W obliczu dynamicznych przemian w sektorze energii, temat biogazowni szczytowych wydaje się coraz bardziej istotny – chociażby ze względu na rosnące zapotrzebowanie na stabilne i kontrolowane odnawialne źródła energii.
Od kilku lat prowadzę badania, które mają na celu porównać efektywność pracy biogazowni tradycyjnych (pracujących 24h/dobę) oraz szczytowych (pracujących w momentach zwiększonego zapotrzebowania), zarówno w aspekcie energetycznym jak i ekonomicznym. Gdy rozpoczynałam doktorat, brakowało odpowiednich regulacji prawnych dotyczących funkcjonowania biogazowni szczytowych w Polsce.
Przełomem było jednak uchwalenie nowelizacji Prawa energetycznego z 28 lipca 2023 r., która umożliwiła wydawanie warunków przyłączeniowych uwzględniających charakter ich pracy. Zgodnie z założeniem, biogazownie szczytowe miały stabilizować krajowy system elektroenergetyczny, pracując przede wszystkim w godzinach największego zapotrzebowania, gdy produkcja z innych odnawialnych źródeł okazuje się niewystarczająca.
Biogazownie szczytowe w świetle przepisów
Pomimo, że nowe przepisy weszły w życie 7 września 2023 r., dopiero w pierwszym kwartale 2024 r. Operatorzy Systemu Dystrybucyjnego (OSD) zaczęli wydawać pierwsze tego rodzaju przyłącza do sieci. Opóźnienie we wdrażaniu ustawy prawdopodobnie było spowodowane trudnościami interpretacyjnymi oraz brakiem odpowiednich procedur, które umożliwiłyby implementację nowych regulacji w wewnętrznych analizach przeprowadzanych przez OSD na etapie procedowania wniosku o wydanie warunków przyłączeniowych.
Pomimo początkowych trudności, obecnie coraz więcej biogazowni uzyskuje tego typu przyłącza, co znacząco ogranicza liczbę odmów, będących obecnie główną i największą przeszkodą w powstawaniu nowych instalacji z zakresu odnawialnych źródeł. Bez wątpienia jest to istotny krok naprzód dla sektora biogazowego jednak należy zauważyć, że większość przyznawanych warunków przyłączeniowych ogranicza czas pracy instalacji do zaledwie 12 godzin na dobę, niezależnie czy jest to okres letni czy zimowy.
Takie ograniczenie rodzi pytania o efektywność wprowadzanego rozwiązania, szczególnie w kontekście pełnego wykorzystania potencjału biogazowni jako stabilnego źródła odnawialnej energii. Skoro biogazownie szczytowe miały pełnić rolę uzupełniającą dla innych źródeł energii, zwłaszcza dla fotowoltaiki, nasuwa się istotne pytanie – czy wydawane warunki przyłączenia nie powinny lepiej uwzględniać sezonowej zmienności w produkcji energii ze źródeł pogodazależnych?
Trzy etapy
Źródło problemu należy odnaleźć w dokumencie zatytułowanym „Kryteria techniczne oceny możliwości przyłączenia jednostek wytwórczych, magazynów energii oraz operatorów systemów dystrybucyjnych (OSD) do sieci dystrybucyjnej średniego napięcia”, który stanowi zbiór obowiązujących wytycznych dla wszystkich OSD. Zgodnie z nim, analiza możliwości przyłączenia biogazowni wyposażonych w magazyny biogazu, przebiega w trzech etapach:
- etap 1 – gdzie przyjmuje się stałą generację w ciągu roku na poziomie mocy znamionowej takiego źródła;
- etap 2 – w którym wykonuje się obliczenia z wykorzystaniem harmonogramu 1, uwzględniającego generacje ze źródeł PV na poziomie 0,35 ich mocy znamionowej;
- etap 3 – podczas którego wykonuje się obliczenia z wykorzystaniem harmonogramu 2, uwzględniającego generacje ze źródeł PV na poziomie 0,08 ich mocy znamionowej.
To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w Magazynie Biomasa:
Tekst: mgr inż. Aleksandra Łukomska, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu/Dynamic Biogas
Zdjęcie: Shutterstock