Czy Polska pójdzie drogą Litwy? Nasz wschodni sąsiad kilkanaście lat temu postawił na biomasę. Dziś może wykazać ponad 70 proc. udział tego surowca w ciepłownictwie systemowym oraz ponad 80 proc. w ciepłownictwie indywidualnym. Konferencja „Biomasa i paliwa alternatywne w ciepłownictwie” poruszała kwestie możliwych scenariuszy rozwoju krajowego sektora ciepłowniczego.
Potrzebna odważna wizja
– Potrzebujemy odważnej wizji transformacji krajowego sektora ciepłowniczego – powiedział Andrzej Rubczyński z Forum Energii podczas wykładu otwierającego konferencję.
Wskazał on na europejskie kierunki rozwoju ciepłownictwa i odniósł je do Polski. Rubczyński Podkreślił przede wszystkim konieczność zwiększenia udziału OZE w tym sektorze i możliwości wykorzystania biomasy odpadowej.
– Zgodnie z unijnym pakietem Fit for 55 przyszłościowe, czyste technologie w ciepłownictwie to kogeneracja gazowa, ciepło odpadowe, paliwa alternatywne, biomasa pozyskiwana w zrównoważony sposób oraz magazyny ciepła – mówił Rubczyński.
Konferencja Biomasa i paliwa alternatywne w ciepłownictwie
Tegoroczna konferencja z udziałem ponad 90 gości odbyła się 27 i 28 września w Hotelu Loft w Suwałkach. Program wydarzenia podzielony został na 4 sesje tematyczne. Obejmował krajowe i unijne regulacje rozwoju energetyki i ciepłownictwa, a także rozwiązania technologiczne dla przedsiębiorstw ciepłowniczych oraz zagadnienia związane z prawnym wykorzystaniem paliw alternatywnych w ciepłownictwie. W programie znalazły się również nowe zasady certyfikacji biomasy wg dyrektywy RED II, a także biomasowe case study w przedsiębiorstwach ciepłowniczych.
Interesująco w tym kontekście wypadła prezentacja prezesa PEC Suwałki Michała Buczyńskiego. Przedstawił on przebieg budowy instalacji biomasowej w suwalskim przedsiębiorstwie cieplnym. 2 kotły o mocy 12,5 MW każdy rozpoczęły pracę w 2020 roku i do tej pory pracują bez żadnych przeszkód. Ze szczegółami inwestycji uczestnicy konferencji mieli okazję zapoznać się 28 września, podczas wizyty studyjnej w PEC Suwałki.
– Dobowo zużywamy 240-260 ton biomasy, to ok. 10 samochodów – mówił Daniel Bartoń z PEC Suwałki. Goście mieli okazję obejrzeć zarówno samą kotłownię, plac magazynowania biomasy jak i budynek podawania paliwa. O projekcie opowiadał także Zbigniew Szamałek z firmy Energika – generalny wykonawca inwestycji.
Kierunek biomasa? A może odpady?
Jaki jest najlepszy scenariusz rozwoju krajowego sektora ciepłowniczego? Na to pytanie starali się odpowiedzieć kolejni prelegenci konferencji w Suwałkach. Andrius Daujotas reprezentujący stowarzyszenie LITBIOMA pokazał drogę Litwy do efektywności energetycznej i ciepłownictwa w większości opartego na biomasie.
– Dziś Litwa to 80 proc. biomasy w ciepłownictwie indywidualnym, ponad 70 proc. w ciepłownictwie systemowym, 33 proc. w przemyśle i od 6 do 10 proc. w energetyce – mówił Daujotas.
Podkreślił jednocześnie, że główną przesłanką wyboru biomasy była konieczność uniezależnienia się kraju od dostaw gazu i obniżenie cen za ciepło.
– Biomasa jest dla Litwy zdecydowania bardziej opłacalna, dziś płacimy o 35 proc. mniej za ciepło z tego źródła energii – podkreślił Daujotas.
Czy Litwa nie ma problemów z zapewnieniem dostaw surowca do przedsiębiorstw ciepłowniczych? Na to pytanie odpowiadała m.in. Svetlana Kavina z międzynarodowej giełdy biomasy Baltpool, pokazując mechanizmy jej funkcjonowania. Baltpool działa także w Polsce, a z usług firmy korzysta m.in. PEC Suwałki.
Z kolei o scenariuszu, w którym to odpady odgrywają główną rolę opowiadał m.in. Andrzej Piotrowski z Veolia Energia Polska, prezentując projekt „Obieg przyszłości” realizowany w Zamościu. Tamtejsza ciepłownia zostanie rozbudowana o nowy blok o mocy 5,5 MWth zasilany paliwem alternatywnym RDF. RDF to frakcja resztkowa z przetwarzania lub recyklingu odpadów komunalnych, które nie mogą zostać już dalej poddane odzyskowi surowcowemu. Odzysk poprzez spalanie stanowi jedyną alternatywę z uwagi na ustawowy zakaz składowania odpadów mających powyżej 6 MJ/kg.
Rozwiązania szyte na miarę
Z rozmów i dyskusji panelowych wynika jednak, że nie ma jednego optymalnego kierunku rozwoju polskiego ciepłownictwa. Każdy z projektów powinien być zaplanowany z uwzględnieniem szeregu czynników: wielkości instalacji, dostępnego strumienia paliwa, możliwości finansowania. Większość prelegentów była jednak zgodna co do tego, że zmiany w Polsce są wprowadzane zbyt późno. Związane z tym ryzyka spadają na przedsiębiorstwo ciepłownicze. Podkreślano zwłaszcza brak informacji związanych z finansowaniem inwestycji w ciepłownictwie w ramach nowej perspektywy finansowej UE. Wielu uczestników konferencji formułowało obawy, że środki finansowe mogą zostać cofnięte lub zamrożone. Tę kwestię poruszał m.in. Sebastian Paszkowski – prezes PEC Biała Podlaska. W panelu poświęconym finansowaniu ciepłownictwa pytał o środki na modernizację przedsiębiorstw pozyskanych z puli środków ze sprzedaży uprawnień EU ETS.
– Środki z systemu ETS powinny wracać do energetyki i ciepłownictwa – podsumował Paszkowski.
Inny model przedstawił Zbigniew Szamałek z Energika i Stanisław Filipiak z NPS New Power Sources, którzy nakreślili kierunki rozwoju ciepłownictwa. Przedstawili nowe możliwości jakie daje zastosowanie systemu ORC w ciepłowni.
– To rozwiązanie nie wymaga wkładu własnego, 50 proc. inwestycji może być dofinansowane ze środków NFOŚiGW, 50% to niskooprocentowany kredyt – mówił S. Filipiak.
Prezentacje Biomasa i paliwa alternatywne w ciepłownictwie
Wyślij do :
Kierunek nada przemysł?
Uczestnicy i paneliści konferencji w Suwałkach zastanawiali się również czy kierunek rozwoju krajowego ciepłownictwa będą nadawać środki krajowe, unijne, a może prywatne przedsiębiorstwa? Tu ciekawe rozwiązanie zaprezentował Wojciech Kosakowski z Polmos Żyrardów. Destylarnia Belvedere w Żyrardowie 8 września oficjalnie uruchomiła swoją biokotłownię spalającą biomasę. Uzyskana w procesie technologicznym energia jest wykorzystywana na potrzeby własne zakładu. Może być także odsprzedana lokalnemu odbiorcy – Polmos w tej sprawie prowadzi rozmowy z PEC Żyrardów.
O potencjale przemysłu w tym zakresie mówili także Robert Staszków w Energo-Efekt oraz Algiment Gryguć z TEC Group – litewskiej firmy oferującej technologie dla ciepłownictwa.
Czy jednak w obliczu trwających w Polsce kilkunastu inwestycji biomasowych w ciepłownictwie i dużym zapotrzebowaniu energetyki zawodowej na surowiec (ZE PAK Konin, Mondi Świecie, Zielony Blok Połaniec i inne) biomasy nie zabraknie? Według wyliczeń dr inż. Jerzego Majchera potencjał biomasy leśnej to w Polsce 1,5 – 2 mln ton/rok, zaś biomasy agro – 30 mln ton/rok.
– Dziś w kraju funkcjonuje 55 dedykowanych instalacji spalania biomasy, 32 współspalające, a ok. 20 siłowni jest w budowie – mówił Jerzy Majcher.
Majcher dowodził, biomasa może stanowić podstawę szybkiej i taniej transformacji ciepłownictwa.
– Biomasa to dyspozycyjne źródło, znacznie bardziej niż promowana obecnie technologia offshore (30-32 proc. dyspozycyjności/rok w warunkach polskich ) czy PV (10-11 proc. dyspozycyjności/rok w warunkach polskich).
Czytaj też: Litwa stawia na OZE
Przyszłość? Małe jednostki, energetyka rozproszona, rozwiązania szyte na miarę
Konferencja została podsumowana dyskusją panelową z udziałem zaproszonych gości. Wynikło z niej, że nie ma jednego rozwiązania dla krajowego sektora ciepłowniczego.
– Doświadczenia ostatnich lat pokazują, że o energetyce i ciepłownictwie należy myśleć już nie w perspektywie 2030 roku, ale 2050 – mówiła Jolanta Kamińska z „Magazynu Biomasa”.
– Czas postawić na innowacje, rozwiązania hybrydowe, łączące np. biomasę i ciepło odpadowe, pompy ciepła i instalacje PV, paliwa alternatywne i np. biogaz, o którym w kontekście ciepłownictwa wspominał Daniel Raczkiewicz z Kancelarii Doradztwa Rynku Energii, prezentując ciekawe case study Michałowa.
Na pewno ważne jest planowanie z uwzględnieniem lokalnej specyfiki – wielkości instalacji, źródła paliwa, możliwości dostaw, charakteru odbiorców ciepła. Niewątpliwie dla modernizacji ciepłownictwa kluczowe jest zapewnienie finansowania, ale też przejrzyste regulacje prawne, dotyczące np. wykorzystania paliw alternatywnych. W odniesieniu do biomasy podkreślono, że powinna być ona wyborem dla małych i średnich jednostek, budujących energetykę rozproszoną oraz np. klastrów lub spółdzielni energetycznych.
– Mamy bardzo dobre technologie kotłowe. Pomysły są, wola jest, ważne, aby przedsiębiorcom nie przeszkadzać – mówił na zakończenie panelu dyskusyjnego Zbigniew Szamałek.