Z Miłoszem Motyką, Podsekretarzem Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska o planowanych działaniach rządu skierowanych do sektora biogazu i biometanu rozmawia Beata Klimczak.

Reklama

Jak oceniacie państwo obecny stan sektora biogazowego w zakresie funkcjonowania biogazowni rolniczych i komunalnych w Polsce?

Miłosz Motyka

Polski rząd aktywnie działa na rzecz wykorzystania zasobów odnawialnych, do których należy również biomasa przetwarzana na biogaz, służąca do produkcji energii. Łączna moc zainstalowana w biogazowniach od 2005 r. (początek systemu wsparcia w postaci świadectw pochodzenia) wzrosła z 26 MW do prawie 293 MW na koniec listopada 2023 r. (wg. ARE S.A.). W 2022 r. powstało blisko 40 instalacji OZE wykorzystujących biogaz (wg. EBA Statistical Report 2023), a w ciągu 11 miesięcy 2023 r. instalacje biogazowe wyprodukowały 1 360,89 GWh energii elektrycznej (wg miesięcznych sprawozdań ARE S.A.). To pokazuje, że polskie społeczeństwo jest otwarte na zmiany związane z wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii. Jednak stać nas na więcej. Polska gospodarka, głównie rolnictwo i przemysł rolno-spożywczy, dysponuje dużym potencjałem substratowym, w szczególności w postaci biomasy oraz produktów ubocznych i odpadów pochodzenia rolniczego. Szacunki krajowych jednostek naukowych (m.in. Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu i Instytutu Technologiczno-Przyrodniczego) wskazują, że jest to ok. 120-150 mln ton użytecznych biogazowo odpadów. Potencjał produkcji biogazu z odpadów wynosi niemal 13-15 mld m3 biogazu rocznie, co odpowiada ok. 8 mld m3biometanu rocznie. 

Ponadto, w najbliższych latach można oczekiwać wzrostu ilości biodegradowalnej frakcji odpadów komunalnych zbieranych selektywnie, które również będą wymagały zagospodarowania, np. w biogazowniach przemysłowych. W tym zakresie potencjał produkcyjny nie został określony.


Biogazownie rolnicze i komunalne w Polsce. Sprawdź na mapie!


Czy dostrzegacie konieczność jego rozwoju? Czy na biogaz/biometan jest miejsce w miksie energetycznym?

W ocenie resortu klimatu i środowiska niezbędne jest rozwijanie każdego z rodzajów odnawialnych źródeł energii, które mogą przyczynić się do uniezależnienia Polski od zewnętrznych dostaw energii i poprawy jakości naszego powietrza. To samo dotyczy biogazu i biometanu, w szczególności na obszarach wiejskich. Każda biogazownia to też stabilizacja produkcji energii elektrycznej, a nierzadko i cieplnej, która w sektorze energetyki jest coraz bardziej potrzebna. Jednak uważamy, że należy robić to rozważnie, aby nie osiągnąć efektów przeciwnych do zamierzonych. Dlatego w przypadku źródeł „substratozależnych” takich, jak biogazownie i biometanownie lepiej jest zlokalizować instalacje blisko miejsca ich wytwarzania, np. przy dużych gospodarstwach rolnych prowadzących produkcję trzody chlewnej, gdzie nie tylko powstaje sporo substratu, ale też można wyprodukować na miejscu energię z biogazu i dodatkowo zagospodarować ciepło do ogrzania pomieszczeń, co zwykle stanowi duże wyzwanie dla biogazowni. Dzięki temu nie tylko nie generujemy śladu węglowego, wożąc substrat na duże odległości, ale też aktywizujemy lokalną społeczność, dając impuls do rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw. Tworzymy nowe miejsca pracy w całym łańcuchu usług zewnętrznych, koniecznych do funkcjonowania instalacji, np. dostaw lokalnych surowców, handlu, budowy instalacji i produkcji komponentów i ich dostaw, usług planowania i doradztwa czy badania i rozwoju.

W przypadku biogazu i biometanu ogromne znaczenie ma fakt, że proces ich produkcji, polegający na przetwarzaniu odpadów organicznych w postaci obornika, resztek żywności czy ścieków, pozwala zminimalizować ilość odpadów, ograniczając potrzebę ich składowania i utylizacji. Biometan pozwala zatem przyśpieszyć również transformację z tradycyjnego modelu gospodarki linearnej, w której przetwarzane surowce stają się odpadami, do modelu gospodarki obiegu zamkniętego, w którym ograniczone zasoby są efektywnie wykorzystane, powodując jednocześnie redukcję emisji i odpadów. Również w transporcie biometan ma wiele do zaoferowania. W postaci skroplonej (bioLNG) może w kolejnych latach pozwolić naszym przedsiębiorcom utrzymać konkurencyjność na europejskim rynku transportowym. 

Jaka liczba biogazowni/biometanowni powinna funkcjonować w Polsce, by zaspokoić potrzeby wobec zagospodarowania odpadów, produkcji energii elektrycznej i cieplnej? Jak oceniacie państwo potencjał produkcyjny i potencjał wykorzystania obu tych gazów?

Niewątpliwie liczba biogazowni na polskim rynku jest wciąż niewystarczająca, szczególnie jeżeli weźmie się pod uwagę potencjał krajowych surowców. Liczba możliwych lokalizacji zmienia się z uwagi na konsolidację gospodarstw rolnych, choć ogólnie rozdrobniona struktura daje szansę na popyt dla instalacji o różnych mocach – od mikro do skali przemysłowej. Dodatkowo ceny niektórych substratów uzależnione są od rosnącego  popytu. To wszystko sprawia, że zarówno koszty operacyjne prowadzenia instalacji biogazowej, jak i inwestycyjne – nadal są wysokie.

Biorąc pod uwagę wszystkie te elementy, kluczowe wydaje się skupienie  na wykorzystaniu realnego potencjału sektora, nie zaś oparcie go o teoretyczne zdolności w zakresie dostępności surowca. Nie uda się go bowiem wykorzystać bez aktywnego wsparcia dla tego rodzaju inwestycji na poziomie lokalnym. Należy tu zwrócić szczególną uwagę na zrozumienie potrzeb i możliwości, jakie daje rozwój biogazu – przede wszystkim przez samorząd lokalny, który powinien być partnerem każdego projektu inwestycyjnego, planowanego i realizowanego na swoim terenie, ponieważ zwiększa to szanse jego realizacji. Samorząd, który dostrzega potencjał utylizacyjny biogazowni i jej zbawienny wpływ na obszary o intensywnej produkcji zwierzęcej, potrafi pomóc inwestorom w wytypowaniu lokalizacji, skojarzyć ich z dostawcami surowca czy wreszcie zaproponować odpowiednie regulacje w przepisach o ładzie przestrzennym. 

Dialog prowadzony z inwestorami przekonuje, że m.in. w tym zakresie istnieje konieczność intensyfikacji działań, nie tylko na poziomie krajowym. Dostrzegam tu również rolę Ministerstwa Klimatu i Środowiska, szczególnie we współpracy z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Od jakiegoś czasu funkcjonują specjalne ustawy dotyczące rynku biogazu i biometanu mające wspierać potencjalnych inwestorów. Czy planujecie wprowadzenie poprawek w tych dokumentach? Czy pojawią się kolejne programy wspierające budowę biogazowni rolniczych oraz komunalnych (na składowiskach odpadów, na oczyszczalniach ścieków)?

Ustawa z 13 lipca 2023 r. o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie biogazowni rolniczych, a także ich funkcjonowaniu (Dz. U. z 2023 r. poz. 1597) weszła w życie dopiero w połowie września ubiegłego roku. Podobnie dopiero od  1 października 2023 r. obowiązują regulacje dla biometanu wprowadzone ustawą z  17 sierpnia 2023 r. o zmianie ustawy o odnawialnych źródłach energii oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2023 r. poz. 1762). W ocenie Ministerstwa Klimatu i Środowiska te kilka miesięcy funkcjonowania obu ustaw to okres zbyt krótki, by dokonać rzetelnej ewaluacji osiągniętych efektów. W związku z tym, obecnie nie ma planów zmiany tych przepisów.

Niemniej uważnie przyglądamy się efektom wprowadzonych w ostatnim czasie rozwiązań prawnych. Jesteśmy otwarci na prowadzenie dialogu branżowego, choćby w ramach grup roboczych Porozumienia o współpracy na rzecz rozwoju sektora biogazu i biometanu. Jednocześnie staramy się, aby wprowadzone rozwiązania prawne w sposób efektywny znalazły zastosowanie w praktyce gospodarczej. Prowadzimy w tym zakresie intensywny dialog z organami administracji, które podobnie jak sami wytwórcy biogazu, są bezpośrednimi adresatami poszczególnych norm prawnych lub będą nadzorować i weryfikować stosowanie się przedsiębiorców do nowych przepisów. Dlatego tak ważna jest m.in. współpraca z Inspekcją Ochrony Środowiska, zarówno z GIOŚ jak i poszczególnymi inspektoratami wojewódzkimi, mająca na celu koordynację działań tej dwuinstancyjnej instytucji oraz wymianę doświadczeń i informacji na temat funkcjonowania instalacji biogazu i biometanu, co pozwoli przyczynić się do prowadzenia efektywniejszego nadzoru tego sektora, ale również na ujednolicenie procedur kontrolnych i lepsze zrozumienie specyfiki funkcjonowania biogazowni ze strony organów nadzoru.

Jesteśmy świadomi, że toczące się prace na forum unijnym, choćby w zakresie zmian tzw. dyrektywy ściekowej, mogą wpłynąć na potrzebę dodatkowych regulacji w obszarze np. biogazowi działających na instalacjach oczyszczalni ścieków. Przepisy te są wciąż przedmiotem prac Komisji Europejskiej i czekamy na ich ostateczny kształt.

Będziemy też podejmować działania na rzecz wzmacniania wsparcia finansowego dla wytwórców biogazu i biometanu. Uruchamiamy również mechanizmy bezpośredniego wsparcia inwestycyjnego dla inwestorów w ramach programu Funduszy Europejskich na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko 2021-2027, w którym ok. 0,5 mld zł przewidziano na wsparcie instalacji OZE, w szczególności budowę instalacji biogazu i biometanu. Dodam, że wsparcie z funduszy europejskich oraz z Krajowego Planu Odbudowy nie obejmuje jedynie pomocy dla samych wytwórców, istotne środki finansowe zostały przeznaczone na tzw. inteligentne systemy energetyczne oraz infrastrukturę gazową. Zdajemy sobie sprawę, że dalszy rozwój rozproszonych instalacji OZE nie będzie możliwy bez inwestycji w budowę, rozbudowę lub modernizację istniejących sieci przesyłowych, dystrybucyjnych, elektroenergetycznych i gazowych.


Zarejestruj się na Kongres Biometanu


Czy są w planach ministerstwa są prace nad poprawą odbioru społecznego  budowy biogazowni/biometanowni? Protesty społeczne to dziś jeden z kluczowych problemów, z jakimi zmagają się inwestorzy zarówno na obszarach typowo rolniczych, jak i w miejscowościach, gdzie większością są mieszkańcy nowych osiedli domków jednorodzinnych pracujący w pobliskich miastach?  

Dyskusje na temat odbioru społecznego dla budowy i funkcjonowania biogazowni trwają w całej Europie. Protesty mają miejsce również w tych krajach, w których zdecydowany odsetek opinii publicznej popiera rozwój OZE. W resorcie klimatu i środowiska zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji i już zaczęliśmy pracować nad zmianą nastawienia społeczeństwa do naszych działań. Z pewnością  ubiegłoroczna zmiana ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym miała to przybliżyć. Te przepisy, niestety wtedy tylko w teorii, wzmocniły rolę społeczeństwa w każdym procesie inwestycyjnym, także związanym z powstawaniem instalacji odnawialnych źródeł energii, w tym biogazowni i biometanowni. W ramach nowelizacji z 7 lipca 2023 r. o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2023 r. poz. 1688) zaproponowano wyodrębnienie przepisów dotyczących partycypacji społecznej, jako osobnego rozdziału. Miały one podwyższyć standardy prowadzenia rozmów z mieszkańcami, uporządkować, rozszerzyć i otworzyć katalog możliwych do stosowania narzędzi partycypacji o nowe techniki związane m.in. z cyfryzacją.  Dobrze brzmiące przepisy nie miały jednak zastosowania w praktyce. Zmienimy to, bo zdajemy sobie sprawę, że wszystkie kwestie proceduralne i regulacyjne muszą być wsparte innymi działaniami. Jedna z grup roboczych w ramach Porozumienia o współpracy na rzecz rozwoju sektora biogazu i biometanu, które stanowi platformę współpracy administracji państwowej z branżą biogazu i biometanu zajmuje się tym zagadnieniem i już opracowuje zestaw skutecznych rozwiązań tego problemu. Warto dodać, że polski rynek biogazu i biometanu – w porównaniu do rynków zachodnich – znajduje się w fazie początkowej. Z pewnością będziemy wykorzystywać doświadczenia innych krajów np. Danii. Patrząc na ich doświadczenia należy stwierdzić, że zastosowanie sprawdzonych rozwiązań technologicznych, przestrzeganie podstawowych zasad projektowania takich obiektów, w połączeniu z prawidłowo prowadzonym i kontrolowanym procesem fermentacji metanowej w komorze reaktora biologicznego, przekładają się na zminimalizowanie emisji odorów z otoczenia biogazowni. Jeżeli dołożymy do tego przemyślaną lokalizację obiektu w celu minimalizacji hałasu i ruchu w pobliżu domów mieszkalnych, wszystkie powyższe aspekty będą skutkować brakiem uciążliwości dla najbliższych sąsiadów. W tym zakresie kluczową rolę pełnią sami inwestorzy. Niestety, zdarzające się wciąż w Polsce protesty powstające już na etapie eksploatacji biogazowni mogą wskazywać, że w tym zakresie są również obszary do nadrobienia.

Czy tworzone są plany odnośnie polityki wykorzystania biomasy, leśnej i agro, na cele energetyczne na wsi albo co do jej wykorzystania w przedsiębiorstwach energetycznych?

Dostrzegamy istotną rolę biomasy w procesie polskiej transformacji energetycznej, szczególnie w sytuacji wahań cenowych paliw kopalnych, a polityka Polski jako państwa członkowskiego, będzie zgodna z kierunkami przyjętymi na forum Unii Europejskiej. Zgodnie z dyrektywą RED II (z  11 grudnia 2018 r. w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych) zarówno w Polsce, jak i w całej Unii Europejskiej, biomasa wykorzystywana do produkcji energii musi być produkowana, przetwarzana i wykorzystywana w sposób zrównoważony i wydajny, aby zoptymalizować ograniczenie emisji gazów cieplarnianych i nie powodować wylesiania, degradacji siedlisk lub utraty różnorodności biologicznej. Dlatego przepisy dyrektywy przewidują szczegółowe kryteria w odniesieniu do biomasy używanej jako paliwo w instalacjach produkujących energię elektryczną, ciepło i chłód (kryteria zrównoważonego rozwoju i ograniczania emisji gazów cieplarnianych – tzw. KZR). Tylko w przypadku, gdy taka biomasa spełnia ww. kryteria, wyprodukowana dzięki niej energia może stanowić wkład w realizację krajowego i unijnego celu OZE, a także jest kwalifikowalna do wsparcia finansowego. 

Natomiast z prawa krajowego wynikają normy jasno stanowiące, że w instalacjach odnawialnego źródła energii nie można wykorzystywać drewna innego niż drewno energetyczne (w szczególności drewna pełnowartościowego). Zgodnie z definicją określoną w art. 2 pkt 7a ustawy z  20 lutego 2015 r. o odnawialnych źródłach energii (Dz. U. z 2023 r. poz. 1462, z późn. zm.), drewnem energetycznym jest surowiec drzewny, który ze względu na cechy jakościowo-wymiarowe posiada obniżoną wartość techniczną i użytkową uniemożliwiającą jego przemysłowe wykorzystanie, a także surowiec drzewny stanowiący biomasę pochodzenia rolniczego. Należy podkreślić, że zarówno na poziomie przepisów europejskich, jak i krajowych systemów wsparcia, istnieją mechanizmy silnie zabezpieczające przed spalaniem lepszej jakości drewna oraz wykorzystania biomasy w sposób niezgodny z ideą zrównoważonego rozwoju.

Co do dostępności i wykorzystania agrobiomasy, to od 26 maja 2022 r. do 30 kwietnia 2023 r. działał powołany przez Ministra Klimatu i Środowiska zespół zajmujący się sprawami wykorzystania zrównoważonej biomasy w krajowym systemie elektroenergetycznym i ciepłowniczym (Dz. Urz. MKiŚ 2022 poz. 21 z późn. zm.). Analizował on m.in. możliwości zwiększenia dostępności tzw. agrobiomasy, czyli biomasy pochodzenia rolniczego, co dodatkowo miałoby wspomóc zrównoważony rozwój rolnictwa oraz zapewnić zwiększenie wykorzystania OZE w stabilnych źródłach wytwórczych. Zwiększenie podaży biomasy na krajowym rynku powinno co do zasady przyczynić się do spadku cen tego surowca, na czym mogliby skorzystać wszyscy uczestnicy rynku.Zespół ustalił między innymi, że głównym nośnikiem energii odnawialnej w Polsce jest biomasa leśna, chociaż szacunki są różne. Według jednego z badań krajowy potencjał pozyskania biomasy leśnej na cele energetyczne to od 3,5 do 5 mln ton rocznie, co stanowi od 50 do 75 PJ (petadżuli). Natomiast potencjał biomasy rolniczej jest zależny od wielu czynników, takich jak aktualna powierzchnia zasiewów oraz wydajność z hektara, zależna od rodzaju danej rośliny, więc występują tu dodatkowe trudności w ocenie. Według najbardziej optymistycznych szacunków, potencjalna wartość energetyczna polskiej agrobiomasy może wynosić nawet od 490 do 700 PJ rocznie, co po uśrednieniu stanowiłoby ekwiwalent ok. 25 mln ton węgla lub 18 mld m3 gazu ziemnego.

Rynek biogazu i biometanu. Czytaj za darmo w internecie!

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE