Historia wykorzystania biogazu w Polsce nie jest długa i zdominowana została przez wykorzystanie tego nośnika energii praktycznie w 100 proc. do produkcji energii elektrycznej i cieplnej w miejscu jego wytworzenia, czyli biogazowni. Potencjał biogazowni polskich w zakresie produkcji biometanu jest porównywalny z potencjałem Niemiec. Jednak na przeszkodzie do wtłaczania go do sieci stoi jeszcze wiele znaków zapytania.

Pierwsze biogazownie budowane były w Polsce jako instalacje, których celem była przede wszystkim utylizacja uciążliwych odpadów z produkcji rolniczej. W tych instalacjach wytworzony biogaz służył do napędu agregatów kogeneracyjnych, z których powstająca energia elektryczna wykorzystywana była na potrzeby własne, a nadmiar dostarczany był do sieci energetycznej.

Reklama

Wszystko, co musisz wiedzieć o biometanie. Kliknij i sprawdź!


Powstające regulacje prawne, niestety, od początku ukierunkowane były przede wszystkim na wspieranie produkcji energii elektrycznej i cieplnej w kogeneracji, zaś produkcja i wtłaczanie biometanu do sieci gazowych w praktyce nie było wspierane. I niestety, do dzisiaj ta sytuacja w zasadniczy sposób się nie zmieniła, co nie znaczy, że wsparcie dla biogazowni wytwarzających energię elektryczną i cieplną w kogeneracji jest wystarczające. Osoby zajmujące się tą tematyką wskazują, że potencjał, jaki ma Polska w zakresie produkcji biometanu, jest porównywalny z potencjałem Niemiec. U naszych zachodnich sąsiadów funkcjonuje ok. 10 tys. biogazowni, a w Polsce biogazowni rolniczych jest ok. 100, natomiast wszystkich instalacji wytwarzających biometan tylko ponad 300, co może świadczyć o tym, iż przy odpowiednim wsparciu Polska może dysponować znacznie większą liczbą biogazowni, a co za tym idzie – produkować znaczące ilości biogazu i biometanu, co z kilku powodów może być bardzo korzystne dla gospodarki.

Obecnie w Europie można zaobserwować odejście od „tradycyjnego” wykorzystania biogazu, czyli wytwarzania energii elektrycznej i cieplnej bezpośrednio w lokalnej biogazowni na rzecz wytwarzania biometanu, który następnie może być wtłaczany do sieci gazowej. Z wtłaczaniem biometanu do sieci gazowej wiąże się główny problem w postaci oczyszczenia biometanu do parametrów niezbędnych do poprawnej pracy systemu gazowego, zdefiniowanych w Rozporządzeniu Ministra Gospodarki z dnia 2 lipca 2010 w sprawie szczegółowych warunków funkcjonowania systemu gazowego (z późn. zm.).


Sprawdź również: Będzie kolejna nowelizacja ustawy o OZE


Biometan jako biogaz oczyszczony w niektórych krajach Europy coraz częściej wtłaczany jest do istniejących sieci gazowych przesyłowych i dystrybucyjnych i transportowany nimi do zainteresowanych klientów. Największe tego typu instalacje funkcjonujące w Niemczech produkują i wtłaczają do sieci gazowej kilka tysięcy m3 biometanu w ciągu godziny, co pozwala na dostarczenie odbiorcom końcowym kilkudziesięciu milinów m3 biometanu w ciągu roku z jednej instalacji. Ciekawostką jest to, że znaczna część substratów wykorzystywanych do produkcji biometanu w tych instalacjach jest sprowadzana z Polski.

To tylko fragment artykułu. Cały znajdziesz w magazynie Rynek Biometanu. Sprawdź:

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE