odpady z zakładów przetwórstwa rolno-spożywczego. Wkład do biogazowni powinien być tzw. substratem drugiej lub trzeciej generacji, czyli takim, którego nie można wykorzystać na cele spożywczy czy paszowe. Mogą to być odchody zwierzęce, słoma, czy też biomasa roślinna pozyskiwana z pól marginalnych– dodaje dyrektor firmy Goodvalley.

Bariery dla  inwestycji

Biogazownia ma charakter kogeneracyjny – w jednym procesie wytwarza zarówno energię elektryczną jak i cieplną. Jest to najefektywniejsze źródło produkcji energii. Nie można jednak liczyć na obniżenie cen, gdyż jest to stosunkowo drogie źródło wytwarzania w porównaniu do innych instalacji OZE.

-Konieczny i potrzebny jest odpowiedni system wsparcia produkcji energii ze źródeł odnawialnych, w tym właśnie produkcji w biogazowniach rolniczych. Do końca 2018 r. obowiązywał system wsparcia produkcji energii w kogeneracji (tzw. system żółtych certyfikatów), który obejmował również biogazownie rolnicze, co miało ogromne znaczenie, bo gwarantowało osiągnięcie progu rentowności. – analizuje Anita Bednarek, kierownik ds. energii w Goodvalley.

Obecnie większość biogazowni w Polsce produkuje poniżej progu rentowności. Systemy wsparcia w postaci błękitnych certyfikatów i taryf gwarantowanych są niezbędne do sprawnego działania biogazowni. Mimo tego infrastruktura biogazowni wpływa pozytywnie na wiele aspektów gospodarki i życia lokalnego.

 

Istnieje wiele korzyści jakie niesie ze sobą działanie biogazowni, ale jedną z najważniejszych jest zwiększone bezpieczeństwo energetyczne. Rozproszone funkcjonowanie jest dobrą alternatywą dla terenów wiejskich, gdzie często brakuje dodatkowych źródeł prądu. Poza tym mówimy także o ogromnej redukcji emisji gazów cieplarnianych. W Goodvalley, w 2019 roku, 8 biogazowni zredukowało emisję o ponad 210 tys. ton CO2 co jest ekwiwalentem rocznej emisji blisko 70 tys. samochodów osobowych – zauważa Anita Bednarek.

Biogaz ratunkiem dla polskiej wsi

Sprawne działanie biogazowni znajduje również swoje nieoczywiste odzwierciedlenie na rynku pracy obszarów wiejskich.

Biogazownie nie są bezobsługowe. Do instalacji biogazowej konieczne jest zatrudnienie minimum 3 operatorów, a w konsekwencji aktywizacja lokalnej społeczności z terenów wiejskich. Często są to tereny byłych PGR-ów, które charakteryzują się wyższym poziomem bezrobocia. Dzięki takim działaniom można śmiało mówić o podwyższeniu poziomu zatrudnienia. – podsumowuje kierownik ds. energii w Goodvalley.

Innym przykładem wykorzystania tego źródła OZE dla dobra społeczności lokalnej jest dostarczanie ciepła do miejscowej infrastruktury.

-W powiecie koszalińskim jedna z naszych biogazowni regularnie dostarcza energię cieplną do lokalnej wspólnoty mieszkaniowej oraz szkoły. Wcześniej funkcjonująca kotłownia w okresie zimowym pozwalała na osiągnięcie temperatury w mieszkaniach maksymalnie do 15°C. Tylko w 2019 roku do 8 bloków mieszkalnych i szkoły dostarczyliśmy z naszej biogazowni 1.144 MWh „nieemisyjnej” energii cieplnej. We wszystkich działaniach najważniejszy jest dialog z lokalną społecznością i władzami. To właśnie mieszkańcy terenów wiejskich są najbliżej biogazowni. – reasumuje Grzegorz Brodziak.

Chcesz wiedzieć więcej? Dlatego czytaj Magazyn Biomasa. W internecie za darmo:

Całe wydanie znajdziesz też tutaj. Dlatego kliknij!
Źródło i zdjęcie: Goodvalley

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE