Pytanie o kondycję branży biomasy, a przez to firm zajmujących się jej produkcją i dystrybucją, regularnie pojawia się na naszych łamach. Powodem dyskusji i publikacji na ten temat, najczęściej jest wydarzenie związane z tzw. dużą energetyką. Taką, która niczym hegemon, dokonuje modyfikacji obowiązujących ustaleń.

Reklama
Tekst: Beata Klimczak, Redaktor naczelna

Trudno tu nie przywołać słów Bogdana Warchoła, eksperta rynku biomasy z 20-letnim stażem, który twierdzi, że raz poszkodowanymi czują się dostawcy biomasy, bo nie mają jej gdzie sprzedać, a kolejny raz elektrociepłownie, które nawet gdyby chciały, to nie mają możliwości zakupu surowca na rodzimym rynku. Myślę, że jako jego uczestnicy, doskonale Państwo znacie uwarunkowania, słabe i mocne strony, a także presje, jakim podlega.

Dlatego „Magazyn Biomasa” od lat postuluje utworzenie giełdy biomasy. Przejrzystość i czytelność działań wszystkich uczestników transakcji prawdopodobnie uzdrowiłyby ten rynek. Na razie czeka go kontrola Najwyższej Izby Kontroli. NIK zapowiedziała, że w 2021 r. sprawdzi, jak wykorzystywana jest biomasa w produkcji energii.

I tu znów odwołam się do doświadczeń znacznego grona Czytelników „Magazynu Biomasa”, którzy podczas dorocznych kongresów branżowych organizowanych przez Biomass Media Group, mówią otwarcie, że bez jasnej i rzetelnej polityki państwa dotyczącej wykorzystania biomasy w produkcji energii nie da się ustabilizować sytuacji na rynku.


Najnowszy numer Magazynu Biomasa już jest! Sprawdź!


Nadzieja pojawia się w PEP 2040 (Polityka Energetyczna Polski 2040 r.), w którym hasło „biomasa” pojawia dość często. Jednak, jak zauważają eksperci, w dość ogólnikowych kontekstach, które związane są z funkcjonowaniem biogazowni np. „Sektor energetyczny powinien wykorzystywać w szczególności biomasę o charakterze odpadowym (pozarolniczą), która nie ma zastosowania w innych gałęziach gospodarki (…)”, „kluczowe jest to, aby nie występowała konkurencja surowcowa między energetyką a rolnictwem, przemysłem rolno-spożywczym oraz przetwórczym. Ponadto biomasa powinna być wykorzystywana w możliwie najmniejszej odległości od powstania, tak aby jej transport i koszty z tym związane nie wpływały negatywnie na efekt środowiskowy, ekonomiczny” itd.

W mojej ocenie, kluczowe w dokumencie jest zdanie: „Polska jest w stanie pokryć zapotrzebowanie na węgiel i biomasę krajowymi zasobami”. Gdybyśmy jeszcze mogli spodziewać się konkretnych deklaracji co do wsparcia nie tylko dla biogazu, biometanu, ale także biomasy pochodzenia leśnego i rolnego…

Chcesz wiedzieć więcej? Dlatego czytaj Magazyn Biomasa. W internecie za darmo:


Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!

Zdjęcie główne: pixabay.com
Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE