Brak jednolitych kryteriów dokonywania oceny, czy dane drewno stanowi drewno energetyczne, czy też jest jedynie biomasą, wprowadza niepewność w zakresie możliwości skorzystania z pomocy przewidzianej Ustawą o OZE. Z pomocą powinny przychodzić bardziej szczegółowe przepisy, ale na razie rozwiązania takich dylematów trzeba szukać w innych miejscach.
Zaangażowanie zmierzające do maksymalnego ograniczenia negatywnego wpływu działalności ludzkiej na środowisko, a zwłaszcza przeciwdziałania wywołanym przez człowieka zmianom klimatycznym – uległy na szczeblu Unii Europejskiej wyraźnej intensyfikacji.
Przyjmowane dyrektywy, a zwłaszcza najnowsza – Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2023/2413 z 18 października 2023 r., znana jako dyrektywa RED III, nakładają na państwa członkowskie m.in. obowiązek stosowania różnorakich instrumentów stymulujących udział energii ze źródeł odnawialnych w Unii, w końcowym zużyciu energii, w tym zmniejszenie kosztów tej energii, pomoc inwestycyjną, czy ulgi podatkowe.
Drewno energetyczne?
Skorzystanie z tych instrumentów wymaga zakwalifikowania wytworzonej energii jako energii ze źródeł odnawialnych. Oraz spełnienia innych wymogów realizujących cele środowiskowe. Cele, które w przypadku biomasy określone zostały jako minimalizowanie wystąpienia nadmiernych zakłóceń na rynku surowca do produkcji biomasy. Oraz szkodliwego wpływu na różnorodność biologiczną, środowisko i klimat.
Problem w tym, że wspomniane dyrektywy są w istocie dość ogólnikowe. I państwa członkowskie dysponują stosunkowo dużą swobodą w wybieraniu sposobów ich implementacji. Więc wiążących zasad dotyczących wykorzystywania biomasy drzewnej do produkcji energii elektrycznej szukać należy w krajowych aktach prawnych.
Niestety również na gruncie przepisów dotyczących odnawialnych źródeł energii mogą się pojawiać problemy.
Co wolno, a czego nie
Zacznijmy jednak od przybliżenia unijnych regulacji. Państwa członkowskie zobowiązane są wprowadzić środki zapewniające warunki by produkcja energii z biomasy przebiegała w sposób minimalizujący wystąpienie nadmiernych zakłóceń na rynku surowca do produkcji biomasy oraz szkodliwy wpływ na różnorodność biologiczną, środowisko i klimat – poprzez m.in. zapewnienie przestrzegania zasady kaskadowego wykorzystania biomasy.
Systemy wsparcia powinny być tak opracowane, aby uniknąć tworzenia zachęt dla ścieżek, które nie spełniają kryteriów zrównoważonego rozwoju. Oraz zakłócania konkurencji na rynkach surowców w celu zapewnienia wykorzystania biomasy drzewnej stosownie do jej najwyższej ekonomicznej i środowiskowej wartości dodanej, zgodnie z następującą hierarchią priorytetów: produkty drewnopochodne, przedłużanie cyklu życia produktów drewnopochodnych, ponowne użycie, recykling, bioenergia, trwałe składowanie.
Państwa członkowskie nie powinny także udzielać bezpośredniego wsparcia finansowego na rzecz wykorzystywania kłód tartacznych, kłód skrawanych, przemysłowego drewna okrągłego, pniaków i korzeni do produkcji energii, a także (z pewnymi wyjątkami) nie powinny odnawiać wsparcia ani udzielać nowego na rzecz produkcji energii elektrycznej z biomasy leśnej w instalacjach wytwarzających wyłącznie energię elektryczną.
To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w Magazynie Biomasa. Sprawdź poniżej:
Tekst: Marek Orłowski, radca prawny oraz Łukasz Jankowski, adwokat / Kancelaria Sobczyńscy i Partnerzy Adwokaci i Radcowie Prawni sp.k.
Zdjęcie: Shutterstock
Newsletter
Bądź na bieżąco z branżą OZE