Certyfikacja biomasy? Z Elżbietą Jarosławską-Deją, audytorką i kierownikiem technicznym systemów certyfikacji zrównoważonego rozwoju w Bureau Veritas m.in. w zakresie biomasy leśnej, o wyzwaniach jakie czekają branżę rozmawia Jolanta Kamińska.
POBIERZ ZA DARMO NASZ RAPORT „BIOMASA W POLSCE 2022/23”
Jakie mamy systemy certyfikacji biomasy w Polsce? Czy może Pani je krótko opisać?
W zależności od finalnego przeznaczenia biomasy, w Polsce możemy certyfikować ją w 4 systemach. Najpopularniejszy KZR INiG, jest jedynym systemem, który Komisja Europejska uznała w pełnym zakresie, tzn. biopaliw i biomasy. Obejmuje on wszystkie rodzaje biomasy (leśną, rolną oraz inne odpady/ pozostałości).
Kolejnym popularnym systemem certyfikacji jest SURE – dedykowany wyłącznie do biomasy do celów energetycznych, uznany w zakresie biomasy i pozostałości z leśnictwa, biomasy rolnej oraz innych odpadów i pozostałości. W Polsce możemy także korzystać z systemu ISCC oraz REDcert, które jednak nie mają uznania w zakresie biomasy leśnej. W przypadku tych dwóch ostatnich – w naszym kraju nie ma do tej pory wydanego ani jednego certyfikatu dla biomasy wykorzystywanej w energetyce i ciepłownictwie.
Na początku 2022 roku KZR INiG nie uzyskał notyfikacji KE w zakresie biomasy leśnej. Jak sytuacja wygląda dziś?
Dziś KZR INiG jest uznany w pełnym zakresie – stało się to 15 grudnia 2022 r. Wcześniejszy brak uznania wynikał z faktu, że system KZR INiG był zatwierdzony na zgodność z Dyrektywą RED II, artykuł 29, paragraf 2-5, zaś biomasa leśna w Dyrektywie wskazana jest w art. 29, par. 6-7. Dziś to uznanie obejmuje już wszystkie rodzaje biomasy.
Czy powyższe systemy są dobrowolne? Kto jest zobowiązany certyfikować biomasę?
To jest trudne pytanie. Systemy są dobrowolne w tym znaczeniu, że każdy przedsiębiorca ma wybór: czy chce z nich skorzystać, czy nie. Ale ta dobrowolność jest limitowana wymaganiami Dyrektywy RED II, która do dziś nie została zaimplementowana w Polsce, jeśli chodzi o produkcję energii elektrycznej wprowadzanej do sieci i ciepła użytkowego.
Jednak rozporządzenie EU ETS w swojej treści wprost odnosi się do RED II i to powoduje konieczność uzyskiwania certyfikatów przez podmioty, które dostarczają biomasę do energetyki, w tym elektrociepłowni, ciepłowni i instalacji wytwarzających ciepło na swój użytek, objętych systemem EU ETS. Aby w/w instalacje mogły uznać biomasę jako zeroemisyjną, dostawcy biomasy muszą się certyfikować na zgodność z uznanym systemem certyfikacji. Jeśli natomiast chodzi o końcowego producenta energii elektrycznej i ciepła, opieramy się na komunikacie Ministerstwa Klimatu i Środowiska z dnia 27.09.2021, który można odczytać jako konieczność takiej certyfikacji.
Spalanie biomasy nadal budzi zastrzeżenia części organizacji ekologicznych. W jaki sposób certyfikacja tego biopaliwa jest odpowiedzią na jego kwestionowanie jako OZE przez niektóre środowiska?
Aby odpowiedzieć na pytanie podzieliłam biomasę na 3 grupy: leśną, agro oraz inne odpady i pozostałości. Definicja biomasy zrównoważonej w odniesieniu do jej pochodzenia jest określona w Dyrektywie RED II w art. 29. Kluczowe jest to, że aby biomasa została uznana za zrównoważoną, nie może być pozyskiwana z terenów, które np. zostały przekształcone po 1 stycznia 2008. Biomasa nie może pochodzić więc z lasów pierwotnych, gruntów rolnych, obszarów bioróżnorodnych, w tym torfowisk i innych wymienionych w Dyrektywie.
To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w Magazynie Biomasa. W internecie za darmo:
Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!