Tezę Macieja Kosińskiego z magazynbiomasa.pl popiera prof. Jacek Dach, kierownik Pracowni Ekotechnologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Reklama

Biogazownia – prawie jak element perpetuum mobile. Na co dzień wytwarzamy bioodpady, które trafiają do biogazowni, gdzie powstają prąd, ciepło i poferment, który trafia na pola jako nawóz wspomagający wzrost roślin, a te trafiają na nasze stoły. Potem znów stają się odpadami.

Prof. Jacek Dach: Dokładnie tak! Na polach wyrasta biomasa, którą po wykorzystaniu na cele żywnościowe zagospodarujemy w biogazowni. W jej instalacji powstanie energia elektryczna, cieplna i nawóz, czyli poferment.

Obejrzyj również:

Chcesz wiedzieć więcej? Dlatego czytaj Magazyn Biomasa. W internecie za darmo:

Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE