Czy mikrobiogazownia w oczyszczalni ścieków w miejscowości turystycznej to dobry pomysł? Władze Spółki Wodnej Łeba nie mają wątpliwości, że tak. Dzięki takiej instalacji oprócz produkcji energii elektrycznej i cieplnej z biogazu, zakład zmniejszył uciążliwości zapachowe i wytwarza wysokiej jakości nawóz. Oto, jak powstaje biogaz w Łebie.

Reklama

W przypadku nadmorskiej i chętnie odwiedzanej miejscowości nieprzyjemne zapachy z oczyszczalni ścieków to problem. Problem, który może doskwierać nie tylko mieszkańcom, ale i turystom. Łeba znalazła jednak na to sposób.

W oczyszczalni ścieków postawiono mikrobiogazownię.

Biogaz w Łebie? W oczyszczalni

O inwestycji zrealizowanej przez Spółkę Wodną Łeba po półtora roku funkcjonowania można mówić w samych superlatywach. Produkcja biogazu z osadu ściekowego pozwala na odzysk energii elektrycznej oraz cieplnej i to w niemałych ilościach. Rachunki za prąd można było zmniejszyć o 25 proc. Natomiast wyprodukowane ciepło zaspokaja potrzeby grzewcze budynków administracyjnych oczyszczalni aż w 100 proc. Do korzyści jakie przynosi instalacja, spółka zalicza także:

  • redukcję ilości i poprawę właściwości osadów ściekowych kierowanych do kompostowania (zmniejszenie ilości osadu odwodnionego poprzez wyższą zawartość suchej masy – min. 18 % s.m.)
  • opracowanie nowych nawozów,
  • zmniejszenie uciążliwości zapachowej (odorogenności),
  • unowocześnienie i podniesienie jakości procesu odwadniania osadu,
  • redukcję emisji gazów cieplarnianych,
  • redukcję negatywnego wpływu na środowisko naturalne.

Wykonawcą mikrobiogazowni w Łebie jest firma NATURALNA ENERGIA.plus, dotąd specjalizująca się w biogazowniach rolniczych. Ale przyszedł czas na nowe wyzwania.

– O wejściu w sektor wod-kan przez naszą firmę zadecydowało przede wszystkim podobieństwo pomiędzy gnojowicami, które do tej pory wykorzystywaliśmy w procesach biogazowych, a osadami z procesu oczyszczania ścieków. Po lekkim zagęszczeniu takich osadów z 1,5% do 4-5% suchej masy, właściwości zarówno organiczne, jak i biogazowe osadów są bardzo porównywalne z właściwościami gnojowic, a w tym sektorze mamy niewątpliwie największe w Polsce doświadczenie – mówi Adam Orzech, prezes NATURALNEJ ENERGII.plus.

Jak to działa?

Zakład w Łebie jest oczyszczalnią typu mechaniczno – biologicznego. Koncepcja budowy na miejscu biogazowni, w której substratem będą osady ściekowe nie zakładała żadnych modyfikacji w układzie technologicznym oczyszczalni ścieków. Zaprojektowane i wykonane zmiany dotyczyły tylko części osadowej oczyszczalni w zakresie umożliwiającym beztlenową stabilizację komunalnych osadów ściekowych z produkcją biogazu o wysokiej zawartości metanu i jego wykorzystaniem do produkcji energii elektrycznej i cieplnej. Jak przebiega proces wytwarzania biogazu?

Osad nadmierny pochodzący z oczyszczania ścieków (o średniej zawartości suchej masy ok. 0,8%), kierowany jest do zbiornika magazynowego osadu nadmiernego, a następnie zagęszczony na zagęszczarce do zawartości około 4-5% suchej masy. Stamtąd trafia do zbiornika buforowego osadu zagęszczonego, a następnie do komory fermentacyjnej. Odbywa się to w ośmiu cyklach na dobę, co trzy godziny, w ilości uzależnionej od tego jaki aktualnie panuje sezon i ile ścieków jest faktycznie wytwarzanych.

Ponieważ, jak już wspomniano, ilości te mogą się znacząco różnić, na miejscu wybudowano także instalację dozowania i homogenizacji tzw. kosubstratów, które pozwalają – w zależności od potrzeby w danym okresie – zwiększyć intensywność procesu fermentacji. Czas fermentacji wynosi od 21 do nawet 60 dni (w okresie zimowym).

Biogaz z wysoką zawartością metanu

Powstający z osadów ściekowych biogaz ma bardzo wysoką zawartość metanu.

– Ostatnie badania wykazały wartości nawet na poziomie 70% – mówi Magdalena Mroczek, zastępca dyrektora biura w Spółce Wodnej Łeba.

Powstały biogaz spalany jest w dwóch agregatach kogeneracyjnych o mocy 22 kW (łącznie 44 kW) a energia cieplna i elektryczna wykorzystywane są na potrzeby własne oczyszczalni.

Lepszy nawóz, mniej uciążliwości

A co z pofermentem? Jednym z założeń projektu była redukcja ilości i poprawa właściwości osadów ściekowych kierowanych do kompostowania oraz opracowanie nowych nawozów. Powstały poferment poddaje się więc kompostowaniu wraz z odpadami biodegradowalnymi i materiałem strukturotwórczym.

Proces aktywnego kompostowania trwa około 8 tygodni. W wyniku procesu powstaje środek polepszający właściwości gleby, czyli kompost, który ma szerokie zastosowanie m.in. w leśnictwie, sadownictwie, rekultywacji terenu czy ogrodnictwie.

Zanim w oczyszczalni ścieków w Łebie zaczęła działać biogazownia, do kompostowni trafiał osad odwodniony. To z niego wytwarzano pierwszy środek polepszający właściwości gleby.

– W tej chwili substancja, która w procesie fermentacji uległa zmianie, jest bardziej ustabilizowana, wydziela znacznie mniej odorów, dzięki temu z punktu widzenia odbioru naszego przedsiębiorstwa i obciążeń środowiskowych, staliśmy się mniej uciążliwi dla środowiska, dla lokalnej społeczności i turystów – mówi Adam Meller, dyrektor biura Spółki Wodnej Łeba.

Będą dotacje – będą kolejne biogazownie Według Adama Orzecha z firmy NATURALNA ENERGIA.plus, inwestycji takich jak ta przy oczyszczalni w Łebie, może pojawić się w ciągu najbliższych 3-4 lat w Polsce nawet kilkadziesiąt.

– W tej chwili, oprócz tej jednej biogazowni, która tutaj pracuje, w trakcie przygotowywania koncepcji, projektu i dofinansowania jest już 15 projektów, które będą uruchomione jak tylko zostaną udostępnione z kolei środki z Krajowego Planu Odbudowy. Cały sektor czeka na te dotacje – mówi prezes NATURALNEJ ENERGII.plus.

Z pomocą Funduszy Norweskich

Spółka Wodna Łeba wybudowała swoją biogazownię z pomocą Funduszy Norweskich. Całkowity koszt realizacji projektu wyniósł ok. 7,57 mln zł, z czego dofinansowanie to 3,43 mln zł. Kwota ta pokrywa nie tylko budowę mikrobiogazowni, ale również szereg innych przedsięwzięć takich jak m.in. modernizację obiektów osadu nadmiernego, budowę stacji mechanicznego zagęszczania osadu nadmiernego z pompownią, montaż instalacji fotowoltaicznej, czy budowę Działu Kontroli Jakości Produkcji z pełnym wyposażeniem.

W ramach projektu finansowane są także różne badania, np. kofermentacji nowych strumieni odpadów i optymalizacji produkcji biogazu, możliwości odzysku azotu z pofermentu i wytworzenia nawozu stałego (bionawozu) o spowolnionym uwalnianiu substancji biogennych, czy efektywności agronomicznej nowego nawozu. W grę wchodzi także certyfikacja opracowanych bionawozów.

Chcesz wiedzieć więcej? Czytaj Magazyn Biomasa:

Tekst i zdjęcia: Lech Bojarski

MATERIAŁ SPONSOROWANY

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE