Rozwój i utrzymanie bezpieczeństwa wodnego pełni kluczową rolę w zapewnieniu pokoju i dobrobytu społeczeństw oraz środowiska. Woda jest warunkiem prawidłowego funkcjonowania wielu obszarów gospodarki, w tym m.in. rolnictwa i energetyki, a nawet może stawać się przyczyną konfliktów zbrojnych. Dlatego globalne znaczenie wody zostało przeanalizowane w raporcie UNESCO „Water for Prosperity and Peace”.

Reklama

Nowe realia wymagają nowego ujęcia

Zmiany klimatyczne i geopolityczne wymuszają spojrzenia na wodę z nowej perspektywy. W dobie światowych kryzysów związanych z hiperinflacją, pandemią, masową migracją czy geopolitycznymi konfliktami, dostęp do wody staje się coraz bardziej niestabilny, co odczuwają zwłaszcza najbiedniejsze społeczeństwa.


Czytaj też: Pierwszy we Wrocławiu las kieszonkowy już rośnie


Jak informuje raport UNESCO, w 2022 r. 2,2 mld ludzi na planecie nie miało dostępu do bezpiecznych źródeł. Około 50% światowej populacji cierpi z powodu niedostatków wody przynajmniej przez część roku. Co ciekawe, nie odnotowano wyraźnego związku pomiędzy dostępem do wody i produktem krajowym brutto (PKB) poszczególnych państw. Istnieje jednak inna zależność: im bogatsze jest państwo, tym większe jest zużycie w przeliczeniu na mieszkańca. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że w krajach rozwiniętych rolnictwo jest bardziej wodochłonne, bo stosuje wydajne i rozwinięte systemy irygacyjne. Większe zapotrzebowanie pojawia się też ze strony intensywniej rozwijanego przemysłu. W krajach rozwiniętych 50% miejsc pracy jest zależnych od dostępu do wody, podczas gdy w krajach rozwijających się jest to aż 80%.

Zanieczyszczenia jako alarm

Globalnym zagrożeniem jest także stężenie farmaceutyków w wodach. W badaniu wzięto pod uwagę 258 rzek i stwierdzono, że w 1/4 z nich stężenie aktywnych substancji farmaceutycznych przekracza dopuszczalne normy. Zdaniem naukowców może to doprowadzić do wzrostu odporności na antybiotyki wśród całej populacji.

Bogatsze kraje odnotowują pewne problemy w zakresie zanieczyszczenia zbiorników, przede wszystkim z powodu intensywnego rolnictwa. To ten sektor na całym świecie odpowiada za zużycie 72% zasobów wodnych.

W biedniejszych krajach zanieczyszczenie wody ma inne źródła.

– W krajach o niższych dochodach, gdzie ponad 90 proc. ścieków jest odprowadzanych bezpośrednio do środowiska, bez żadnego oczyszczania, każdego dnia ponad 1000 dzieci poniżej piątego roku życia umiera z powodu chorób spowodowanych zanieczyszczoną wodą pitną – informuje raport.

Znaczenie wody w kontekście konfliktów

Okazuje się, że jak dotąd woda nie bywa bezpośrednią przyczyną konfliktów zbrojnych. Zwykle pojawia się ona w charakterze narzędzia, ofiary lub celu działań wojennych. Przede wszystkim dochodzi do tego już w trakcie trwających starć, kiedy ludność cywilna jest odcinana od dostępu do ujęć wody. Międzynarodowe prawo humanitarne definitywnie zakazuje takich praktyk, nakazując szeroką ochronę infrastruktury.


Czytaj też: Powstał plecak, w którym można przenosić… biogaz


Według przeanalizowanego przez autorów raportu The International Water Event Database, spośród 6400 wydarzeń mających miejsce na przestrzeni lat 1948-2008, większość konkurencji o wodę prowadziła do wdrożenia szerszej współpracy, a nie bezpośrednich starć.

Niedostatki wody nie pozostają jednak obojętne ludności, której dotyczą. Bo w samych latach 1970-2000 aż 10% wzrost migracji był efektem deficytów w dostępie do wody.

Raport dostępny jest pod adresem: UNESCO

Biomasa i paliwa alternatywne. Czytaj w internecie

Zdjęcie: Freepik

Źródło: UNESCO

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE